Joanna Stanisławska: Jak wyglądała uroczystość?
Ryszard Giersz: - Ceremonia była bardzo piękna. Myślę, że piękniejsza niż niejeden ślub zawierany w Urzędzie Stanu Cywilnego, czy w kościele. Obecnie byli nasi najbliżsi, rodzice i świadkowie. Mogliśmy sami przygotować scenariusz ślubu, ułożyć przysięgę, a nawet wybrać muzykę. Złożyliśmy przysięgę takiej treści: „Ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci.
hahahah no właśnie a gdzie byli wtedy rodzice =D!!
WIĘCEJ TOLERANCJI
ŻYJEMY W WOLNYM KRAJU..., A CO Z TOLERANCJĄ, KAŻDY MA PRAWO ŻYĆ JAK MU SIĘ PODOBA. STAWIAM JEDNAK WARUNEK Z DALA OD MOICH SYNÓW I CÓREK.
Tu w Uk przyjechał taki jeden co porzucił żone i dziecko dla swojego chłopaka.
gorzej jak mąż to żona, jak one sobie radzą...
ten ktory ma luzniejszy zwieracz:)
ciekawe który urodzi...
no trudno... nie jedne dupsko peklo na tym zwariowanym swiecie:)
pedały i lesby powinni być zagazowani, żeby w jakiś magiczny sposób nie rozplenili się
a moze oni to inaczej robia JAK OTO JEST PYTANIE??
pedalem moze nie jest ale jest gejem i to starczy :) dupa sluzy do srania. Bedzie cieklo cale zycie pozniej. heheheheeh
A ja sie pytam gdzie byli rodzice?
niech opowie co czuje jak wkłada nie tylko obrączke. Dupa teoretycznie jest do srania, bo do rodzenia to nie.
przykro jest jak żona jest mężem, a mąż żoną, brechtu co nie miara, i ludzie gadają, że ona niedobra a on sierota
narzucanie swojego punktu widzenia innym a potem krzyk o nie tolerancjii najbardziej nie tolerancyjni sa oni sani byl juz kiedys tego przyklad
zostawmy to bez komentarza, ale bardzo bym chciał poślubić swojego psa bo sądzę ze ja i on też mamy prawo do szczęścia, hahahaha