Czy obecna sytuacja sprzyja kredytobiorcom? Czy łatwo otrzymać kredyt na mieszkanie lub dom?
Kredyt mieszkaniowy jest teraz stosunkowo łatwo dostępnym i korzystnym źródłem finansowania nieruchomości. Od zakończenia kryzysu finansowego polityka kredytowa uległa złagodzeniu, a średnie marże pożyczek spadły z 2,5-3% w 2009 roku do 1-1,5% dla kredytów złotowych i z 3,5%-4% do ok. 2% dla kredytów w euro. W Kredyt Banku klienci mogą uzyskać kredyt z marżą już od 1% w PLN i 1,6% w EUR.
Także pod względem zasad udzielania kredytów kredyty są teraz bardziej dostępne – maksymalny okres spłaty kredytu uległ wydłużeniu, część banków nie wymaga już posiadania wkładu własnego (także w przypadku kredytów w euro) i chętniej podchodzi np. do finansowania inwestycji deweloperskich. Tak więc chętnych do zakupu mieszkań nie brakuje.
Jakie korzyści czekają teraz na osoby, które zdecydują się na kredyt?
Jesień to czas promocji kredytów hipotecznych. Od września Kredyt Bank także oferuje kredyty mieszkaniowe na korzystniejszych niż dotychczas warunkach. Aktualnie wszyscy nasi klienci uzyskają kredyt mieszkaniowy lub kredyt „Rodzina na swoim” bez prowizji. Tym samym, proces ubiegania się o kredyt jest całkowicie bezpłatny - także opłata za wycenę nieruchomości pobierana jest dopiero wtedy, gdy klient ma pewność, że dostał kredyt.
Obniżyliśmy też marże kredytowe. Możliwe są jeszcze korzystniejszej stawki, jeśli klient posiada lub zakupi dodatkowe produkty z naszej oferty.
Kredytobiorcom sprzyja też oferowany przez nas teraz krótki czas uzyskania kredytu – tylko 5 dni roboczych od złożenia kompletnego wniosku kredytowego do uzyskania decyzji Banku o przyznaniu kredytu.
Czym różni się Państwa oferta od innych dostępnych na rynku?
Z nami zakup mieszkania czy budowa domu są łatwe. Nasz kredyt mieszkaniowy jest przyjazny, a oferta atrakcyjna cenowo, prosta i kompleksowa. Dajemy kredytobiorcom opcję wyboru waluty kredytu: PLN lub EUR, w obu walutach sfinansujemy kredytem nawet 100% wartości nieruchomości. Można więc uzyskać środki na mieszkanie lub dom bez wkładu własnego, a oszczędności przeznaczyć na inny cel lub korzystnie ulokować. Akceptujemy wiele różnych źródeł dochodu, w tym także umowy o pracę na czas określony, umowy zlecenie, czy dochód z działalności gospodarczej. Osobom kupującym pierwsze mieszkanie proponujemy kredyty z rządowymi dopłatami do odsetek w programie „Rodzina na swoim” z ratą niższą przez pierwsze 8 lat.
Oferujemy też pomoc naszych doradców, którzy są fachowcami, przewodnikami w wyjaśnianiu warunków kredytowania. Rozumiemy, że klienci chcą uzyskać decyzję kredytową i pieniądze w krótkim, przewidywalnym terminie, tak aby spokojnie planować zawarcie transakcji i pomagamy im osiągnąć ten cel. Traktujemy klientów jak partnerów, a nie petentów.
Wszystkie osoby rozważające zakup nowego lokum zapraszamy do odwiedzenia naszych placówek. Będzie to doskonała okazja, by porozmawiać z naszym doradcą o korzystnej opcji finansowania przyszłego mieszkania lub domu: Świnoujście, Pl. Słowiański 9 oraz Międzyzdroje, ul. Niepodległości 2c/2
a jeżeli chodzi o kontraktowców to polecam odwiedzić bank w Uznamie - mają niezłe warunki - sam korzystam
[IP: 95.129.224.***] niesmie sie z Panem sprzeczac, bylismy w banku poltora tygodnia temu , powiedziano mi w banku ze musi byc pośrednik polski , moj mąż jest na kontrakcie francuskim i dostalibysmy kredyt gdyby maz pracowal zagranica ale byl zatrudniony przez polska firme.
Chyba ma Pani złe informacje-mozna dostac kredyt mieszkaniowy bedac zatrudnionym na kontrakcie zagranicznym i wcale nie musi byc posrednik polski-wiem to z wlasnego doswiadczenia..
Dlaczego moj wpis został usuniety?? napisalam tylko ze osoby ktore na kontrakcie zagranicznym, niedostana kredytu bo nietoleruja umow zagranicznych, musi byc pośrednik polski.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
IP: 217.97.193.***, BONy ledwo zipią, a deweloperzy trzymają ceny na obecnym poziomie z racji tego, że w stosunku do ceny lokalu koszt działki, materiałów oraz robocizny są niski (Gość z 14.21 napisał że ok. 50%). Opłaci mu się więc sprzedać lokal nawet z 10% narzutem, dlatego czeka na jelenia. Problem będzie miał gdy budynek będzie stał np.5 lat, niby nowy ale nowy przecież już nie będzie. Dodatkowo, patrząc na Ście, to tutaj jest ogromna ilość nieruchomości na rynku wtórnym i one będą najszybciej tanieć i najszybciej znajdą nabywców. Druga sprawa - kto w Ściu ma te mieszkania kupować? Młodzi ludzie, których w Ściu jest coraz mniej?
Gość • Piątek [21.10.2011, 13:29] • [IP: 217.97.193.***] - misiu, deweloper ma marżę na metrze rzędu 50 % (ostatni raport NBP, dostępny na jego stronie), w związku z czym może on sobie pozwolić aby takie mieszkanie stało puste nawet prze 2-3 lata. W tym czasie może jest wynająć, co w sezonie ździebko czyni. Jeśli masz zaś wątpliwości odnośnie tego ile z mieszkań jest zasiedlonych to zachęcam do wieczornego spaceru ulicami wiadomymi, a zobaczysz ile z tych nowobudowanych lokum stoi pustych. Teraz szybko robi się ciemno, więc nie musisz długo czekać.
A deweloperzy te całe osiedla ot tak sobie stawiają, bo nie mają co z kasą robić... Ciekawe tez z czego żyje, niespotykana w miastach tej wielkości, ilość biur pośrednictwa nieruchomości.
IP: 217.97.193.*** - jaja sobie chyba robisz. Przejdź się wieczorem po tych nowych osiedlach, popatrz w okna, zobacz ile mieszkań stoi pustych! Z tego co ja wiem, to sprzedaż hipo w bankach leży czego dowodem jest rozmowa z panem dyrektorem regionu.
Najbardziej ubawił mnie ten fragment" Od zakończenia kryzysu finansowego " kuzwa toż to kryzys się dopiero rozkręca tylko osoba z systemem dauna weznie teraz kredyt hipoteczny
Dziękuję. Teraz mam dwa z hakiem, ale i kredyt to tysiąc z hakiem i spokojnie da się żyć. Żyć, nie wegetować. Trzeba tylko chcieć i mieć odwagę. Świat na szczęście nie należy to narzekających trzęsidup.
przypomina mnie sie kawał jak czytam te banialuki..kawał o pieprzu i dżemie..jeden pieprzy.. reszta drzemie:))
Za tysiąc spokojnie da się żyć, jeżeli będziesz przechodził/a nieobojętnie koło śmietników.
Gość • Piątek [21.10.2011, 10:32] • [IP: 217.97.193.***] Powodzenie Gościu :))
Uważasz, że za 1000 zł" da się żyć" ? Odważne twierdzenie. Po odliczeniu opłaca za mieszkanie, wodę, gaz itd na tzw. życie zostaje ok. 500 zł. Jeśli one za takie pieniądze potrawią żyć a nie wegetować to znaczy że mnóstwo lewych korków muszą dawać.
Ktoś jednak te setki nowych mieszkań oddawanych co roku zasiedla. W większości nie" milionerzy", " obcy", " Niemcy", tylko Świnoujścianinie, w większości na kredyt. Tak naprawdę na mieszkanie stać dziś każdego. Znam osobiście przynajmniej dwie, samotne nauczycielki, które spokojnie, samodzielnie na kredyt kupiły sobie mieszkanie. Ale cóż, niektórzy wolą narzekać i siedzieć pod bokiem" u mamusi". Nie każdy jeszcze dorósł do samodzielnego życia. Zarabiasz 2 000 zł, ratę masz 1 000 zł, a za drugi tysiąc spokojnie da się żyć.
Kredyt na mieszkanie ? W świnoujściu ? Przy powszechnych zarobkach na poziomie 1500 zł i cenie metra w okolicach 4.000-4.500 zł ? Nieco to karkołome...
Swoją drogą - zauważyliście, że niemal w każdym urzędzie, nawet w sądzie reklamuje się jeden z banków? Nie wydaje mi się, żeby w takich miejscach było to dozwolone.
Szanuje Wojtka i Krzyśka, ale niestety już się wypalili.
Żenada,
Chcesz wtopić sos - weź kredyt
Nie można nazwać rozmową, ułożonej według szablonu wypowiedzi.
Pan Redaktor dostał kredyt na promocyjnych warunkach, w zamian ze reklamę? ;))
Ciekawe, czy redakcja ma zgodę na publikację wizerunków i samej reklamy??
Najbardziej debilna reklama banku, ze względu na samą reklamę nie wiązał bym się z nim.