Streetworkerem może być osoba, która posiada: doświadczenie w pracy z osobami bezdomnymi, umiejętność nawiązywania i podtrzymywania kontaktów z ludźmi w sytuacji trudnej, umiejętność negocjacji i mediacji, umiejętność współpracy oraz jest dyspozycyjna, samodzielna, systematyczna, odporna na stres i wytrzymała psychicznie.
Mile widziane wykształcenie psychologiczne, pedagogiczne.
- Kandydatom oferujemy pracę w ramach umowy zlecenia, od poniedziałku do niedzieli, w ustalonych przez siebie godzinach pracy w ciągu doby. Praca będzie wykonywana w miejscu przebywania osób bezdomnych tj. ulice, działki, bunkry, las - informuje Robert Karelus rzecznik prezydenta Świnoujścia.
Do zadań streetworkera będzie należało: nawiązywanie kontaktów z osobami bezdomnymi, motywowanie ich do leczenia odwykowego i wychodzenia z bezdomności, udzielanie informacji, wskazówek i pomocy w zakresie rozwiązywania spraw życiowych klientów, zahamowanie procesu marginalizacji osób bezdomnych i zagrożonych bezdomnością, współpraca z pracownikami socjalnymi oraz innymi specjalistami i podmiotami w celu przeciwdziałania i ograniczania patologii społecznych, współpraca ze schroniskiem dla osób bezdomnych, prowadzenie dokumentacji zgodnie z wytycznymi.
Kandydaci zainteresowani zawarciem umowy zlecenia powinni złożyć:
1) podanie o zawarcie umowy zlecenia,
2) kopię dokumentów (zaświadczenia, oświadczenia) potwierdzających doświadczenie w pracy z osobami bezdomnymi,
3) oświadczenie kandydata o wyrażeniu zgody na przetwarzanie danych osobowych zawartych w ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji zgodnie z ustawą z 29 sierpnia 1997r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002r. Nr 101, poz. 926 ze zm.).
Termin i miejsce składania dokumentów:
Dokumenty należy składać do dnia 20 lipca 2012r. do godziny 1500 w siedzibie MOPR w Świnoujściu przy ul. J. Dąbrowskiego 4 pok. 314 (III piętro).
hama wecie w koncu wille tam sa...
wezciwe emeryta wojskowego on was nie zawiedzie, wslawil sie. najlepiej takiego co maltretuje zone, satysfakcja gwarantowana
A ja myślę, że to dobrze że umowa zlecenie. najpierw trzeba zobaczyć czy ten człowiek będzie się nadawał, bo to wygląda na bardzo trudną pracę i nie kazdy komu się wydaje, że się zna będzie umiał i chciał tą pracę robić. Tym bardziej, że pracę wykonuje się w godzinach ustalonych przez siebie samego, więc dyscyplinę taki człowiek musi mieć dla samego siebie, żeby wykonać robotę.
najwazniejsze pytanie, ileeee?
CZY TYLKO BEZDONI SA WTYM MIESCIE, ISTNIEJE PLAGA MLODZIEZY DZIECI NARKOTYZUJACYCH SIE OTYM PROBLEMIE SIE NIE MOWI GLOSNI I O ALKOHOLIZMIE, BEZDOMNOSC MA ROZNE OBLICZA 1-TO ALKOHOL WIEC SPRAW DO OBROBIENIA NA ULICY JEST WIECEJ A UMOWA ZLECENIE SMIECH NA SALI, NIECH PANI DYREKTOR WYSLE SWE WYSZTYFTOWANE JAK Z ZURNALA MODY PRACOWNICE NA ULICE DO PRACY
Etaty zazwyczaj zajmują biurwy nie do ruszenia. Taki pracownik uliczny może jedynie załapać się na umowę zlecenie, romantycznie określane śmieciowym. Do zalet takiego agenta należałoby dodać odporność na denaturex, bo w przypadku poczęstunku, odmowa toastu może zniweczyć to, co już zostało osiągnięte...