Nie od dzi¶ dzielnica Warszów kojarzy siê sta³ym mieszkañcom z Dzikim Zachodem, miastem bezprawia. Niemal¿e norm± jest ju¿ fakt, ¿e policja do¶æ beztrosko traktuje pro¶by o interwencjê. Wygl±da na to, ¿e Warszów- przy ca³kowitej i milcz±cej zgodzie w³adz- staje siê nie-filmowym Sin City, gdzie na porz±dku dziennym i nocnym s± uliczne libacje. Przedstawiciele lokalnego marginesu ca³kowicie zaw³adnêli nie tylko miejscami pod sklepem, ale równie dobrze czuj± siê na przystanku autobusowym. Nie tylko widok jest odra¿aj±cy, dochodz± tak¿e wra¿enia akustyczne- ka¿dy mo¿e us³yszeæ wulgarne pogawêdki amatorów taniego trunku, ka¿dy MUSI poczuæ ich w±tpliwy aromat… czytaj