W dniu 2 września w Teatrze Współczesnym w Szczecinie przy ul. Wały Chrobrego 3 o godzinie 19. 15 ) oraz w dniach od 5 do 17 września w Świnoujściu, o godzinie 20:00, w Sali Teatralnej Miejskiego Domu Kultury przy ulicy Wojska Polskiego 1/1
polsko- niemiecki Teatr STUDIO, którego dyrektorem jest polska aktorka, reżyser i pedagog prof. Janina Szarek, od 32 lat mieszkająca na emigracji w Berlinie, pokaże interdyscyplinarny spektakl pt: " Król Ubu "Alfreda de Jarry. Aktorzy będą grali po
niemiecku. Projekt dofinansowano ze środków polskiego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zagrają w nim studenci Szkoły Aktorskiej Transform z Berlina.
Polsko- niemiecka scena teatralna Teatr Studio am Salzufer z Berlina istnieje od 2004 roku. Jest jedyną tego typu sceną w Polsce i w Niemczech. Teatr działa pod patronatem Burmistrza miasta Berlina Klausa Wowereita i Ambasadora RP w Berlinie.
Wystawia w stolicy Niemiec sztuki polskich artystów, przybliżając Niemcom osiągnięcia polskiej kultury i dramaturgii. Proponuje min. zanikającą już w dzisiejszych Niemczech studyjną formę teatru artystycznego. Wnosi istotny wkład w zrozumienie i propagowanie kultury polskiej w Niemczech oraz w proces polsko-niemieckiej integracji. Teatr bardzo wspiera swoim autorytetem min. wybitny polski dramatopisarz i poeta Tadeusz Różewicz, który w wywiadzie dla TVP Polonia powiedział, że inscenizacja jego sztuki " Białe małżeństwo" w Teatrze Studio w Berlinie podobała mu się najbardziej.
- Projekt występów polsko- niemieckiej sceny w Świnoujściu i Szczecinie to kulturalny pomost między Polską a Niemcami. - mówi Monika Mazanek Wilczyńska znana publicystka, laureatka wielu prestiżowych nagród dziennikarskich, jedna z organizatorek przedsięwzięcia - Teatr proponuje nową jakość polsko- niemieckiego życia kulturalnego, która ma promieniować na rejon nadmorski, pozbawiony w sezonie urlopowym rozrywki wyższych lotów. Pomysł grania w Świnoujściu zrodził się z potrzeby stworzenia oferty kulturalnej dla przebywających tam turystów z Polski i Niemiec. Spektakle będą miały charakter interdyscyplinarny, ułatwiający odbiór zarówno publiczności polskiej jak i niemieckiej.
Celem głównym berlińskiego " Teatru w podróży" jest kreowanie nowej perspektywy spojrzenia na otaczającą rzeczywistość przez pryzmat oryginalnie zaprezentowanych interdyscyplinarnych przedstawień , a dzięki temu budowanie nowej jakości polsko-
niemieckiego życia kulturalnego. Celem szczegółowym jest przybliżenie polskim i niemieckim odbiorcom twórczości Alfreda de Jarry w niekonwencjonalnej interpretacji, poprzez spektakle łączące teatr, taniec, muzykę i clowning. Dodatkowym działaniem będą akcje happeningowe zapowiadające i zapraszające mieszkańców i turystów do udziału w spektaklach. Krótkie etiudy przygotowywane przez studentów mają przyciągnąć do udziału w przedstawieniach.
REŻYSER SPEKTALU I DYREKTOR TEATRU STUDIO
Janina Szarek - dr sztuk teatralnych Akademii Teatralnej w Warszawie, aktorka, reżyser i pedagog, absolwentka krakowskiej PWST i filologii polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego, aktorka Krystiana Lupy i Henryka Tomaszewskiego, w czasie studiów
aktorka Teatru STU, po studiach zaangażowana do Teatru Polskiego i Teatru współczesnego we Wrocławiu. Zagrała wiele głównych ról w teatrze i teatrze telewizji, min. w spektaklach K. Lupy i H. Tomaszewskiego ( min. siostrę Annę w kultowym telewizyjnym przedstawieniu Krystiana Lupy " Wariata i zakonnicy" Witkacego. Za monodram " Czerwcami gorące według B. Leśmiana nagrodzona na Festiwalu Teatrów jednego Aktora we Wrocławiu.
Grała w berlińskiej Volksbuehne Franka Castorfa , w niemieckim filmie i niemieckich serialach telewizyjnych, grała i reżyserowała w londyńskim POSK-u. W 1982 r. założyła w Berlinie własne studio aktorskie " Gruppe 44". Jako pedagog pracowała w wielu prywatnych i państwowych szkołach teatralnych , min . w renomowanej, słynnej Wyższej Szkole Sztuki Aktorskiej " Ernst Busch", Wyższej Szkole Filmowej im. Konrada Wolfa w Potsdamie- Babelsbergu, na wydziale Wiedzy o teatrze Freie Universitaet w Berlinie. Wspólnie z prof. Olafem Muenzbergiem w roku 2002 założyła Szkołę Aktorską Transform , a w 2004 r. pod patronatem Burmistrza Berlina i Ambasadora RP w Berlinie scenę polsko- niemiecką " Teatr Studio am Salzufer" , którego jest dyrektorem. Wyreżyserowała i zagrała wiele znaczących spektakli świetnie przyjętych przez niemiecką publiczność oraz polską i niemiecką krytykę
Min. Białe małżeństwo" Tadeusza Różewicza, Wariata i zakonnicę" Witkacego. W sumie ponad 20 spektakli. W 2011 r. założyła w Szczecinie Stowarzyszenie INTEGRA i " Scenę Plus" - polską filę berlińsko - polskiej sceny. W ubiegłym roku nominowana przez Parlament dzielnicy Charlottenburg - Wilmersdorf do nagrody za zasługi dla kultury i integracji europejskiej.
KILKA SŁÓW O SZTUCE
Napisana przed ponad 100 laty przez 14 letniego Jarryego sztuka, której pierwotny tytuł brzmiał " Les Polonaises " była od samego początku niezwykłym tekstem dramatycznym, który nie tylko wywoływał liczne, głośne skandale, ale swoją niekonwencjonalną formą i dynamiką tworzył zdecydowaną europejską i światową
awangardę teatralną, otwierał nowe drogi rozwoju i wprowadzał nowy termin" teatr absurdu". Król Ubu" - to jak zapowiada sam autor - sztuka dla dzieci, wariatów (szaleńców) i wtajemniczonych.
Główny bohater jest ordynarny, tchórzliwy i podstępny, to drobnomieszczańskie, egoistyczne monstrum, które oddaje się namiętnie obżarstwu, pijaństwu , nie gardząc przy tym rabunkiem i morderstwem. Świat Ojca Ubu to świat drobnomieszczańskiego
wygodnictwa, manipulacji i zakłamania, wiecznego nienasycenia jego konsumpcyjnych instynktów. Ubu i jego żona Ubica to upiorna drobnomieszczańska para, groteskowa parafraza szekspirowskiego " Makbeta" . Witalność tych dwóch charakterów i ich motywację do działania rodzi bezgraniczna pogarda dla człowieka jako takiego.
Indywiduum ludzkie interesuje ich jedynie jako obiekt do podporządkowania ich narcystycznym, egoistycznym zachciankom i manipulacjom. Ubu i jego żona to wyzwolony, żyjący w człowieku potwór , to zwierzęcy szekspirowski Kaliban, który nauczył się w międzyczasie posługiwać cywilizacyjną grą w mimikry, czyli sprytnie
stosować się , czy korzystać z reguł drobnomieszczańskiej fasadowości. Jarry przerysowuje wyabstrahowane w sztuce " zło" w kierunku groteski, balansuje między farsą i grozą, tworzy sytuacje, gdzie okrucieństwo niespodziewanie zamienia się w śmiech, a śmiech w okrucieństwo.
" Król Ubu " nic nie stracił na swojej aktualności - to zdeformowany, uniwersalny obraz współczesnego świata i żyjącego nim człowieka. Postać głównego bohatera przypomina w swej arche typowości niektóre postaci Szekspira i Witkacego. Narcystycznie skupiony na sobie, ograniczony, głupi, chytry, tchórzliwy, okrutny, ukazany bez upiększeń złoczyńca i tyran z zajęczym sercem, wygodnicki masowy
morderca, pantoflowy, groteskowy bohater- Ubu jest niewinny jak dziecko z powodu swojej głupoty i rozbrajającego infantylizmu.
" Król Ubu " w interpretacji berlińskiego Teatru STUDIO to nie tylko pacyfistyczna, ośmieszająca wojnę sztuka, to przede wszystkim egzystencjalna metafora losu ludzkiego i uniwersalne , obnażające, ekshibicjonistyczne studium natury ludzkiej. Przy całym okrucieństwie i tragizmie Ubu jest porywająco, niezaprzeczalnie,
niezwykle żywiołowo komiczny.
" Króla Ubu " gra Teatr Studio am Salzufer jako apsychologiczną, naiwną, poetycką sztukę , bliską w swoim emocjonalnym rozchełstaniu i energetycznej ekspansywności, konwencji teatru jarmarcznego, jako metafizyczną clowneskę, groteskową farsę, ale
bliską też " teatrowi totalnemu" Witkacego i Kantora. Sztukę aktorską uzupełniać będzie groteskowy clowning i teatr oparty na połączonym z muzyką plastycznym ruchu scenicznym i pantomimie. Gatunek tej, wywodzącej się z teatru Henryka Tomaszewskiego
ekspresji możemy nazwać" teatrem ciała i teatrem scenicznej abstrakcji. Autorzyprzedstawienia: Janina Szarek, Mirosław Jastrzębski i Andre Putzman chcą stworzyć niekonwencjonalne, interdyscyplinarne ale jednocześnie zintegrowane widowisko
sceniczne, w którym aktor , przestrzeń sceniczna, rytm działań tworzyłby uzupełniającą się, harmonijną jedność.
dziwna fotka :/ nigdy nie zrozumiem ''artystów''
parę razy ogladałam takie awangardowe przedstawienia, jak dla mnie zbyt" dziwaczą", nie dokonca rozumiem o co młodym ludziom chodzi, mają demokrację/pozal się Boże/dostep do nauki, rozlużnione do granic stosunki towarzyskie i nie tylko, mają róbta co chceta, ćpajta, pijta i o co jeszcze chodzi, może to bedzie wydarzenie kulturalne, ale udziwnione!