28 marca o godzinie 20.30 podczas Godziny dla Ziemi WWF w blisko 70 polskich miastach zgasły światła w symbolicznym geście troski o bałtycką populację morświna. Jednocześnie krytycznie zagrożony wyginięciem krewniak delfina i jedyny waleń stale występujący w naszym morzu zakończył miesięczną podróż po Polsce, podczas której, wraz wolontariuszami Błękitnego Patrolu WWF, zbierał podpisy pod apelem na rzecz jak najszybszego zatwierdzenia programu jego ochrony przez Ministerstwo Środowiska. Akcja prowadzona była pod hasłem „Godzina dla Morświna. Bądź moim głosem. Pomóż”.
Do końca marca trwa jeszcze zbieranie podpisów pod apelem na stronie godzinadlaziemi.pl skierowanym do polskich władz.
Godzina dla Ziemi WWF organizowana jest od 2007 roku. Od ośmiu lat w ostatnią sobotę marca setki milionów ludzi na całym świecie wyłączają symbolicznie światła na jedną godzinę w geście troski o środowisko naturalne. W największej międzynarodowej inicjatywie ekologicznej wzięły udział największe światowe metropolie, a także Polskie miasta.
W tym roku przebieg akcji wykroczył jednak poza symboliczny gest i stał się okazją do rozwiązywania konkretnych problemów ekologicznych. Dlatego w Polsce światła zgasły dla zagrożonych wyginięciem morświnów – bałtyckich krewniaków delfina. Według najnowszych szacunków projektu SAMBAH w naszym morzu zostało już tylko 450 morświnów.
Symboliczny koniec trasy morświna miał miejsce w Gdyni – mówi Katarzyna Pietrasik z WWF Polska. - Wraz wolontariuszami Błękitnego Patrolu WWF, którzy przez cały miesiąc towarzyszyli mu w podróży dotarł do tego miasta i „wrócił” do Bałtyku. Gdynia jest jedynym miastem w Polsce, gdzie jest pomnik morświna.
Na znak solidarności z jedynymi waleniami stale występującymi w Bałtyku wczoraj światła zgasły w blisko 70 polskich miastach, w tym w większości miast wojewódzkich (w Białymstoku, Bydgoszczy, Gorzowie Wielkopolskim, Katowicach, Kielcach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Olsztynie, Opolu, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie Torunie, Warszawie, Wrocławiu i Zielonej Górze) i wielu innych mniejszych miastach Polski, m.in. w Słupsku, Elblągu, Częstochowie, Kołobrzegu i Gdyni. Miasta przyłączyły się do akcji wygaszając oświetlenie najbardziej znanych budynków. W Warszawie były to m.in. Pałac Kultury i Nauki, Stadion Narodowy, ujęcie „Gruba Kaśka”, iluminacje na murach obronnych Starego Miasta, Ratusz oraz wszystkie stołeczne mosty. W Krakowie tradycyjnie zgasł m.in. Kościół Mariacki, Wieża Ratuszowa i Sukiennice. Do akcji „Godzina dla Ziemi WWF – Godzina dla morświna. Bądź moim głosem. Pomóż”. przyłączył się również Pałac Prezydencki.
Akcja symbolicznego gaszenia świateł o 20.30 zakończyła wielką podróż morświna po Polsce. Przez cały marzec bałtycki krewniak delfina przemierzył ponad 5 000 km i odwiedził ponad 20 miast, przypominając Polakom o tym, że jest gatunkiem krytycznie zagrożonym wyginięciem i namawiał do podpisania apelu WWF na rzecz jego ochrony na stronie godzinadlaziemi.pl. Do 28 marca, pod apelem podpisało się ponad 60 tysięcy osób. Zbieranie podpisów, które zostaną przekazane Ministrowi Środowiska, trwa do końca marca.
Nasza akcja sprawiła już, że Ministerstwo Środowiska zajęło stanowisko nie tylko na temat ochrony tego gatunku w naszych wodach, ale i w sprawie projektu krajowego programu ochrony morświna – dodaje Paweł Średziński z WWF Polska. - Już w trakcie kampanii, po dwóch latach od złożenia przez nas tego dokumentu, 16 marca, trafiło do WWF pismo o przekazanie ministerstwu praw autorskich do tego projektu programu. Teraz oczekujemy na oficjalne stanowisko resortu środowiska w sprawie procedury i harmonogramu zatwierdzenia programu. Liczymy, że usłyszymy je na spotkaniu w najbliższy wtorek, z udziałem Ministra Macieja Grabowskiego, a głos obywateli za skuteczną ochroną morświna będzie wzięty pod uwagę.
WWF Polska przypomina też, że program ochrony morświna jest niezależny od planów dla obszarów morskich Natura 2000, i powinien być zatwierdzony wcześniej. Usprawni to tworzenie planów dla obszarów Natury 2000 na morzu. Polska nie zapewni skutecznej ochrony tego gatunku, bez zatwierdzenia programu ochrony morświna i konkretnych działań zmniejszających śmiertelność tych zwierząt. Od 1984 roku chroni morświna polskie prawo. Sam fakt ochrony, jak dowiodły ostatnie trzy dekady, nie wystarczył, aby mieć pewność, że morświny przetrwają w Bałtyku. Dlatego potrzebne jest zatwierdzenie programu ochrony tych krewniaków delfina.
Ambasadorem akcji Godzina dla Ziemi WWF – Godzina dla morświna. Bądź moim głosem. Pomóż. był znany polski aktor, Marcin Dorociński, natomiast partnerem kampanii, Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, która od lat prowadzi badania nad bałtyckimi morświnami.
Wszyscy ci, którzy jeszcze nie podpisali apelu nadal mogą to zrobić online pod adresem: www.godzinadlaziemi.pl do końca marca.
Więcej szczegółów dotyczących akcji dostępne na stronach:
www.godzinadlaziemi.pl i www.facebook.com/WWFpl
Katarzyna Czechowska
Biuro prasowe WWF
Morświn - niech żyje. Prąd niech płynie! Zdecydowane NIE dla głupich inicjatyw z prądem!