Już kilka razy moja kotka atakowała nas, bez ostrzeżenia. W jednej chwili jest słodka i uległa by za sekundę zmienić się w diabełka – opisywała swoją sytuację Czytelniczka – Atakuje bez ostrzeżenia, strach ją do domu wpuszczać, a tym bardziej spać przy niej, gdy nie ma się jej gdzie zamknąć na noc.
W poniedziałek dramat byłej już rodziny Milki, skończył się.
- Mąż zawiózł kotkę do schroniska, wniósł na teren zapakowaną w kartonie i poinformował o tym Panią kierowniczkę, po czym się oddalił. Teraz nagle zainteresowano się kotką, już dzwoniła jakaś Pani która kazała zgłosić się na badania i do sanepidu, ponieważ kotka mnie ugryzła. Mąż musiał zachować perfidnie, by zainteresowano się kotką - informuje Czytelniczka.
Chorzy ludzie !! To patole pozbawieni miłości do zwierzat ! Kot jest zdezorientowany z powodu mrozu a tu pajac za szyba go drażni !! Totalne zero z tej rodziny ! Kota na balkonie trzymać chore jakieś. jaja sobie wystaw debilu na mróz!
zwyrodnialcy niezłe zabawy sobie urzadzaliscie ze zwierzakiem, moze trzeba było nakrecic swoja twarz, ciekaw jestem jakie byłoby wasze zachowanie po pobycie na balkonie w taki mróz!!niech sie lepiej zgłosza do dobrego psychiatry moze im jeszcze pomoze!
z tym kocurem to jest tak jak obecnie z ciapatymi w Europie. Kocur został zaproszony na kwaterę i nie potrafi tego uszanować.
Jak dla mnie trzymanie kota na balkonie w taki mróz to jest znęcanie się nad zwierzęciem!! Kto tak w ogóle postępuje?! Zwyrodnialce powinni zostać ukarani za takie cos
Jakby debile posiedzieli w morzie cala noc na balkonie to tez by byli agresywni...
biedna kicia tak żle trafiła, w bidulu miała lepiej
godzina mojej terapi i kot nie do poznania do rany przyłóż. terapia sprawdzona. koszt 100 euro. to nie żart. sprawdzona w USA
Nie ma złych zwierząt - są tylko żli ludzie.
Kot jest agresywny ale trzeba sobie wyobrazić jak ktos musiał sie nad nim znecać i jakie cierpienie przeżył
Pod blok rok temu ktos podrzucił mi kota.kot byl niby oswojony ale jak stawialam miske z jedzeniem to mnie drapnął i ugryzł.karmiłam go regularnie a gdy mi zaufał wzięłam do domu.mam go do tej pory, jest kochany
Koty wyczuwają złych ludzi. .
Współczuć trzeba tej kici, bo to właściciel ją drażni przez te drzwi i trzymaza drzwiami na mrozie. Wcale jej się nie dziwię, że ta tak się zachowywała. Lepiej jej będzie w schronisku niż z tymi ludźmi.
Na filmie widzę jak pseudo właściciel drażni kota, szczęście że schronisko przyjęło go bo u takich ludzi by się zmarnował.Jak nie masz pojęcia jak zajmować się zwierzakiem to kup sobie pluszaka.I to by było na tyle.
każdego zwirzaka trzeba przekonac do siebie.To nie zabawka a kot chodzi swoimi drogami.Ale kiedy wyczuje w tobie przyjaciela to bedzie mruczal i łasił się.
trzeba wlascicieli sprawdzac czy nie są wsciekli. do komentarzy z 1 strony jestem za- to nie jest kotki wina- mam dwa kicie z podworka-pozdrawiam kociarzy i psiarzy.
to wy jestescie po... ... bani.-wlasciciele kotki
Karma powraca!
NIECH NIE BIORĄ, ASWOJĄ DROGĄ NIE PRZYPOMINA WAMTA SYTUACJA PIESKÓW YORKOW I INNYCH PODPACHOWYCH KTORE BIERZE SIE JAKO MASKOTKE I TYLKO ABY SIE POCHWALIĆ I POMIĘTOLIC ZWIERZE.LUDZIE NIE ROBCIE TEGO ZWIERZAKOWI, ON NIE POWIE, A TEZ CZUJE, A GDZIE TU EMPATIA, A CZASY PODŁĘ, CHOCIAZ ZWIERZAKI OSZCZEDZIC TRZEBA, LUDZIE!!
z całej tej sytuacji to chyba lepiej, że oddali kotkę do schroniska niż by wyrzucili na dwór, ja tylko się zastanawiam, skoro ta kotka taka agresywna to by nie dała się wziąć ze schroniska, przecież jakoś musieli ją przewieźć, ja mam akurat dwa kotki i maja zero agresji, sa koty agresywne, sama wcześniej miałam takiego ale dotarliśmy się i był już kochany, ciężko oceniać tych ludzi, mogli kupić kota a jednak chcieli wziąć ze schroniska, może kotka faktycznie była bardzo agresywna, ja się boję takich kotów, nie wiadomo co ta kicia przeżyła. szkoda kotki, ale może znajdzie inny dom
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Sama jesteś perfidna ty babsztylu. Jak sie nie umie zająć zwierzeciem to tak jest
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
czytanie ze zrozumieniem się kłania, nie chcieli jej przyjąć do schroniska, to musieli ją podstępnie podrzucić
Pragnęłabym zobaczyć film widziany oczami nieszczęśliwej kotki z przebiegu jej życiu u rodziny ludzkiej która według mnie jest niezrównoważona- zamykając koteczkę na balkonie i drażniąc ją...ileż musiała wycierpieć nim stała się aż tak bardzo wystraszona...co za nieszczęście, że skrzywdzone zwierzątko (już samym pobytem w schronisku) dostało się w ręce takich ludzi...którzy na koniec nieszczęśliwe zwierzę podrzucili do schroniska...NAZWISKA DO WIADOMOŚCI..a artykuł" Wściekła kotka pogryzła właścicielkę" mniej więcej brzmii jak wypuszczono groźnego bandytę...
czyli co?brali ja półtora roku temu i była łagodna?a teraz jest agresywna, świadczy to o tym co się w tym domu wyprawiało...jakaś patologia że tak zwierzę się zachowuje...żal kociaka a właścicieli zwierzęcia podałabym do ochrony zwierząt że zabrali zdrowego kota a oddali chorego..to żenujące! wspólczuje Pani kierownik o wielkim sercu że ma do czynienia z takimi ludzmi, jednak wole rozmawiać ze zwierzętami!