iswinoujscie.pl • Środa [15.02.2017, 08:14:01] • Świnoujście
Czytelniczka: Zostałam „częściowo” zbadana

Autor: auremar(fot. Fotolia.com
)
Jak wszystkie mamy wiedzą, na wizyty kontrolne powinno się chodzić regularnie jeden raz w miesiącu – pisze nasza ciężarna Czytelniczka, która wybrała się do świnoujskiego szpitala. – Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby jeden lekarz prowadził ciążę od a do z. Zależałoby mi na wyjaśnieniu faktu: dlaczego pacjent po pierwszej wizycie nie jest w stanie zarejestrować się na następną wizytę w ciągu zalecanych 30 dni. Do sprawy odniosła się prezes szpitala.
Chciałabym poruszyć temat poradni ginekologicznej w świnoujskim szpitalu, z której chciałam korzystać na fundusz - zaczyna swój list nasza Czytelniczka - (co miesiąc płacę składki, więc uważam, że się to należy i mam takie prawo, poza tym większość lekarzy pracujących na tym oddziale ma bardzo dobrą opinię). Jestem w 10 tygodniu ciąży. Na wizytę czekałam 1,5 miesiąca (czas oczekiwania kosmiczny). Po krótkim wywiadzie z pielęgniarką zostałam "częściowo" zbadana.
Co oznacza „częściowo”?
Nie zrobiono mi usg – czytamy dalej w liście – co, według mnie, jest dziwne (to moja pierwsza ciąża; choćby dlatego, żeby zaspokoić moją ciekawość czy ciąża przebiega prawidłowo). Sprzęt do tego badania stał obok mnie i lekarz w każdej chwili mógł go użyć... kolejki też nie było ! (10 minut do końca dyżuru według rozpiski zamieszczonej w godzinach przyjęć).
Na USG kazano mi przyjść za kolejne 2 tygodnie – pisze dalej nasza Czytelniczka. - Lekarz kazał siebie szukać w placówce i powiedział, że, jak będzie w danej chwili możliwość, to przeprowadzi badanie. Dostałam skierowanie na podstawowe badania w laboratorium i tak zakończyła się wizyta. Nie założono mi karty ciąży, nie zważono itp. Wszytko przebiegło mechanicznie.
Jak wszystkie mamy wiedzą, na wizyty kontrolne powinno się chodzić regularnie 1 raz w miesiącu – czytamy dalej – oraz najlepszym rozwiązaniem jest, by jeden lekarz prowadził ciążę od a do z. Zależałoby mi na wyjaśnieniu faktu: dlaczego pacjent który - jak to było w moim przypadku - po pierwszej wizycie nie jest w stanie się zarejestrować na następną wizytę w ciągu zalecanych 30 dni ???!!! Odbywając pierwszą wizytę 8 lutego 2017 r. i rejestrując się (nie indywidualnie, w poradni ustalając szczegóły z lekarzem oraz pielegniarką, tylko w ogólnej rejestracji) następny wolny termin (niekoniecznie do tego samego specjalisty) dostałam na 28 marca! Jest to ponad 1,5 miesiąca. Rozmawiając z pracownikiem szpitala dostałam informacje, że w tym przypadku "to jest norma że tak sie dzieje i pacjentki są zawiedzione".
Rozczarowania nie ukrywa też nasza Czytelniczka.
Jestem zawiedziona zarządzaniem na tym oddziale, ponieważ chcąc prowadzić prawidłowo przebieg ciąży nie jestem w stanie dostać się do lekarza w zalecanym terminie - pisze. - Moje osobiste zdanie jest takie, że, jeżeli placówka podejmuje sie jakiegoś zadania, powinna dać z siebie 110% ! Nie wymagam wiele, ale chociaż regularnie raz w miesiącu ciężarna kobieta powinna mieć przywilej odbycia wizyty poza kolejnością.... A podobno dzieci są najważniejsze...
Czym jest to spowodowane? – zastanawia się nad cała sytuacja nasza Czytelniczka. - Złe zarządzanie czy zbyt krótkie godziny przyjęć w poradni ? (średnio 4 -5 godzin dziennie - można sprawdzić godziny na drzwiach poradni) Czy zbyt duża liczba pacjentek, które mimo wszystko zaufały placówce i specjalistom w niej pracującym (co na pewno świadczy o dobrych kompetencjach oddziału).
Niestety nie chciałam korzystać z innej placówki (mam takie prawo) finansowanej przez Narodowy Fundusz Zdrowia w Świnoujściu - pisze dalej nasza Czytelniczka - jestem zmuszona korzystać z wizyt prywatnych plus robić wszystkie wymagane badania
również na koszt własny. Moje dziecko jest w tym momencie dla mnie najważniejsze i nie mam zamiaru mieć sobie nic do zarzucenia, że przez wyczekiwanie w kolejkach coś poszło nie tak...

fot. Sławomir Ryfczyński
Do listu naszej Czytelniczki odniosła się Dorota Konkolewska. Jak informuje prezes zarządu Szpitala Miejskiego w Świnoujściu, zgodnie z zawartą umową z Zachodniopomorskim Oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia na Ambulatoryjną Opiekę Specjalistyczną szpital ma obowiązek prowadzić poradnię ginekologiczną, która winna być czynna 3 razy w tygodniu po 4 godziny, w tym 1 raz czynna do godz. 18.00. Jest to łącznie 12 godzin tygodniowo.
- Poradnia ginekologiczna w Szpitalu w Świnoujściu jest czynna 5 razy w tygodniu (w poniedziałek 6 godzin, wtorek- czwartek po 4 godziny, piątek -7 godzin), czyli razem 25 godzin, w tym 2 razy do godziny 18.00 – informuje Dorota Konkolewska. -Poradnia zgodnie z sugestią Czytelniczki winna funkcjonować na 110 % a z powyższych wyliczeń wynika, że funkcjonuje na 208% w stosunku do wymagań NFZ. Poradnia cieszy się dużym zainteresowaniem pacjentek z uwagi na bardzo dobry zespół specjalistów i jego fachową obsługę. Posiada jednak zakontraktowaną określoną liczbę jednostek punktowych, które i tak każdorazowo zespół lekarzy wypracowuje z dużą nadwyżką. Praca poradni znacznie ponad minimalny wymóg umowy z NFZ jest właśnie działaniem nastawionym na opiekę nad pacjentkami w możliwie maksymalny sposób jak na potencjał, którym dysponuje Szpital.
Z przykrością przyjęliśmy informację o niezadowoleniu z badania specjalistycznego podczas pierwszej wizyty lekarskiej – kontynuuje prezes szpitala. - Pacjentka wymienia w niej: wywiad pielęgniarski, badanie lekarskie, skierowanie na badania diagnostyczne w laboratorium, brak badania USG i karty ciążowej. Z listu jednoznacznie wynika, iż lekarz wskazał możliwość badania USG za 2 tygodnie w poradni. Należy mieć na uwadze, iż nie jest koniecznością i obowiązkiem przeprowadzanie badania USG podczas każdej wizyty lekarskiej. Pacjentka w liście wyraziła, iż badanie, którego oczekiwała służyć miało temu aby "zaspokoiło choćby ciekawość czy ciąża przebiega prawidłowo". Ważnym jest aby stan zdrowotny i emocjonalny pacjentki w ciąży był dobry jednak badania nie mają służyć zaspokojeniu ciekawości a są narzędziem do właściwej diagnostyki stanu pacjenta. Przy prowadzeniu ciąży zgodnie z zaleceniami winny odbyć się 3 badania ultrasonograficzne. Z opisu przebiegu wizyty relacjonowanej przez Czytelniczkę wynika, iż lekarz zaprosił pacjentkę na badanie ultrasonograficzne w terminie 2 tygodni od wizyty w dniu 8.02.2017 r. Będzie więc to dodatkowa wizyta, na której w przypadku dostarczenia również wyników badań laboratoryjnych lekarz oceni stan pacjentki. Następną umówioną w rejestracji Szpitala jest wizyta po upływie miesiąca od momentu badania USG.
Dokonana ocena niewłaściwie funkcjonującego oddziału i braku właściwego zarządzania jest chyba przedwczesna i nieuzasadniona – uważa Dorota Konkolewska. - Poradnia ginekologiczna nie jest oddziałem szpitalnym a ambulatoryjną opieką specjalistyczną, z której korzystają wszystkie pacjentki, które zadeklarowały poprzez rejestrację chęć skorzystania z ginekologicznej opieki lekarskiej. I choć bardzo zależy nam aby móc objąć opieką większość pacjentek naszego miasta, w tym oczekujących dzieci (a tym samym mogących odbyć swój poród na oddziale położniczym) to nie możemy dokonywać selekcji w kolejności przyjęć. Kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia na prowadzenie poradni specjalistycznych w zakresie ginekologii mają również inne placówki w Świnoujściu, w których terminy oczekiwania są krótsze i tak zgodnie z informatorem NFZ kontrakt na prowadzenie poradni specjalistycznej (oprócz Szpitala Miejskiego) w powyższym zakresie na terenie Świnoujścia mają:
1. NZOZ Poradnia Ginekologiczna Jarosław Bróg, Dąbrowskiego 4/124, 91 321 86 60
2. Wojskowa Specjalistyczna Przychodnia Lekarska SPZOZ, Kapitańska 8a, 91 888 68 02, 91 888 68 03.
Jest nam niezmiernie przykro, że nie możemy spełnić w pełni Pani oczekiwań co do sposobu realizacji wizyt jak i wyliczanego przez Panią terminu ich odbycia– zwraca się do naszej Czytelniczki prezes szpitala - Bardzo duże zainteresowanie pacjentek jak i ograniczenia kontraktowe determinują oczekiwaną szybkość uzyskania kolejnej porady. Co do uwag odnośnie badań diagnostycznych w zakresie ultrasonografii nie podzielamy Pani stanowiska. Szpital i zatrudniony w nim dobry zespół medyczny chciałby zaspokajać potrzeby określonej grupy pacjentów w maksymalnym możliwym wymiarze. Nie jest jednak możliwe spełnienie ich dla wszystkich w pożądanych terminach. Zalecane wizyty dla potrzeb kontroli przebiegu ciąży można odbyć również w innych placówkach, o ile termin wizyty jest w wybranej placówce dla pacjentki zbyt odległy. Zachęcamy do korzystania zarówno z naszych usług jak i usług innych placówek mających podpisany kontrakt z NFZ. Wyrażamy nadzieję, że wybierze Pani naszą placówkę do odbycia porodu. Ze swojej strony zapewniamy, że uczynimy wszystko aby jego przebieg odbył się zgodnie z obowiązującymi przepisami, wskazanymi procedurami i zaleceniami konsultantów w tym zakresie. Dziękujemy za wskazówki odnośnie jakości pracy naszego Szpitala.
źródło: www.iswinoujscie.pl
A ja jako wieloletnia mieszkanka miasta, pracowałam 40 lat zawodowo, tu się wychowały moje dzieci i wnuki, mam prawo wiedzieć, dlaczego ta pani została dyrektorem szpitala miejskiego...JAKIE SIŁY ZADZIAŁAŁY, ŻE ABSOLUTNA IDNOLENCJA ZWYCIĘZYŁA OSOBY KTORE MOGŁY BY DOBRZE PROWADZIĆ SZPITAL...BARDZO PROSZE O WYJASNIENIE PANA RZECZNIKA!
Mi tez w szpitalu na pierwszej wizycie lekarka niechciala zalozyc karty ciazy na szczescie zdazyla ja wypelnic pielegniarka a z wizytami jest tak jak czytelniczka pisze a w moim przypadku bylo tak ze lekarka do niej kazala mi sie umowic za 2 miesiace a w miedzy czasie isc do innego lekarza i zmienilam calkowicie miejsce chodzenia do ginekologa
W Polsce jak zwykle wszyscy są specjalistami od wszystkiego i od położnictwa teź...a z ilością Usg w ciąży radziłabym wszystkim Mamom nie przesadzać.. ...
Nie się Pani nie martwi. Jak nie badanie to sekcja wszystko wyjaśni. Ja na następne badanie czekam już drugi rok.
Również spotkałam sie z taka sytuacją..dnia 9.02 a najbardziej przemądżała i czuąca sie ja kier..to okazuje sie pani pielegniareczka chyba pomyliła sie z powołaniem..tyle czasu co spedzilam na rozmowie z lekarzem i pielegniarevzka dawno juz bym byla po badaniu ale ocxywiscie robili problem a pacjentow brak na korytarzu tyle lekarzy a problem z wizyta co mce to jakaś patologia szpitalna
Co ta pani prezes wygaduje Bróg nie przyjmuje kobiet w ciąży wyprosił mnie z gabinetu ze mam isc do szpitala ja mu na to ze nie ma miejsc a on nic na to nie poradze. Rozumiem ta pania co napisała do was ja sama przechodziłam przez to wszystko a to dopiero początek!!
To jest prawda taki sam przypadek ja miałam niechcieli mnie przyjac w 11 tygodniu ciąż po kontroli szpitalnej i podtrzymaniu ciazy to co się teraz dzieje w Świnoujściu jest nienormalne a szczegolnie przyjmujaca pielegniarka pani Kasia ktora jest bardzo nieprzyjemny wszystkich odsylaja prywatnie a po co te składki płacimy i panstwo kasę dzieci rodzic po co jak nie ma gdzie do lekarza pojsc
Pani prezes da radę.
Czy Pani Prezes szpitala mogłaby odpowiedzieć na pytanie dlaczego na pierwszą wizytę ze skierowaniem do lekarza KARDIOLOGA czeka się miesiącami (przy poważnych dolegliwościach), a PRYWATNA wizyta możliwa jest niemal natychmiast przy WSZELKICH dostępnych badaniach USG SERCA, HOLTER, ECHO SERCA, EKG WYSIŁKOWE ? To skandal i narażanie zdrowia ludzi. Nie jest bowiem kwestią brak czasu lekarza lub brak aparatury medycznej, ale...no właśnie, co, Pani Prezes ? Miesiącami osoba chora NIE JEST W STANIE SIĘ DOWIEDZIEĆ, CO JEJ DOLEGA I JAKIE POWINNA PROWADZIĆ LECZENIE.
Zdecydowała się na dziecko a na prywatnego lekarza nie ma? Zaraz bedzie pisac podanie o 500 plus
Brawo p.Prezes! Zawsze z dużym zainteresowaniem czytam pani"wypowiedzi" Nasze kobiety zbyt dużo wymagają! Należało wskazać im ścieżkę dostępu do prywatnej opieki medycznej!
Pacjentka dzwoni z informacją, że chce potwierdzić ciąże (przypominam, jeżeli ciężarna chce otrzymać becikowe musi zgłosić się na pierwszą wizytę do 10 tc) i słyszy, że najbliższy termin będzie za 1, 5 miesiąca. Druga kwestia jedzenie na tym oddziale, gdzie przebywają pacjentki w ciąży jest po prostu obrzydliwe, wiadomo limity itp. idt. jednak jedzenie jest straszne. Radziłbym też Pani Prezes przejść się po oddziale i sprawdzić stan czystości szczególnie sanitariatów oraz natrysków: woda nie spływa, grzyb i kamień na szkle. Trzeba przyznać otwarcie, że gdy doktor Czajkowska była ordynatorem było o wiele czyściej.
Chodziłam tam 3 lata temu w pierwszej ciąży. I widzę, że nic się nie zmieniło. Dalej trzeba długo czekać na wizyty i prosić się o jakie kolwiek badanie.
Niestety tak wygląda opieka na NFZ. Karty ciąży nawet prywatnie lekarz nie zakłada po pierwszej wizycie, dopiero bodajże na kolejnej kiedu widoczne jest serduszko maleństwa. W ramach NFZ w ciągu całej ciąży przysługują 3 badania usg, większa ilość nie jest poprostu refundowana.
NFZ i spoczywaj w spokoju pacjencie... ;/ Ma ktoś informacje, jak wygląda proces uzyskania pieniędzy z NFZ za wykonanie terminowej wizyty u specjalisty (by zaliczyć ją do częściowej refundacji tych kosztów), gdy 'kontraktowy' był niedostępny?
Niejednokrotnie na takich wizytach w różnych poradniach brakuje normalnej rozmowy i solidnej informacji ze strony personelu medycznego zarówno lekarskiej jak i pielęgniarskiej. Moim zdaniem, jeżeli pacjent wychodzi z takiej wizyty dobrze poinformowany i wyedukowany to jest spokojny i usatysfakcjonowany. Zaraz część osób na mnie napadnie, że nie ma czasu na rozmowy. śmiem twierdzić, że zawsze jest i tylko trzeba chcieć. Nie zawsze to co dla medyków jest zrozumiałe i oczywiste jest też oczywiste dla pacjenta. Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę :)
A tam się czepiać! Ważne, że Pani potem kocyk dostanie! Każdy poważniejszy przypadek to zaraz transport śmigłowcem, średnio raz w tygodniu (ciekawe kto za to płaci? szpital, który nie potrafi zatrudnić lekarzy specjalistów?)
Pacjentce proponuję dr Jarosława Bróga. Wielu osobom bardzo pomógł. Zawsze jest usg i fachowa opieka. Jak pojawia sie problem - zawsze odsyła we właściwe miejsce. POLECAM!
Ludzie to co ten NFZ robi z naszymi składkami skoro ja płacę comiesiac a limity takie skromne
Co to za lekarz? Czy jest wgl dobry ginekolog do prowadzenia ciąży na nfz w ściu?
Jeszcze 2 lata temu USG było na pierwszej wizycie i karta ciąży też odrazu założona.
jak czytam, jakie są wytyczne według Pani Prezes i jak potraktowano pacjentkę, to już sie nie dziwię, że moja żona chodzi prywatnie. Karta ciąży założona po 4 tygodniu, wizyty co 2-3 tygodnie, na każdej wizycie USG, wydruki zdjęć, sprawdzenie, jak serce bije - bardzo wzruszające dla rodziców, jak słyszeliśmy, przy większości wizyt zalecenia wykonania badań w zależności od etapu ciąży, gdy było bliżej rozwiązania informacje, co jak będzie wyglądało, czy chce cesarkę, czy naturalnie. Mimo, że przeklinałem kolejki do tej Pani doktor, to z drugą ciążą też poszliśmy do niej. To chyba nie są jakieś nadzwyczajne czynności, ale zwykłe ludzkie podejście, dające spokój psychiczny przyszłym rodzicom.
W trakcie pierwszej wizyty USG jest konieczne, czy ciąża zagnieżdziła się prawidłowo. Przypuszczam, że o to chodziło pacjentce. Czy nie jest nisko zagnieżdżona, czy nie jest w jajowodzie i czy rozwija sie prawidłowo. Karta ciąży to chyba obowiązek, bo jak kobieta może udowodnić np w pracy, że noszenie ciężarów jest niewskazane czy praca w nocy?
pitu, pitu, pitu jaki prezes taki szpital i taka obsługa pacjentów
Brawo Pan Prezes. Wiem, że Pani działania maja na celu usprawnienie i ulepszenie funkcjonowania naszego Szpital. Udało się Pani już wiele zrobić i na pewno na tym nie koniec :) Jest Pani odpowiednią osoba na tym stanowisku. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.