Mieszkanka pyta też, jak służby mogą być tak znieczulone na krzywdę zwierząt?
- Gdzie w takiej sytuacji dzwonić, bo na policję i straż miejską jak widać nie można liczyć!- dodaje Czytelniczka.
Jak te zarzuty odpiera Komendant świnoujskiej straży miejskiej?
- Pozostawienie psa w aucie na jakiś czas nie jest niczym nagannym. Nie można natomiast zostawiać psów w dni słoneczne w aucie w miejscach silnie nasłonecznionych ponieważ temperatura wewnątrz aut może podnieść się do kilkudziesięciu stopni. A to już jest narażaniem psa na utratę zdrowia a nawet życia. Policja i Straż Miejska są jak najbardziej właściwymi instytucjami do zgłaszania interwencji w takich przypadkach. Obie instytucje jednak mają doświadczenie i udzielają na jego podstawie zaleceń których należy przestrzegać. Wymuszanie przyjazdu patrolu do psa w aucie w warunkach pogodowych które na 100 % nie mogą zagrozić jego zdrowiu i życiu jest działaniem co najmniej nieodpowiedzialnym. Bardzo podoba mi się reakcja tej osoby, która widząc psa w aucie zainteresowała się tematem ale w takich sytuacjach zalecam jednak podjąć działania racjonalne zamiast emocjonalnego. Proszę ufać doświadczeniu funkcjonariuszy Policji i Straży Miejskiej- informuje Komendant SM w Świnoujściu, Mirosław Karliński.
(...)zaczęli straszyć mnie mandatem" - niemądra" Czytelniczka" nie odróżnia informacji od straszenia. Z narracji wynika, że jest osobą uczuciową i pozbawioną zdolności logicznego rozumowania. Nie, to nie jest" skandal" droga pani. To rozsądek. Naczytała się pani w mediach o biednych pieskach i teraz" pies w samochodzie" powoduje u pani odruch. Przypominam: w życiu kierujemy się rozumem, nie odruchami!
A po h.. jest tam straż miejska czy policja
Pani Komendant Policji w Swinoujsciu będzie musiała zajac się sprawa Dyzurnego Policji a mówili ze Dyzurny jest najlepszy
Przywiazalam psa pod apteka na 3-maja. Jakas baba wparowala do apteki -"Czyj to pies? Czy pani sobie zdaje sprawę, jak ten pies się czuje?" Dziwne, że nie przyszło jej do głowy spytać, jak ja (emerytka) sie czuję, skoro weszłam do apteki, w taki upalny dzień.
straż miejska będzie rozwiazana jak wybory wygra Katolicka PIS
Ja zostawiając psa w samochodzie zawsze umieszczam w widocznym miejscu kartke z numerem telefonu. Dzięki temu nie boję się, ze jakaś nawiedzona baba będze go chciała" uratować"
Przydałaby się podglądowa fotografia, żeby jakoś ocenić sytuację i móc z sensem skomentować.
a na FB pisała co innego. ..
Jaki ten lud skory do ratowania kundli. Jaki wyrywny do wybijania szyb. Rzecz jasna chodzi o cudze kundle w cudzych samochodach. W przypadku własnego auta rzucają się do gardeł z powodu milimetrowej rysy na kołpaku