POGODA

Reklama


Wydarzenia

iswinoujscie.pl • Poniedziałek [05.05.2008, 06:56:08] • Świnoujście

GAZDA NA FORCIE

GAZDA NA FORCIE

fot. Mateusz Królikowski

Rozmowa z Piotrem Piwowarczykiem dzierżawcą Fortu Wschodniego.

Latem 1998 roku poszedł na spacer na plażę na prawobrzeżu. Wybrał najkrótszą drogę, na obrzeżach portu i wszedł na fort.
- ”Potężna budowla była jakby obszyta zielonym całunem. Byłem pod wielkim wrażeniem. Nie mogłem tak po prostu przejść obok tego miejsca”, wspomina dziś Piotr Piwowarczyk, człowiek któremu Świnoujście zawdzięcza jedną ze swoich największych atrakcji turystycznych. Jeszcze w tym samym roku złożył stosowny wniosek w urzędzie. Wymiana pism, załatwianie formalności zajęło 3 lata.

- ”W końcu zostałem „gazdą na forcie” uśmiecha się Piotr.
„Fort Gerharda” jak zwykło nazywać się twierdzę po wschodniej stronie ujścia Świny wciąż zaskakuje czymś swoich gości. Znana z programów telewizyjnych musztra pozostanie ale Piwowarczyk szykuje już nowe atrakcje;
-”Gdyby nie pożar, który przeżyliśmy w październiku ubiegłego roku historyczna ekspozycja fortu byłaby już gotowa. Pożar opóźnił ale nie wstrzymał przygotowań” - zapewnia Piwowarczyk. Czyżby gościom znudziło się już spotkanie z wąsatym komendantem, musztra, wystrzał z prochówki?

Piotr Piwowarczyk.: Chodzi o coś zupełnie innego! Gospodarz fortu uśmiecha się i zaprasza nas do tajemniczej komnaty w forcie.
„Przez niemal dziesięć lat udało mi się zebrać imponujący zbiór dawnej broni, przedmiotów codziennego użytku dawnych gospodarzy fortu. Mam także szafę wypełnioną historycznymi mundurami. Kolekcja obejmuje mundury piechoty i artylerii jednostek pruskich i niemieckich stacjonujących w Świnoujściu.

iswinoujscie.pl: Co jeszcze będzie można obejrzeć w fortecznym muzeum?
P.P.:
Do najcenniejszych eksponatów zaliczam wóz taborowy z 1917 roku (zbudowany wg wzoru z 1906) oraz kartaczownicę Gatlinga z 1866 r. Ale mamy też mnóstwo ciekawych przedmiotów codziennego użytku. Ciekawych bo każdy ma swoją historię, którą można opowiedzieć zwiedzającym. Nawet kufel piwa może przecież mieć swoje dzieje. Po dziesięciu latach pracy na forcie mam pewność, że to jest właśnie najlepsza metoda nauki historii.

IS: Mówisz o pasji, a nawet misji, którą realizujesz na forcie. Inni mówią natomiast: Co ten Piwowarczyk wymyśla! To jest po prostu czysty biznes! To jak to jest naprawdę?
P.P.:
Fort musi zarabiać na siebie i swoich pracowników. Jest pilnowany przez 12 miesięcy w roku, 24 godziny na dobę... To są wymierne koszty. Kolejne pochłania konserwacja eksponatów. Nie ukrywam, że marzą mi się kolejne. Sporo interesujących nas rzeczy do dziś spoczywa w niemieckich archiwach. Część z nich można by kupić...

IS: Jaka jest Twoja wizja Fortu Gerharda?
P.P.:
Zależy mi żeby ludzie, którzy za parę lat tutaj przyjdą w ogóle nie zauważyli śladów tego kilkudziesięcioletniego okresu kiedy wszystko tutaj po prostu niszczało. Od kiedy jednak jestem tutaj gospodarzem zawsze chciałem by dla odwiedzających wizyta na forcie była spotkaniem z historią. To tutaj rodziła się idea szlaku fortecznego.

IS: Czy dzierżawcy fortów chcą współpracować?
P.P.:
Szlak forteczny jest nam wszystkim w pewnym sensie potrzebny i wszyscy możemy na tym skorzystać. Z drugiej strony nie istnieje coś takiego jak solidarność dzierżawców, nie konkurujemy też ze sobą. W Świnoujściu są trzy forty i trzy różne podejścia do ich zagospodarowania, ekspozycji. Turysta ma przynajmniej w czym wybierać.

IS: Byłeś jednym z „najgłośniejszych” w Świnoujściu przeciwnikiem lokalizacji terminalu gazowego. Nie obawiałeś się porównania do don Kichota walczącego z wiatrakami?
P.P.:
Przerażony jestem dopiero dziś. Przerażony bo zostałem sam na polu... Zdaje sobie sprawę, że moje wystąpienie na forum Rady Miasta było po prostu histeryczne. Gdy usłyszałem o czym dyskutują wsiadłem w samochód by bronić swojej reduty i zrobiłem z siebie głupka. O terminalu trzeba było usiąść i poważnie podyskutować ale ku temu nie znalazłem okazji. Pozostał wiec jedynie odruch: Będę bronił!

IS: A gdybyś miał okazję podyskutować...?
P.P.:
Nie pytałbym o doraźne korzyści, które zapewne będą. Spytałbym co to miasto będzie robiło za 200 lat ...!

IS: Słyszeliśmy i takie opinie, że jako człowiek z Gdańska wspierasz starania tego miasta.
P.P.:
Lobbowałem za gazoportem w Gdańsku z innych powodów. Znam tamte tereny. Mają tam tyle wolnej przestrzeni portowej to niech sobie budują...

IS: Ostatecznie zapadła jednak inna decyzja. Pogodziłeś się z nią?
P.P.:
Przyjąłem zaproszenie wojewody. Jestem w Społecznej Radzie Konsultacyjnej d/s Budowy Gazoportu. Jestem tam bo wciąż obawiam się, że mimo zapewnień budowa może uszczuplić historyczne dziedzictwo tego terenu. Mam jednak nadzieję, że ostatnie zapewnienia PGNiG nie okażą się słowami rzucanymi na wiatr. Kilka miesięcy temu chcieliśmy ustawić zabytkowe czołgi do obrony fortów. Wierzę, że to nie będzie potrzebne. Ale nie mam też wątpliwości, że pomosty przeładunkowe nie dodadzą uroku warszowskiej plaży.


komentarzy: 16, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-16 z 16

Gość • Czwartek [05.02.2009, 12:05:25] • [IP: 212.95.49.**]

Była i widziałam. To najfajniesze muzuem jakie odwiedziłam z rodziną! Gratuluje pomysłu i życzę z całego serca powodzenia!

Gość • Środa [30.07.2008, 13:05:54] • [IP: 92.42.118.**]

to prawda.. fort zachodni jest strasznie zasrany...

Gość • Czwartek [22.05.2008, 19:26:16] • [IP: 79.163.65.***]

super fajnie ale najpierw posprzatajcie a jest o co zadbac ma byc czysto bo narazie jest z'''''ne i jest s ;;ut

Ceper z dziadźkami • Sobota [10.05.2008, 11:44:52] • [IP: 87.205.247.***]

Gdyby się bardzo sprężyć, to środki by się znalazły, np. z Unii Europejskiej, budżetu krajowego i miasta. Cel jest kulturalny, znaczenie międzynarodowe i regionalne, bałtyckie, także dla prestizu i promocji miasta i kraju. Tylko uruchomić posłów, sprzyjających ministrów, media krajowe, środowiska intelektualne, naukowców. Ale najpierw trzeba chcieć... Co by cepry z dziadźkami przyjechały...

Baca • Piątek [09.05.2008, 15:13:35] • [IP: 83.6.254.**]

Z tych propozycji najbardziej ciekawa i ambitna to muzeum II wojny swiatowej na Pomorzu. Ale na to potrzeba by bylo sporo pieniedzy i pracy, a przede wszystkim pasji dla zebrania informacji historycznych. Potem konsultacja naukowa, moze historykow z UAM w Poznaniu, Rada Programowa z jakims profesorerm, wreszcie koncepcja wystawy - plansze, mapy, wykresy, nagrania np.mów Hitlera, Becka, Sikorskiego, Churchilla, Stalina, Roosevelta, ale to moze chwycic. np. mapy tras rajdow pancernikow hitlerowskiech, sceny filmowe ostrzalu Westerplatte, fragmenty filmow wojennych, inscenizacja nalotu na Swinoujscie, plan miasta z zaznaczonymi fabrykami broni i amunicji, basenu U-Bootow, miejsca zatopienia Lutzowa, innych okretow, stracenia samolotu RAF, walki o Kolobrzeg, Trojmiasto, Szczecin, Dziwnow, Wolin (az kilkanascie kontratakow hitlerowskich). No, ale takie muzeum byloby bardzo slawne w kraju i za granica. Zjezdzali by historycy z calego swiata, konferencje, rocznice, obchody z udzialem prominentow, premierow itd.

OBURZONY! • Piątek [09.05.2008, 09:12:18] • [IP: 80.245.183.***]

KASA KASA ŻARCIE DLA MAS JEST WAŻNIEJSZE NIŻ PIĘKNO HISTORII I WARTOŚCI WYŻSZYCH. MUSI BYĆ GAZOPORT, ŻEBY GŁUPIE MASY MOGŁY *!

Gość • Czwartek [08.05.2008, 06:51:55] • [IP: 87.205.252.***]

Szanowni Gazdowie na Fortach! Jest Was trzech i każdy fort jest piękny. Jeśli będziecie prowadzili jednakową działalność, to wykończycie się nawzajem konkurencyjnie, a turyści będą znudzeni. Uważam, że każdy z 3 fortów powinien co innego oferować, np. jeden - kabaret i operetkę w postaci szwejkowsko-pruskiej musztry i wystrzałów z prochówki, drugi - typowy skansen militaryzmu pruskiego i niemieckiego z mundurami i bronią, i trzeci - nowoczesne muzeum II wojny światowej na Pomorzu, z planszami, mapami, fotosami, trikami audiowizualnymi, ilustracją dźwiękową. Musicie się spotkać Panowie i rozważyć, co który wybiera. Bo i klient jest zróżnicowany: jeden potrzebuje tylko rozrywki i zabawy, drugi - pewnej refleksji historycznej, a trzeci - pogłębionej wiedzy o tym mieście, porcie i regionie. W pełni doceniam Wasze pasje, pracę i zaangażowanie, ale trzeba zaoferować atrakcyjny" produkt turystyczny", który chwyci... Część gości niemieckich na pewno razi kabaret w porównaniu z ofiarami na Golm...

Gość • Środa [07.05.2008, 13:26:08] • [IP: 83.21.34.**]

Pifko- długa ręka.

Gość • Środa [07.05.2008, 12:54:10] • [IP: 92.42.117.***]

nie bunkier, tylko piękny fort. Najładniejszy ze wszystkich w Świnoujściu!

Gość • Wtorek [06.05.2008, 23:00:41] • [IP: 80.245.186.***]

co by niebylo czy polska czy niemiecka historia niewazne !! obiekt jest na naszej polskiej ziemi !! ludzie pracuja robia to nie tylko dla peniedzy ale z pasja... niektorzy umia tylko krytykowac... ale przejrzyjcie na pczy i zobaczcie ile serca i pracy w ten" bunkier" jest wlozone...

Gość • Wtorek [06.05.2008, 14:33:21] • [IP: 87.205.196.**]

Panie Piotrze! Stać chyba Pana na więcej niż pokaz pruskiej musztry i wystrzał z prochówki? Ma Pan wprost idealną szansę na stworzenie wyjątkowej, nowoczesnej ekspozycji historii II wojny światowej na Pomorzu. To właśnie z portu świnoujskiego 24.VIII.1939, po załadowaniu amunicji i paliwa, wypłynął pancernik Schleswig Holstein, aby ostrzeliwać Westerplatte, Oksywie i Hel. Stąd w marcu 1945 wypływały pancerniki Lutzow, Admiral Scheer i Prinz Eugen, aby ostrzeliwać polskie oddziały w Kołobrzegu i Dziwnowie. Tutaj naloty alianckie 12.III i 16.IV.1945 zniszczyły skoncentrowane w mieście okręty, czołgi, basen U-Bootów, gotowe transporty na front, potężne składy amunicji i paliw oraz fabryki amunicji i dział plot. Tutaj, jeszcze w końcu kwietnia 1945 dca Festung Kolberg, awansowany na gen.majora Fritz Fullriede utworzył 3 Dywizję Piechoty Morskiej, rzuconą na odsiecz Berlina. A może warto przekonsultować te sprawy z najsławniejszym obecnie dyrektorem Muzeum Powstania Warszawskiego? Życzę powodzenia!

kamil 2e • Wtorek [06.05.2008, 11:20:46] • [IP: 93.94.184.**]

NIE MŻNA!

Gość • Wtorek [06.05.2008, 09:09:26] • [IP: 87.205.196.**]

Rubaszny rechot gawiedzi wzbudza operetkowa musztra przebierańców i huczne wystrzały na wiwat. Pruskie manewry wojskowe na 3 maja. Starsze babcie, młode dziewczyny i mali chłopcy, często w czapkach wojskowych, celujący z karabinów, pepeszy i działek plot. Ściskają się na pokaz przebierańcy w mundurach sowieckich i hitlerowskich. Na * pokazują przebierańców w mundurach sowieckich w gaziku, z komsomolskim sztandarem, udających „najazd sowiecki” na Świnoujście, który 5 maja 1945 wcale się nie odbył, bo opuszczone miasto i port zajęto bez walki. Czy na tym ma polegać misja edukacyjna fortów, czy komercyjna zabawa za euro dla turystów niemieckich? A może powinna to być poważna ekspozycja muzealna z mapą działań wojennych 1945, czego brakuje na Golm? A więc rację miał K.K.Baczyński pisząc gorzko w 1944: „Zostanie po nas złom żelazny i głuchy, drwiący śmiech pokoleń…” Mam nadzieję Panie Piotrze, że jednak tutaj w forcie Gerharda polska flaga do czegoś zobowiązuje?

Gość • Wtorek [06.05.2008, 07:46:36] • [IP: 92.42.118.**]

Na placu tego Fortu wisi Polska flaga. A z faktami historycznymi się nie dyskutuje. Jeśli przewodnicy infomują o konktekście historycvznym to Ok! Miło patrzec jak ten obiekt pięknieje z roku na rok. A gazoport musi powstać i żadne bunkier nie powinien stanąć na jego drodze.

Gość • Poniedziałek [05.05.2008, 22:53:26] • [IP: 80.245.183.***]

To co dzieje się w tym obiekcie to niezgodne z Polską Racją Stanu. I nie chodzi o fałszowanie historii, ale odtwarzanie pruskich i niemieckich militariów to lizanie niemieckich tyłków za marki a teraz za uero. Fortem powinni zarządzać zwycięzcy a nie przegrani. Chyba, ze jest tak jak jest. Albo jest to kolejny zakręt historii...

Gość • Poniedziałek [05.05.2008, 09:15:41] • [IP: 80.245.188.**]

Forty to wspaniała rzecz ale jednak nie można oczekiwać że kosztem Fortów miasto straci taką inwestycje jaką jest terminal paliwowy.Trzeba będzie jednak to pogodzić, i myślę że przy dobrych chęciach będzie to możliwe.

Oglądasz 1-16 z 16
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ 11.00 - Przejście na Plac Słowiański – zamknięcie ul. Armii Krajowej 11.15 - Plac Słowiański Uroczystości pod pomnikiem „Bohaterom Walki o Niepodległość Rzeczypospolitej” z udziałem asysty honorowej, z udziałem władz administracyjnych i samorządowych, służb mundurowych, Orkiestry Wojskowej, pocztów sztandarowych, organizacji, związków, stowarzyszeń, szkół oraz mieszkańców i gości. 1) zajęcie miejsca przez asystę honorową, 2) uroczyste podniesienie Flagi Narodowej na maszt i odegranie Hymnu Państwowego, 3) Apel Pamięci, 4) wystąpienie okolicznościowe Prezydenta Miasta Świnoujście, 5) składanie wiązanek kwiatów przez delegacje pod pomnikiem, 6) koncert Orkiestry Wojskowej pieśni patriotycznych z okazji Święta Narodowego Trzeciego Maja, 7) wyprowadzenie pododdziału honorowego i pocztów sztandarowych, 8) zakończenie uroczystości. ■ Zapraszamy na uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej w Świnoujściu, upamiętniającej kapelanów Wojska Polskiego zamordowanych w zbrodni katyńskiej Wydarzenie odbędzie się 05 maja 2025r., o godz. 10:00 w kościele pw. bł. ks. kmdr por. Władysława Miegonia przy ul. Piłsudskiego 43 w Świnoujściu. Tablica poświęcona jest kapelanom różnych wyznań i religii zamordowanym w zbrodni katyńskiej. Na tablicy figurują nazwiska wszystkich dotychczas ustalonych z imienia i nazwiska kapelanów, którzy zostali zamordowani w zbrodni katyńskiej. Tablica jest pierwszą tablicą nad Bałtykiem i pierwszą umieszczoną w kościele należącym do dekanatu Marynarki Wojennej. Z inicjatywy Stowarzyszenia Pamięć Kapelanów Katyńskich takich tablic powstało już 41, nie tylko w Polsce ale również w Stanach Zjednoczonych oraz Londynie. Projekt tablicy wykonany przez pracowników IPN OBUWiM Szczecin, koszty wykonania tablicy ze środków IPN Szczecin. W uroczystości wezmą udział m.in. wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Mateusz Szpytma i dyrektor szczecińskiego Oddziału IPN Krzysztof Męciński ■