iswinoujscie.pl • Niedziela [25.02.2018, 21:16:39] • Świnoujście
Niespodziewane emocje wokół ustalenia okręgów wyborczych

fot. Sławomir Ryfczyński
Mogło się wydawać, że podjęcie tej uchwały przez radnych będzie czystą formalnością. Projekt nie był wynikiem inicjatywy radnych, grupy czy klubu. Jak wyjaśniła wszystkim Sekretarz Miasta Iwona Szkopińska, konieczność zmian wynika z nowej ustawy przyjętej przez Sejm R.P. 11 stycznia br, która nakazała ustalenie nowych okręgów wyborczych w miastach. Wyłączne uprawnienia do opracowania wyborczego podziału otrzymał prezydent miasta. Janusz Żmurkiewicz przedstawił radnym swoją propozycję już teraz choć, zgodnie z przepisami miał na to czas do 11 kwietnia.
Przedstawiony projekt zakłada podział miasta na trzy okręgi z równą ilością wyborców. Oznaczałoby to, że z każdego z okręgów do 21 osobowej Rady trafiło po równo – 7 radnych. Aby uzyskać taki efekt okręgi, które wcześniej różniły się ilością wyborców, zostały pod tym względem zrównane.
Ten pomysł na nowy podział wyborczy miasta zyskał w Radzie zarówno zdecydowanych zwolenników jak i przeciwników. Kto wie jednak czy do dyskusji w ogóle by doszło gdyby nie zdecydowany głos Joanny Agatowskiej, która zdecydowanie skrytykowała zaproponowane zmiany, gdyż dotyczyły "przesunięcie" ok. 2.000 mieszkańców pomiędzy okręgami, a dotyczyło to mieszkańców części ulicy Matejki oraz części ulicy Grunwaldzkiej.
- W dotychczas istniejących okręgach wyborczych ludzie przez lata zdążyli poznać osoby aktywne w samorządzie w ich okręgu, przekonać się do ich wartości jako przedstawicieli interesów wyborców i głosowali na swoich konkretnych kandydatów. Istnieje za to uzasadniona obawa, że w nowych okręgach nie będą znali kandydatów, gdyż będą to osoby już z innego okręgu!

fot. Sławomir Ryfczyński
Agatowska, jako jedyna, zastanowiła się nad tym jaki będzie bezpośredni efekt zmiany podziału wyborczego miasta dla wyborców. Inni woleli rozpatrywać sprawę w kategoriach matematycznych. Wiesław Góreczny uznał, że podział jest dobry bo „zrównuje liczbę mieszkańców w poszczególnych okręgach".
Jan Borowski uznał, że podział jest sprawiedliwy i uczciwy, a mieszkańcy zachowują pełną możliwość poznania kandydatów i ich programów. Im bardziej dyskusja nad tą, formalną zdawałoby się, decyzją przedłużała się tym bardziej wzrastały emocje. W kilku wypowiedziach dało się odczuć klimat zbliżającej kampanii wyborczej. I choć, nikt dziś nikt jeszcze jasno nie deklarował swojego kandydowania na kolejną kadencję to dyskusja np. radnych Teterycza i Sławomira Nowickiego mogła już ducha kampanii budzić.
Ci, którzy do wyborczego boju przystąpią, w Świnoujściu mierzyć będą się będą – tak jak zaproponował prezydent - w jednym z trzech okręgów wyborczych. Podzielonych ulicami po nowemu. Największą zmianą jest znaczne powiększenie obszaru okręgu drugiego, który obecnie obejmie mieszkańców całej ulicy Matejki i odejmie nieco wyborców, wcześniej głosujących z dzielnicą nadmorską.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Dlaczego naprawobrzezu i lewobrzeżu jest jeden okreg
Nie lepiej zrobić jeden okręg obejmujący całe miasto?