Dyskusja rozpoczęła się z kilkuminutowym opóźnieniem bo już po godzinie 17.00 do Sali MDK przybywali kolejni mieszkańcy. Obrady poprowadził Roman Momot- przewodniczący Rady Osiedla Posejdon przedstawiał stanowiska wobec projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz, niepokojących mieszkańców rozwiązań komunikacyjnych. Na pierwszy plan wysunęła się ponownie kwestia zaniedbań w organizacji miejsc parkingowych i postojowych dla mieszkańców. Uczestnicy zwracali uwagę, że, równocześnie z „obrastaniem Posejdonu” przez obiekty takie jak choćby nowe przygraniczne centrum handlowe, komfort zamieszkiwania w dzielnicy znacznie się pogorszył. Wszystkie zaproponowane przez Zarząd Osiedla uchwały zostały przyjęte jednogłośnie.
Na ten fatalny stan złożyły się dodatkowo kilkudziesięcioletnie zaniedbania jeśli chodzi o stan ulic osiedla i wyjazdy na główny szlak prowadzący w kierunku miasta. W jednej z przyjętych uchwał mieszkańcy domagają się konsultacji społecznych w sprawie organizacji ruchu w dzielnicy. Chcę by ich głos był wyraźny i słyszalny dlatego domagają się publicznej dyskusji o najważniejszych dla nich sprawach.
Obawy mieszkańców budzi także brak konkretnych rozwiązań komunikacyjnych niezbędnych po otwarciu tunelu. Uczestnicy dyskusji zwracali uwagę, że wraz z otwarciem stałego połączenia międzybrzegowego zachodnia część miasta stanie się tranzytową. Niepokój wzbudzają także, nieuregulowane do dziś sprawy pasa handlowego wzdłuż ulicy Wojska Polskiego. Tereny przyległe (w tym-przede wszystkim Posejdon cierpi, bowiem coraz częściej stare, wąskie i dziurawe ulice zamieniają się w dzikie parkingi gości zza zachodniej granicy oraz handlujących wzdłuż „Sezamkowej” jak przez lata nazywano przygraniczne targowisko. Sytuację mógłby poprawić jedynie duży wielopoziomowy parking. O tym, że radni składali takie wnioski przypomniała obecna na zebraniu Joanna Agatowska radna i jednocześnie mieszkanką Osiedla. Mieszkańcy uważają, że taki obiekt musi powstać przy ulicy Bałtyckiej gdzie jest dość przestrzeni dla takiej inwestycji.
„Będziemy walczyć o nasze osiedle!”- zapowiadają zgodnie mieszkańcy Posejdonu. Obecnie podjęte Uchwały zostaną przekazane do Rady Miasta w celu dalszego ich procedowania. Mieszkańcy liczą na poparcie swoich stanowisk przez radnych i podjęcie konkretnych działań zmierzających do odrzucenia obecnie proponowanego mpzp z wysoką zabudową apartamentową oraz niezgodnymi z oczekiwaniami handlowców planami zagospodarowania ich obszaru handlowego.
Sprawa jest prosta komfort życia mieszkańców oś.Posejdon wraz z powstaniem centrum handlowego przy granicy bricomarche 2 biedronek lidla licznych kawiarni itd.polepszył się o 100%. Komfort życia pogarszają turyści a zwłaszcza niemcy bo trwa to cały rok zatłoczone odnogi od woj.polskiego i tylko tyle.Ale zarówno centrum jak i cywilizowane punkty handlowe to zagrożenie dla, , kupcow"" straganiarzy"itp.W większości nie są to mieszkańcy Posejdona często nawet Świnoujścia.Jest to zrozumiałe że walczą z konkurencją i nie chcą zmian.Powinni zagłosować na PIS to napewno bangladesz zostanie w niezmienionej syfiastej formie.
Brawo mieszkańcy! W tym mieście trzeba cisnąć władze ile się da bo, sami z siebie to nic nie wypocą !
Dziwi, że mieszkańcy innych osiedli nie mają nic do powiedzenia a ci najbogatsi w mieście, mogą tak dużo.Dla dobra wizerunku miasta, jest przeniesienie obskurnego handlu w inne miejsce i koniec tematu.
Tam chodzi głównie o konkurencję. Wielu cwaniaków ze złodziejowa wynajmuje pokoje turystom. Wiadomo że nie chcą konkurencji. Założę się że by nie zgodzili się też na kompromis że nie powstaną apartamentowce ale i nie będzie dozwolone wynajmowanie pokojów turystom.
Posejdon jest jak wiocha, powinny być tam jakieś apartamentowce i zlikwidować ten bangladesz
Czapki z glow dla mieszkancow Posejdona, ze nie daja sie nabic w butelke. Rada osiedla zostala powolana zeby zaklepac pomysly" miasta" a okazalo sie ze rozumieja co sie dzieje, wiedza co jest dla nich dobre i potrafia bronic swoich interesow. Brawo!!
Czas najwyzszy skonzcyc ta dyskusje i zaczac dzialac.Budy maja zniknac w to miejsce powinny powstac estetyczne stragany z zapleczem sanitarnym oi adekwatne do jakosci zaplaty za to.
Często pada pytanie dlaczego mówi się na osiedle Posejdon - Złodziejowo. Wyjaśniam : W czasie jego powstawania trudno było legalnie kupić materiały budowlane prywatnej osobie. Budynki w mieście budowane przez firmy, kupowały ww materiały w dużej ilości poza Świnoujściem. Na budowę dostarczała firma transportowa TRANS-BUD. Budujący podkupywali! te materiały od kierowców Transbudu i na tym polegała możliwość budowy domków na tym osiedlu. Większość ludzi budujących się w tamtych czasach już odeszło na wieczny odpoczynek. Takie to były czasy!