Wieloryb w sieci – akcja ratunkowa na Bałtyku
W środę, 26 lutego, w Międzyzdrojach (woj. zachodniopomorskie) odnotowano niezwykłe zdarzenie – w sieci rybackie zaplątał się wieloryb. Jak poinformował Rafał Goeck, rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR), zwierzę zostało zlokalizowane około 150 metrów od brzegu, na wysokości przystani rybackiej.
W akcji uczestniczyły jednostki SAR, WOPR oraz specjaliści z Wolińskiego Parku Narodowego. Po kilku godzinach wspólnych działań ssak został uwolniony i odpłynął w stronę otwartego morza.
Nietypowa obecność wieloryba w Bałtyku
Dyrektorka Wolińskiego Parku Narodowego, Wioletta Nawrocka, w rozmowie z TVN24 zaznaczyła, że sytuacja ta nie jest normalna. Bałtyk nie jest naturalnym środowiskiem życia dla humbaków, dlatego konieczne będzie przeprowadzenie badań, aby ustalić, jak ssak trafił w ten rejon.
Zachwyt i podziw wśród świadków
Całe wydarzenie obserwowało wielu mieszkańców i turystów, którzy zgromadzili się na plaży przy bazie rybackiej. Świadkowie relacjonują, że po uwolnieniu humbak wydawał dźwięki przypominające podziękowania. Ratownicy, którzy brali udział w akcji, zostali nagrodzeni gromkimi brawami.
To już kolejny przypadek pojawienia się dużego morskiego ssaka w wodach Bałtyku, co może wskazywać na zmiany w ekosystemie i szlaku migracyjnym tych zwierząt.
Czy to nie humbug, " że po uwolnieniu humbak wydawał dźwięki przypominające podziękowania"?
A specjaliści z Wolińskiego Parku Narodowego jakie mają doświadczenie z humbakami?Aaa, skleroza mnie dopadła, przecież humbaki wędrują przez knieje WPN i leśniczy muszą je dokarmiać.
SAR NIE UCZESTNICZYŁ W AKCJI, WOPR DLA NICH PODZIEKOWANIA
02:51 • [IP: 62.69.229.**] po pierwsze działaly trzy instytucje, SAR, WOPR i wlaśnie WNP, gdzie sa ludzie z wyksztalceniem wyzszym, by pracowac ze zwierzętami. Po drugie, niejeden raz większy ssak morski był obiektem zainteresowania takich instytucji, np.foki czy morświny. Po trzecie doświadczenie się nie tylko ma, ale zdobywa, np.przy takich działaniach, więc dobrze, że odpowiednie instytucje działały razem
A wielcy specjaliści z morskiego instytutu rybackiego w Swinoujsciu standardowo poza tematem i dobrze. Tam ludzie się zajmują głównie pierdzeniem w stołek i nie maja o niczym pojęcia.
Super, że został uwolniony.
Strasznie urusł ten humbak, w Radio Szczecin podawli, że to młody około 5 metrowy okaz, a w TVN i iswinoujscie już dwa razy wiekszy.
15:08 • [IP: 91.94.0.**] Co to znaczy" urusł", bo słownik języka polskiego nie zna takiego słowa?
Z tą" szczęśliwością" bym nie przesadzał. Na Bałyku pewnie i tak z głodu padnie, a już wcześnie coś było z nim nie tak, skoro podpłynął tak blisko brzegu, na tak płytką wodę. To nie jest naturalne.
Do [27.02.2025, 13:56:50] • [IP: 109.243.144.**] Przy obecnym stanie wiedzy, można stwierdzić, że osoba" pierdząca w stołek i pijąca kawkę" wyleciała z hukiem z przywołanej instytucji (mimo swoich" ogromnych umiejętności, szerokiej wiedzy i przedsiębiorczości). Ptaszki śpiewają, że po trzech latach problemów, od nowego roku profesjonalizm i porządek zajęły swoje należne miejsce Koniec pieśni.
Takich rybakow ktorzy syfia wody, pozostawiaja sieci--powinni porzadnie karac zeby nayczke mieli na przyszlosc. Wogole smieciarzy i brudasow uczyc porzadku