Sprawę porzuconego kutra w porcie jachtowym opisywaliśmy wcześniej. Jednostka, nosząca nazwę „Kehrwieder”, przez długi czas pozostawała bez opieki w Basenie Północnym, wzbudzając pytania o bezpieczeństwo i odpowiedzialność właściciela.
Podczas wcześniejszych prób podniesienia kutra doszło do niepokojących ustaleń. Jak informowano, w trakcie jednej z akcji ujawniono odkręcone zawory, co wskazywało na celowe zatopienie jednostki. Do działań zaangażowano wówczas dwa dźwigi. Po zakręceniu zaworów i zabezpieczeniu kadłuba kuter utrzymywał się jeszcze na wodzie.
Sytuacja została ostatecznie rozwiązana tuż przed Wigilią. Jednostka została podniesiona z wody i przetransportowana na brzeg. Kuter znajduje się obecnie na nabrzeżu, na lądzie, a teren wokół niego został wygrodzony barierkami. Całość przeprowadzono sprawnie i bez rozgłosu.
Najważniejsze jest to, że porzucony kuter nie stanowi już zagrożenia. Nadal jednak pozostają pytania o okoliczności porzucenia jednostki oraz odpowiedzialność za jej wcześniejsze, potencjalnie niebezpieczne uszkodzenia. Na ten moment nie ma informacji, czy sprawa została formalnie wyjaśniona, kto i dlaczego doprowadził do zatopienia kutra.
Jedno jest pewne - tajemnicza jednostka, która przez długi czas była problemem w Basenie Północnym, została po cichu usunięta z wody.

















