Obsada: Olgierd Łukaszewicz, Alicja Jachiewicz, Anna Cieślak, Jacek Rozenek, Maciej Kozłowski, Tomasz Dedek i inni.
Historia generała Augusta Emila Fieldorfa (pseudonim „Nil”), który, jako dowódca Dywersji AK kierował najważniejszymi akcjami w okupowanej w czasie II Wojny Światowej Warszawie. Dowodził m.in. zamachem na kata Warszawy, generała SS Franza Kutscherę. Niemcy bali się go jak ognia.
Generał August Emil Fieldorf, pseudonim „Nil”, był dowódcą Kierownictwa Dywersji AK oraz zastępcą dowódcy Armii Krajowej podczas okupacji niemieckiej, stał także na czele organizacji NIE, przygotowanej do czynnego sprzeciwu wobec powojennego okupanta sowieckiego. Po wojnie i zesłaniu na Syberię, Fieldorf zmuszony jest podjąć grę z Urzędem Bezpieczeństwa. W filmie ukazano brawurowe sceny słynnej akcji AK, w której zlikwidowano dowódcę SS – Franza Kutscherę, jak również z wielką dozą realizmu pokazano okrutne metody przesłuchań i wymuszania zeznań na więźniach Urzędu Bezpieczeństwa.
Dość nieracjonalny jest podział dokonywany współcześnie przez ludzi pokroju Pana poniżej, na" dobrych" i" złych". Dawna przynależnośc partyjna nie wyklucza pozytywnej roli społecznej czy też politycznej w dzisiejszych czasach. Abstrachując od głównego tematu narodową cechą Polaków jest deptanie autorytetów, mających niekwestionowane zasługi dla RP (przykład chociażby L.Wałęsy, chociaż jest ich znacznie więcej).
A kto zamordował tego wielkiego Polaka? Szlachetnego bojownika o sprawę polską? KTO? Ano nasi rodacy z PZPR do którego to należał szanowany wśród tutejszej gawiedzi prezio żmuruś:) A wiec prezio tego miasta był w organizacji przestepczej:)