Nasi Czytelnicy pytają na czym polega wyjątkowość identyfikatora uprawniającego do wjazdu na prom w centrum miasta, że za jego wydanie mieszkańcy Świnoujścia będą musieli zapłacić aż 120 złotych.- Jak to jest że za identyfikator trzeba zapłacić aż 120 złotych, a piękna broszurka urzędowa kosztowała niecałe 2 złote- pyta pan Władysław i podsuwa pomysł, aby firma, która wykonała broszurę również zajęła się identyfikatorami.czytaj

Wielu naszych Czytelników zastanawiało się, dlaczego badań profilaktycznych Janusz Żmurkiewicz nie zrobił w naszym szpitalu. - A taki super szpital mamy na miejscu – pisał na forum jeden z Czytelników.czytaj

Anna jest mieszkanką Świnoujścia i jako jedna z nielicznych osób niepełnosprawnych ubiega się o mandat radnej. Całe dotychczasowe jej życie związane jest z miastem, a co za tym idzie z problemami i sprawami jego mieszkańców.czytaj

Świnoujście wymienia identyfikatory, które uprawniają do wjazdu na promy w centrum miasta. - To konieczność, bo te, które obowiązują są coraz częściej podrabiane przez kierowców - mówi prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz. - Jest coraz więcej nalepek, które upoważniają do wjazdu na prom. Nie zawsze są wydawane przez nas, dlatego prowadzimy wymianę.czytaj

W minionym tygodniu uczniowie klas drugich Gimnazjum Publicznego 3 w Świnoujściu odwiedzili Filharmonię Szczecińską, gdzie obejrzeli premierowe przedstawienie taneczne pod tytułem „Gombka F.”czytaj

Złoty Kamerton, Puchar Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Nagroda Stowarzyszenia Autorów ZAiKS to tylko część nagród przyznanych Miejskiemu Chórowi LOGOS, który okazał się najlepszy wśród chórów z całej Polski.czytaj

Wyborcy mają długą pamięć. Czy Jan Borowski tak jak w 2010 roku będzie namawiał wyborców, żeby w wyborach samorządowych nie głosowali na jedynki? – pyta nasza Czytelniczka. Pytanie brzmi prowokująco zważywszy, że na liście wyborczej PO Jan Borowski zajmuje teraz pierwszą pozycję.czytaj

Tradycyjną modlitwę zaduszkową na brzegu morza poprowadził w niedzielę 2 listopada ksiądz kmdr por. Adam Bazylewicz. W szum morza wtopiły się słowa apelu. W ten sposób przywołano pamięć setek marynarzy, ofiar katastrof morskich, polskich statków, które szły na dno w czasach wojny i pokoju. Wyrazem tej pamięci był wielki krzyż z płonących zniczy ustawionych w piasku plaży. W marynarskich Zaduszkach wzięli udział mieszkańcy, oraz goście z ośrodków wypoczynkowych i sanatoriów.czytaj