Czy jest Pan w ¦winouj¶ciu po raz pierwszy?
Mo¿na uznaæ, ¿e jestem pierwszy raz, poniewa¿ 8 lub 9 lat temu by³em tu dos³ownie na chwilê, wiêc nie mogê mówiæ, ¿e ju¿ by³em tutaj na d³u¿ej. Przeszed³em siê po pla¿y i muszê stwierdziæ, ¿e bardzo mi siê tutaj podoba.
Jak ocenia Pan Karuzelê Cooltury? Czy pomys³ po³±czenia kultury wysokiej z kultur± masow± to recepta na sukces?
Osobi¶cie jestem zachwycony. Uwa¿am, ¿e ten pomys³ siê sprawdza, bo jak widaæ jest zainteresowanie w¶ród ludzi. Trzeba w atrakcyjnej formie trafiaæ do odbiorcy. Tak± oprawê ma bez w±tpienia Karuzela Cooltury. Bardzo dobrze, ¿e jest tu miejsce dla wszystkich. S± wakacje, s± tury¶ci, jest blisko¶æ morza i pla¿y. I w tym otoczeniu organizuje siê spotkania z bardzo ciekawymi lud¼mi. Takim przyk³adem mo¿e byæ debata z Pani± Henryk± Krzywonos, kobiet± bardzo zas³u¿on± dla Polski i Polaków.
Czy rzeczywi¶cie ¿ycie w tamtych czasach by³o a¿ tak z³e?
PRL…..nie sposób tego zawrzeæ w jednym zdaniu. Z jednej strony by³o ciê¿ko, by³o dramatycznie, np. w stanie wojennym. Najgorzej by³o w okresie stalinizmu i do 1956 roku, kiedy nast±pi³a odwil¿. To by³y najbardziej mroczne czasy w powojennej historii Polski. PRL by³ beznadziejnym ustrojem. Nie ¿yli¶my w kraju demokratycznym, gospodarka by³a dramatycznie beznadziejna. Uwa¿am, ¿e to s± lata stracone. Teraz nic na to nie mo¿emy poradziæ. Jest te¿ druga strona tego wszystkiego. Dla wielu ludzi by³ to okres m³odo¶ci, maj± dobre wspomnienia, tak jak ja. Z tego te¿ wzglêdu nie wszystko co dotyczy PRL-u kojarzy mi siê ¼le. Lata szko³y podstawowej, potem studia. Moja pierwsza mi³o¶æ dobrze mi siê kojarzy, pomimo tego, ¿e dzia³o siê to w PRL-u. D³ugo by o tym mówiæ (¶miech).
A teraz programie Teleexpress. Czy ciê¿ko jest przygotowaæ program w którym w tak lapidarnej konwencji, w zaledwie 15 minut trzeba przedstawiæ tak du¿o esencjonalnych informacji?
Wspomniana przez Ciebie krótka konwencja, krótka forma jest w mojej opinii najtrudniejsz± do zrealizowania w telewizji. Jest to o tyle ciê¿kie, gdy¿ wymaga niezwyk³ej precyzji. Paradoksalnie nad krótk± form± trzeba najwiêcej siê napracowaæ. Teleexpress jest przygotowywany przez ca³y dzieñ, od samego rana przez kilkadziesi±t osób. Wszystko po to aby widzowie mogli obejrzeæ 15 minut programu, który w zamy¶le sk³ada siê z wielu krótkich form. Aby uzyskaæ p³ynno¶æ przekazu od samego rana a¿ do czasu emisji, czyli godziny 17:00, pracuje nad tym ca³y sztab ludzi.
Dziêkujê za rozmowê.
Rozmawia³ Jakub Feliks
a mi siê wydaje normalnym, pouk³adanym kolesiem:)
niesympatyczny go¶æ
JAKA FACJATA
I Ty chcesz mieæ co¶ do powiedzenia?
sorry..ale strzeli³am byka oczywiscie...najwa¿niejsze!a nie tak jak napisa³am
czy w tamtych czasach ¿y³o siê zle...mam takie same odczucia, tez bym tak odpowiedzia³a, teleekspres jest jedna z niewielu audycji która ogl±dam od wielu lat, skondensowane wiadomosci, kultura /nie wszystkich/prowadz±cych i na szczê¶cie ma³o"gadj±cych"g³ow, lubie pana Or³osia bo jest soba nie szpanuje nie wypina siê, niekoniecznie musi byæ na kazdym portalu i telewizorze i najwarzniejsze mowi poprawna polszczyzn±, co jest obce stacjom komercyjnym..pozdrawiam !
tak jak w teleexpressie... a mnie lata peeerelowskie kojarza sie, bo pochodzilem z biednej rodziny, z poldarmowymi koloniami dla dzieci i tanimi rodzinnymi wczasami nad morzem, zjechalem wtedy calutkie wybrzeze, po pare lat bywalem z rodzina w lebie, sopocie, pobierowie. mrzezynie, gdansku, krynicy morskiej, miedzyzdrojach, no i swinoujsciu...
No to rzeczywiscie, albo Or³o¶ nie mia³ czasu, albo dziennikarz, który z Nim rozmawia³ bo naprawdê to by³o parê pytañ...