POGODA

Reklama


Wydarzenia

Dr Józef Pluciński • Poniedziałek [15.03.2010, 01:28:23] • Świnoujście

Z dziejów świnoujskiej prasy. Cz. 3

Z dziejów świnoujskiej prasy. Cz. 3

Plakat polityczny 1952 r . (fot. Archiwum )

W październiku 1945 r. w ekipie pełnomocnika rządu RP przejmującego w polskie władanie Świnoujście i powiat woliński, znajdował się m.in. Stanisław Kuglin, artysta malarz z Krakowa, desygnowany na kierownika Urzędu Informacji i Propagandy. Z racji pełnionego urzędu niemal natychmiast podjął ona starania o wydawanie tu, jak to mawiano wówczas „ na zachodnich rubieżach”, polskiej gazetki.

Niestety, mimo wielkiego serca projektodawcy, skończyło się na zamysłach i wydaniu w późniejszym okresie serii pocztówek z motywami świnoujskimi, autorstwa tegoż Stanisława Kuglina. Na coś więcej niestety szans nie było. Zbyt mało mieszkało tu wówczas Polaków, a i polityczne realia tamtych czasów, nie sprzyjały powstawaniu lokalnych wydawnictw. Nawiasem mówiąc w ciągu kilku powojennych lat, z trudem docierały tu nawet gazety ze Szczecina.

Z dziejów świnoujskiej prasy. Cz. 3

. Plakat mobilizujący młodzież do pracy, 1953 r.(fot. Archiwum )

Minęło kilka lat. W początkach lat pięćdziesiątych, w okresie szczególnie intensywnej indoktrynacji ideologicznej w duchu socjalistycznym, zgodnie z zaleceniami partyjnego pionu propagandy, każda niemal wojewódzka gazeta partyjna ( innych w zasadzie nie było ), posiadała społecznych korespondentów terenowych. Ich zadaniem było ukazywanie nieprawidłowości w życiu społecznym, demaskowanie biurokracji, tzw. bumelantów, czy innych postaw, niezgodnych z ówczesnymi socjalistycznymi wzorcami osobowymi. Tacy korespondenci, akceptowani naturalnie przez powiatową instancję PZPR, działali naturalnie także w Świnoujściu i w tzw. terenie. Ich korespondencje, zamieszczone głównie na łamach terenowej edycji „Głosu Szczecińskiego” obfitowały w opisy paskudnej, antysocjalistycznej, kreciej roboty tutejszych wrogów klasowych i sabotażystów, a w praktyce Bogu ducha winnych ludzi, którzy mieli pecha podpaść partyjnemu nadgorliwcowi.

Z dziejów świnoujskiej prasy. Cz. 3

Plakat demaskujący t.zw. bumelantów, 1954 r. (fot. Archiwum )

Wyższą, skuteczniejszą ponoć formą oddziaływania na świadomość mas, według ówczesnych specjalistów od ideologii, było wydawanie „ w terenie” okazjonalnie drukowanych gazet jednodniówek, redagowanych przez lokalny aktyw polityczny. Nie inaczej też było w wypadku Świnoujścia. Ukazywała się tutaj nieregularnie, w latach 1952 – 56 jednodniówka o tytule „Głos Woliński”. Jej oficjalnym wydawca był Powiatowy Komitet Frontu Narodowego.

Z dziejów świnoujskiej prasy. Cz. 3

„Gazeta Wolińska z 1954 r.” wydawana przez Front Jedności Narodu w Świnoujsciu. Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Międzyzdrojach(fot. Archiwum )

Były to niewielkie formatem gazetki, 3 – 4 kartkowe, niezbyt skomplikowane tak w formie jak i w treści. A więc sprawozdania z konferencji i plenarnych posiedzeń komitetu PZPR, raporty „z frontu” żniw, skupu zboża czy żywca, sylwetki bohaterów pracy socjalistycznej i oczywiście notatki o paskudnych kułakach czyli rolnikach, którzy nie dawali sobie rady z obowiązkowymi dostawami płodów rolnych dla państwa. Informacje te ilustrowane często były rysuneczkami przedstawiającymi owych paskudnych wrogów socjalizmu trzymających w szponiastych rękach worki ze zbożem.

Z dziejów świnoujskiej prasy. Cz. 3

Fragment kolumny satyrycznej „Głosu Wolińskiego”, 1954, przykład działalności terenowego korespondenta.(fot. Archiwum )

Dostawało się też miejscowym chuliganom, oraz naturalnie jak zawsze kelnerom, sprzedawcom i całkiem drobnym urzędnikom. Jako ich pozytywne przeciwieństwo, pokazywano sylwetki przodowników socjalistycznego trudu z „Odry”, MPGK, opiewano bohaterski wysiłek spółdzielców, rolników z Ognicy, którzy przekroczyli ileś tam procent normy, czy ileś tam zboża więcej państwu odstawili. Miejscowy aktyw polityczny na łamach tych pisemek słowem i rysunkiem dawał wyraz swej świadomości politycznej. Przyciągał np. wzrok dużą czerwoną czcionką napisany slogan, oddający nasze potępienie dla amerykańskich zbrojeń: „W odpowiedzi na atomy budujemy nowe domy”. Zwiększoną aktywność produkcyjną pracującego obywatela PRL wywołać dla odmiany miał hasełko: „ Przekraczając normę produkcyjną zadajesz cios światowemu imperializmowi”. Iści perełką był wierszyk zaangażowanego poety ludowego z Ładzina, z 1952 roku, w którym to wyrażał on swą dezaprobatę dla ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych Harrego Trumana, m.in. rymowanymi słowami: „Uśnij że nam uśnij Trumanie zębaty, śnij że imperializm rządzi całym światem. Ale nie na jawie, o nie jegomościu, bo dzisiaj narody dążą do wolności” A potem następowała długa wyliczanka owych wojujących z imperializmem narodów, „ ze Związkiem Radzieckim na czele.” Zdarzył się też reportaż obrazujący walkę młodzieżowej brygady hodowlanej o wykonanie i przekroczenie planu hodowli świnek, w czym przeszkadzał perfidnie utajniony sabotażysta. Oczywiście został on zdemaskowany, a plan mocno przekroczony. Ostatnie dwa numery z 1955 i 1956 r. w treści swej zawierały już zapowiedź nadchodzących zmian. Nie piętnowano już tak zawzięcie wyimaginowanych wrogów klasowych, a niektóre teksty miały nawet rzeczowy ton.

Z dziejów świnoujskiej prasy. Cz. 3

Wezwanie do zwalczania stonki ziemniaczanej, 1953 r.(fot. Archiwum )

Zajmując się dziejami lokalnej prasy natknąłem się także na egzemplarz „Błyskawicy Wolińskiej” z 1953 r. Była to jednorazowo wydana gazetka, poświęcona w całości sprawom rolnictwa widzianego przez pryzmat partyjnego komitetu. A więc szkodzący świetlanej przyszłości wolińskiej wsi „kułacy”, których nazwiska i wymyślone winy szczegółowo przytaczano, z jednej strony i „wysoko wznoszący sztandar postępu” zwalczający ich członkowie ZMP ( Związku Młodzieży Polskiej ) bohaterscy traktorzyści z Państwowych Gospodarstw Rolnych, oraz przodujący rolnicy ze spółdzielni produkcyjnych, ze strony drugiej. Mowa też była o podrzuconej nam przez amerykańskich agentów pladze stonki ziemniaczanej i bohaterskiej walce z tą plagą, toczonej przez zastępy młodzieży szkolnej, zbierającej do flaszek i słoików, owe paskudne chrząszcze i ich larwy. Ano taka była wówczas rzeczywistość i poetyka prasy...

Brak dostępu do archiwalnych egzemplarzy przedstawionej prasy, zmusił mnie do zilustrowania gawędy reprodukcjami plakatów z tamtych lat. Tak jak ówczesna prasa, miały one przemawiać do emocji i wyobraźni Polaków i mobilizować do różnych działań. Dzisiaj ich formuła artystyczna i swoista „łopatologia” wywołuje już tylko uśmiech.

źródło: www.iswinoujscie.pl


komentarzy: 23, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-23 z 23

Gość • Sobota [20.03.2010, 17:26:01] • [IP: 195.117.222.***]

niech każdy burak co pisze bzdurne komentarze napisze coś z sensem. Zada sobie odrobinę trudu i dowie się czegoś z historii napisze sam jakiś artykulik. To da mu prawo do komentarzy. A tak BURAK pozostanie zawsze BURAKIEM. Pozdrawiam

Gość • Sobota [20.03.2010, 15:58:49] • [IP: 83.21.37.***]

Myślę, że Z i S Kuglinowie zasługują na tę malutką uliczkę. Nic nie jest jednoznaczne.Są różne kolory, różne drogi życiowe. Ulice ma również Julian Markiewicz i bardzo słusznie. A jeżeli zdaniem niektórych są w S-ciu b.zasłużeni dla tego miasta - to podzielcie się wiedzą.Pzdr

Gość • Sobota [20.03.2010, 08:36:10] • [IP: 77.255.249.***]

Sorry, myśleliśmy że doktor historii omówi dla młodzieży tło zdarzeń, np. okoliczności zimnej wojny, zależności w 1952 od stalinowskich Sowietów, wojny koreańskiej, powstania dwóch zależnych państw niemieckich, a nie poszuka poklasku w kabaretowo-satyrycznych żarcikach...

J.Pluciński • Piątek [19.03.2010, 09:10:45] • [IP: 80.245.191.***]

Odpowiadam Czytelnikom. Dziękuje za uwagi, świadczące o uważnym czytaniu. O małżeństwie Kuglinów i niektórych innych patronach naszych ulic przygotowuję materiał. Będę gotów za około miesiąc. Czytelnikowi IP 56 mogę odpowiedzieć że poważnych dysertacji najlepiej szukać nie w internecie a w bibliotece. Do pana IP 137 mam prośbę o wskazanie możliwości skontaktowania się. Opracowuję temat powojennych rozbiórek i uwagi Pana mogą byc bardzo pożyteczne. Piszmy wspólnie historię naszego miasta. Pozdrawiam wszystkich. J.P.

Gość • Czwartek [18.03.2010, 23:14:39] • [IP: 80.245.186.***]

Rolnikom sprawdzano obory i stodoły ile sztuk inwentarza i zboża.Niejednokrotnie tato musiał ukrywać jakąś świnkę lub owieczkę żeby rodzina miała co jeść bo reszta szła jako obowiązkowa dostawa dla państwa.Sołtys chodził z agronomem iwszystko liczyli i skrzętnie notowali.Jeśli ktoś coś ukrył a sąsiad to odkrył to oczywiście zakablował i dopiero była z aktywem partyjnym bonanza.

Gość • Środa [17.03.2010, 23:01:41] • [IP: 77.254.56.***]

to jasełka a nie poważny artykuł na temat...

Gość • Środa [17.03.2010, 15:15:22] • [IP: 87.204.0.*]

A teraz PO" wzięla wszystko i wszyscy są z jej nadania.

Gość • Środa [17.03.2010, 07:22:38] • [IP: 80.54.123.***]

Bronek Talar 300 % normy

Gość • Środa [17.03.2010, 07:21:39] • [IP: 80.54.123.***]

Racja babcia mi te brednie o stonce opowiadała, propaganda niezła jak ten wygłodniały robotnik z bicepsem na fotce

Gość • Wtorek [16.03.2010, 17:38:51] • [IP: 83.21.136.***]

Żuk Kolorado. ..przywleczony z Ameryki rozmnożył się na polach Europy Zachodniej.Przy sprzyjających wiatrach stonka wzbijała się w górę przy ochłodzeniu spadała w Bałtyk gdzie fale wyrzucały ją na brzeg (mówiono nam że to z okrętów podwodnych USA) podobnie jak biedronki w latach ubiegłych...tak to wyglądało. W latach 50 tych spędzano nas na zbieranie stonki... dostaliśmy butelki z ropą po godzinie wszystkie były pełne więc rozpaliliśmy ognisko i paliliśmy stonkę narzekając na Amerykanów.

Tutejszy od urodzenia • Wtorek [16.03.2010, 14:51:38] • [IP: 83.21.224.**]

Może trochę więcej o Kuglinach.Dlaczego jest ich ulica.Czy naprawdę cała prawda została powiedziana.Czy na pewno zasługują.

Gość • Wtorek [16.03.2010, 13:16:32] • [IP: 83.21.136.***]

Wypasiony ten murarz z plakatu, a ci militaryści to chudziny, przydały by się te worki dolarów na te trudne czasy.Nie dziwię się że socjalizm padł jak mieli taką propagandę.

Gość • Wtorek [16.03.2010, 09:57:49] • [IP: 83.21.137.***]

Paradoks- Istniejącą część dzielnicy nadmorskiej zawdzięczamy Rosjanom bo:Tam założyli kwatery dla swojej bazy wojskowej i ogrodzili DREWNIANYM PŁOTEM (wyglądało to OHYDNIE) nazywało to się GRODEK i Polacy nie mieli tam wstępu...ale dzięki temu przetrwały domy wczasowe poniemieckie...tam gdzie dziś jest pole kempingowe OSIR i okolice stały takie same domy nadające się do remontu... Ale był taki czas że miasto stało się" fabryką cegieł uzyskiwanych z rozbiórki domów"Z tego okresu wiersz z Świnoujskiej prasy...NAD ŚWINOUJŚCIEM BURZA SZALEJE WALĄ SIĘ DOMY WŚRÓD HUKU TRZASKU TO PAN JĘDZICKI WRAZ Z KOŁODZIEJEM NIOSĄ ZAGŁADĘ NASZEMU MIASTU.Taka to była polityka-takie czasy ale to HISTORIA...

Gość • Poniedziałek [15.03.2010, 22:59:22] • [IP: 80.202.214.***]

Piekne czasy

Gość • Poniedziałek [15.03.2010, 22:11:38] • [IP: 217.97.199.*]

dobry ten 1wszy transparent jest dzis ci ci sami obroncy jezdza za nasze pienadze do owych imperialistów i pouczaja zasad demokracjii

Ktoś-ik • Poniedziałek [15.03.2010, 21:44:42] • [IP: 88.156.233.***]

Widzę, że i tu buractwo dotarło...Panie Józefie czekam na kolejne, , odcinki, ,. .jak zwykle pozdrawiam i czekam na poniedziałek:)

J.Pluciński • Poniedziałek [15.03.2010, 17:47:49] • [IP: 80.245.191.***]

Odpowiadam czytelnikowi Fox IP 118. Naturalnie że za dużo ! Pozdrawiam. J.P.

Gość • Poniedziałek [15.03.2010, 16:34:51] • [IP: 95.49.168.***]

z cyklu bajdy polskie jednym slowem nic ciekawego

Gość • Poniedziałek [15.03.2010, 16:22:37] • [IP: 92.42.114.**]

od 1956 do 2010

Gość • Poniedziałek [15.03.2010, 13:58:54] • [IP: 80.245.188.**]

Dobre...a ile ją tak woził? chyba długo, mam nadzieję...

kawał regionalny;) • Poniedziałek [15.03.2010, 13:07:56] • [IP: 80.245.188.***]

Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzeżu i chce Popełnić samobójstwo. Widzi to młody marynarz, podchodzi do niej i mówi: - Nie rób tego! Zabiorę cię na pokład naszego statku, ukryję, przemycę do Ameryki i zaczniesz nowe życie.Przez cały rejs będę cię karmił, będę ci dawał radość, a ty będziesz mnie dawać radość. Jeszcze nie wszystko stracone... Dziewczyna, jeszcze pochlipująca z cicha, postanowiła dać sobie jeszcze jedna szanse i poszła z nim na statek. Jak obiecywał, tak zrobił ukrył ja pod pokładem, raz na jakiś czas podrzucał kanapki, jakiś owoc lub cos do picia, a całe noce spędzali na miłosnych igraszkach. Sielankę przerwał kapitan, który pewnego dnia odkrył kryjówkę dziewczyny. - Co tu robisz? - zapytał surowo. - Mam układ z jednym z marynarzy. Zabrał mnie do Ameryki, karmi mnie, a ja mu pozwalam robić ze mną, co chce. Mam nadzieje, że kapitan go nie ukarze? - Nie - odpowiedział kapitan - Chciałbym jednak, żebyś wiedziała, że jesteś na pokładzie promu Karsibór -Świnoujście - Karsibór;-)

Radykał • Poniedziałek [15.03.2010, 08:39:57] • [IP: 80.245.183.***]

Pozdrawiam pana Doktora

Fox • Poniedziałek [15.03.2010, 07:51:19] • [IP: 92.42.118.**]

Panie Józefie nie za dużo tego słowa naturalnie ??:):)

Oglądasz 1-23 z 23
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Nowy rok szkolny 2025/2026 rozpoczęło łącznie 4330 uczniów uczęszczających do szkół, dla których organem prowadzącym jest Gmina Miasto Świnoujście. Wśród nich 323 dzieci po raz pierwszy przekroczyło próg szkoły podstawowej, rozpoczynając tym samym swoją przygodę z edukacją. Z kolei naukę w szkołach ponadpodstawowych rozpoczęło 195 uczniów. Do miejskich przedszkoli przyjęto również 255 nowych przedszkolaków w wieku od 3 do 6 lat. We wszystkich placówkach oświatowych podlegających pod Urząd Miasta Świnoujście pracuje 811 osób. W tym gronie znajduje się 577 nauczycieli wspierających dzieci i młodzież na każdym etapie edukacji, a także 234 pracowników obsługi i administracji, dbających o sprawne funkcjonowanie szkół i przedszkoli ■