POGODA

Reklama


Wydarzenia

tvn24.pl • Sobota [17.04.2010, 10:10:02] • Europa

Wymieniali lampy tuż po katastrofie Tu-154

Wymieniali lampy tuż po katastrofie Tu-154

silverrebel.livejournal.com/587150.html#cutid1 fot. Siergiej Serebro(fot. internet )

Zdjęcia rosyjskich wojskowych i milicjantów, którzy kilka godzin po tragedii na smoleńskim lotnisku wymieniają reflektory i żarówki w lampach wskazujących samolotom położenie pasa startowego, opublikowała białoruska gazeta internetowa "Wieści Witebska". Wykonał je białoruski dziennikarz Siergiej Serebro. Więcej zdjęć zamieścił na swoim blogu. Rozmawialiśmy z nim. - Lampy stały bez żarówek - stwierdza.

- Na miejscu katastrofy pracowało wielu przedstawicieli prasy. Znajdowaliśmy się na pustej przestrzeni przed początkiem pasa startowego. To właśnie stamtąd wszyscy robiliśmy zdjęcia. Szczątki samolotu były widoczne przez krzaki - mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl Siergiej Serebro.

http://silverrebel.livejournal.com/587150.html#cutid1

Na miejscu był o 16.25 czasu moskiewskiego (14.25 czasu polskiego), ponad siedem godzin po katastrofie. Jak mówi, żółte lampy, które fotografował znajdowały się dokładnie przed pasem startowym i koło nich przez większość czasu stali milicjanci, którzy "nie dopuszczali dziennikarzy zbyt blisko". Serebro jest pewny, że lampy nie świeciły. - Stały bez żarówek - stwierdza.

Wymieniali lampy tuż po katastrofie Tu-154

Reflektory na szopie (Ukraińska telewizja TCH, zdjęcie z niedzieli 11.04.2010)(fot. internet )

"Te lampy były bez żarówek"

Prawie trzy godziny później Serebro zauważył, że "wojskowi i pracownicy lotniska przeciągają tamtędy kabel". Zrobił zdjęcia. - Ten zwój jest widoczny na moich fotografiach. Nieśli również plastikowe reklamówki. Po chwili zaczęli wymieniać lampy i żarówki. Sfotografowałem to z odległości kilkudziesięciu metrów - mówi Siergiej Serebro. Była godzina 19.07 czasu moskiewskiego (17.07 czasu polskiego), ponad 8 godzin po katastrofie.

Jak mówi, lampy stały jakieś 70-100 metrów od progu pasa startowego. - Polski samolot przeleciał obok nich, bardziej na lewo - dodaje. W większej odległości od pasa startowego, podobne lampy sfotografowali jego ukraińscy koledzy. - One stały na takich drewnianych słupach, bardzo starych, a miały wskazywać drogę do krawędzi pasa startowego. Też nie świeciły - opisuje. W materiale "Faktów" z soboty 10 kwietnia (w 2 minucie 50 sekundzie), widać te lampy. Nie mają żarówek. Serebro na swoim blogu zamieścił też materiał informacyjny z ukraińskiej telewizji. Pokazano część oświetlenia lotniska. Widać kilka reflektorów umieszczonych na rozpadającej się starej szopie. Materiał przygotowano dzień po katastrofie. Dziennikarz w relacji zwraca uwagę na opłakany stan tej instalacji. Widać, że żarówki już świecą.

Serebro pytany czy istnieje taka możliwość, że żarówki został wykręcone po katastrofie do ekspertyzy stwierdza: - Nie wykluczam takiej możliwości.

"Idźcie stąd!"

Na pytanie, czy obecni na miejscu zdarzenia milicjanci i wojskowi pozwalali dziennikarzom przebywać w tamtym miejscu, Serebro odpowiada: - Jeden z milicjantów, który jest na zdjęciach, w pewnym momencie ruszył w moją stronę, ale ja odszedłem do innych dziennikarzy. Później widziałem jak milicjant skontaktował się z kimś przez radiostację. Pytał czy dziennikarze mogą fotografować pas startowy, który był stąd widoczny. Musiano mu powiedzieć, że nie, bo zaczął przeganiać wszystkich dziennikarzy z kamerami i aparatami. Powiedział "idźcie stąd!". Za jakiś czas przyleciał helikopter z Putinem lub jakąś inną ważną osobą. Potem już nie przeganiali, ale też nie pozwalali tak blisko podchodzić.

Udało się nam dotrzeć także do innego fotografa, który był na miejscu tragedii trzy dni później. Na zdjęciach Siergieja Amielina także pojawiają się charakterystyczne żółte lampy. On jednak twierdzi, że te, które uchwycił na swoich fotografiach znajdowały się w odległości około 1 km od lotniska. Nie jest jednak w stanie ocenić, czy zawierały żarówki i czy były sprawne. Wg. niego na lotnisku w Smoleńsku lampy naprowadzające ustawione są co 200 metrów i pomagają pilotom orientować się przy wybieraniu odpowiedniego kursu. Amielin twierdzi, że relacjonowano mu, iż wojskowi wymieniali oświetlenie po katastrofie, przed przylotem na miejsce premiera Władimira Putina.

Trudne do wyobrażenia

Zdaniem dowódcy eskadry samolotowej Pułku Lotnictwa Specjalnego Bartosza Stroińskiego, zdjęcia Serebry przedstawiają oświetlenie lotniska w Smoleńsku. Stroiński, który lądował w Smoleńsku z premierem Tuskiem 7 kwietnia zaznaczył, że wówczas pogoda była bardzo dobra i nie jest w stanie powiedzieć, czy światła działały.

- Nie wyobrażam sobie, by podczas lądowania polskiego samolotu, które odbyło się w tak trudnych, system oświetlania nie działał - mówi nam Stroiński. Odrzuca też możliwość, że lampy zostały uszkodzone podczas katastrofy, bo wówczas, "przy tak dużym uderzeniu, zostałyby całkowicie zniszczone".

Ewa Kolada//js, mat


komentarzy: 26, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 26-26 z 26

Gość • Sobota [17.04.2010, 10:58:47] • [IP: 92.42.117.***]

ciszej nad trumnami, poczekać na oficjalny raport

Oglądasz 26-26 z 26
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Uwaga kierowcy! Nastąpiła zmiana terminów planowanych ograniczeń ruchu w tunelu. Ruch wahadłowy będzie odbywał się w dniach od 18 do 22 sierpnia 2025 r., w godzinach 22:00–05:00, a nie, jak pierwotnie informowano, w nocy z 19 na 20 sierpnia oraz z 20 na 21 sierpnia 2025 r.■ 18 sierpnia startuje 55. Festiwal FAMA w Świnoujściu! Rozpoczynamy konferencją prasową o 12:00 na patio ApartPark Lividus. O 16:00 zapraszamy na wyjątkowy spektakl „Popioły. Milenium” w Miejskim Domu Kultury. O 22.15 w Hali Basenu Północnego usłyszymy ubiegłoroczną laureatkę nagrody Tryton Hanię Derej ■ Kontrole na granicach z Niemcami i Litwą przedłużone do 4 października ■ WSA w Warszawie, po rozpatrzeniu skargi złożonej przez niemiecką organizację ekologiczną Lebensraum Vorpommern, wstrzymał decyzję środowiskową dla terminala kontenerowego w Świnoujściu. Choć decyzja sądu ma charakter tymczasowy, do czasu rozpatrzenia pozwu inwestycja została formalnie wstrzymana. Wyrok w tej sprawie ma zapaść 4 sierpnia ■ W ciągu dwóch miesięcy ponad osiem tysięcy mieszkańców Świnoujścia złożyło wnioski o świadczenie w ramach programu Bon Wyspiarza Seniora. To jednorazowa pomoc finansowa w wysokości 350 zł dla najstarszych mieszkańców miasta. Świadczenie wypłacane jest przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. ■ Zabierzmy dowód lub paszport. Od poniedziałku 7 lipca na granicy z Niemcami będą obowiązywały czasowe kontrole. W województwie zachodniopomorskim funkcjonariusze Straży Granicznej wspierani przez żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej i Żandarmerię Wojskową będą prowadzić kontrole na 19 przejściach granicznych. Zmiany w zasadach ruchu granicznego przybliżyli podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Szczecinie wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski wraz z zastępcą komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej kmdr SG Wojciechem Heninborchem. - Kontrole będą miały charakter selektywny - funkcjonariusz Straży Granicznej zdecyduje jaki samochód, czy osobę należy poddać kontroli. Pamiętajmy, że celem jest niedopuszczenie do przypadków nielegalnego przekraczania naszej zachodniej granicy w stronę Polski. Dlatego kontrole mają być prowadzone tak, by w jak najmniejszym stopniu wpływać na przekraczanie granicy przez naszych mieszkańców, z których wielu pracuje po stronie niemieckiej oraz turystów odwiedzających nasz region – mówi wojewoda Adam Rudawski. Czasowe kontrole graniczne zostały wprowadzone na 30 dni, z możliwością ich przedłużenia ■