Jak donosi wp.pl - Tylko pomiędzy 2002, a 2007 rokiem wypadki spowodowane korzystaniem z wiadomości tekstowych podczas kierowania samochodem pochłonęły ponad 16 tys. ofiar (dokładnie 16 141 osób). Jednak skala zjawiska, według naukowców, jest znacznie większa.
Jak mówią badacze z Północno-teksańskiego Uniwersytetu Badań Medycznych, rozkojarzenie podczas jazdy jest przyczyną coraz większej liczby śmiertelnych wypadków na drodze. Ich liczba wzrosła z ponad 4,6 tys. w 2001 do prawie 6 tys. w 2007 roku.
Obecnie telefony są coraz bardziej multimedialne i coraz częściej dzwonią, co zmusza kierowcę do oderwania wzroku od drogi i skierowania go na wyświetlacz. Właśnie to powoduje, że liczba wypadków spowodowanych przez telefony komórkowe z roku na rok wzrasta.
Jak możemy się więc ustrzec przed wypadkiem spowodowanym rozkojarzeniem w wyniku pisania sms`a? Bezpieczniej będzie dzwonić. Oczywiście rozmowa przez telefon w czasie jazdy jest niedozwolona, tak więc korzystajmy z zestawów głośnomówiących, które to obsługują obecnie wszystkie telefony komórkowe.
nie mylcie dopalaczy z z nieostrożnościa na drodze, mylicie tematy. chcesz to sie zabijaj pisząc smsy a nie sprawiaj neibezpieczeństwo dla innych kierowców którzy jadą bez pisania smsa.
Zakazać korzystania z telefonów komórkowych. Zakazać jazdy samochodami. Zakazać wszystkiego - aby nic nie było. Wtedy będzie bezpiecznie. Zapomniałem - pozostał jeszcze Kaczyński.
Zgadzam się z Poniższym Komentarzem.
Czepiacie się dopalaczy a wynika z tego że sms-y zabijają więcej osób, chory kraj.