- Weźcie to, z czego dziecko wyrosło, co mu się znudziło lub jest wam niepotrzebne. To nie tylko sposób na urozmaicenie zabaw dzieci, ale na ekonomiczne uzupełnienie garderoby, pozbycie się rzeczy zbędnych, wpływanie na zdrowie i rozwój dziecka a także na ochronę środowiska. To również świetna okazja do wymiany informacji, doświadczeń, spostrzeżeń, poglądów i bezcennych rad – mówią organizatorzy.
Zapraszamy również starsze dzieci na wymianę swoich produktów z rówieśnikami. Każda rzecz może uszczęśliwić nowego właściciela! Te, których nikt nie weźmie zostaną przekazane na cele charytatywne.
Na pomysł zorganizowania takiego spotkania w Świnoujściu wpadła pani Izabela Jagodzinska. W realizacji pomysłu pomogło jej stowarzyszenie Nasze Miasto. Prezes Akademii Każdego Wieku Elżbieta Bruch oddała sale do dyspozycji budynku szkoły.
- Sam „Szafing” to nie mój pomysł. Ja chcę tylko zorganizować takie spotkanie w naszym mieście – pisze do nas pani Izabela. –Bardzo specyficznym (w pozytywnym tego słowa znaczeniu ze względu na położenie, hermetyczność, małą ilość „tubylców”), którego mieszkańcy powinni dążyć do poznania siebie lepiej, pomagania sobie nawzajem i stworzenia takiej społeczności, której inne miasta mogłyby tylko pozazdrościć.
Jak dodaje pani Izabela, będąc niedawno na wyjeździe służbowym w Warszawie (od ponad 10 lat pracuje w branży dziecięcej) wpadł jej pomysł takiego spędzenia czasu.
- Szafing jest jednym z aktualnie najmodniejszych (oprócz tworzenia i odwiedzania „miejsc przyjaznych mamie”) sposobów na spędzanie wolnego czasu młodych rodziców, babć i wszystkich zainteresowanych obracających się w kręgu dzieci i tematów z nimi związanych – tłumaczy. – Pomysł pochodzi od naszych zachodnich sąsiadów. W Anglii, Francji czy Niemczech co tydzień wymienia się ubrania i akcesoria po dzieciach. Tam normalne jest też to, że starsze dzieci systematycznie segregują swoje zabawki i sprzedają je na targach albo placach zabaw. To uczy dzieci nie tylko wielu pozytywnych zachowań, jak dbanie o swoje rzeczy, altruizm, dbanie o środowisko, lecz staje się również świetną przygodą a często i pierwszą lekcją handlu. Wiele rzeczy dla dzieci - zwłaszcza ubranek - szybko trafia na pawlacz, zajmują miejsce a przecież mogłyby mieć drugie życie. Pokoje dziecięce pełne są zapomnianych i nieużywanych zabawek, szafy kryją też często nietrafione prezenty. To spotkania, na które głównie rodzice przynoszą rzeczy po swoich dzieciach, rozkładają je na stołach, wieszają na wieszakach a potem przy kawie i rozmowach wymieniają się nimi lub sprzedają za symboliczną kwotę. Każdy spotyka się przecież z podobnymi problemami, które w ten sposób łatwo rozwiązać, a przy tym można spotkać się i wymienić doświadczenia. Warto wspomnieć, że używane rzeczy są zdrowsze od nowych. Nowe ciuszki należałoby prać 16 razy, by oczyścić je z chemikaliów stosowanej przy produkcji do zwalczania szkodników bawełny, konserwacji tkanin, utrwalania druków czy barwienia, by w ostateczności bezpiecznie włożyć na maluchowi. Stosując używane ubrania mamy gwarancję ich jakości. Widać na nich jakość użytych materiałów po tym, w jakim są stanie. Przy zakupie nowych nie damy rady stwierdzić, jak będą wyglądać po kolejnym praniu. Sięgając po rzeczy używane produkujemy mniej odpadów i ograniczamy zużycie surowców naturalnych a także zużycie sztucznych środków chemicznych, które zanieczyszczają naszą planetę. Kończąc listę pozytywów należy wspomnieć, że dzieci noszące używane ubrania czują się w nich swobodniej i bardziej szczęśliwe dzięki braku towarzyszącej presji podczas noszenia rzeczy nowych.
Na koniec warto dodać, aby pamiętać o tym, by wszystko było czyste i pachnące.
Proszę o nr gg organizatorkę, dziś w szale przedświątecznym :O nie uda mi się przyjść, ale nie chciałabym opuścić następnej imprezy tego typu. Stąd moja prośba. No i mam nadzieję że następny szafing nie za rok a za miesiąc czy dwa się odbędzie :)))
Jaka szkoda że nie ogłoszono tego tydzień temu. Właśnie wrzuciłam całe dwa wory ubrań po moich pociechach do pojemnika PCK :(. Ale za rok jeśli będzie taka akcja postaram się poczekać ;)
Żadna Anglia tu ani Francja i co to ma w ogóle do rzeczy? Mam po mojej 5-miesięcznej córeczce śliczne malutkie ciuszki i szkoda ich do pojemnika PCK wyrzucić. Szkoda że godzina taka obiadowa, ale postaram się przyjść!
pani Izabelo z jakiej pani planety sie urwala?? Tu jest Polska a nie Anglia czy Francja.
Fajny pomysł !! ZRÓBCIE TAKA WYMIANĘ CIUCHÓW DLA DOROSŁYCH !! KONIECZNIE !
TERAZ CZAS NA GLUPING :=-))
to juz wiem co zrobić z pudłami sukienek, sukieneczek, płaszczyków kurteczek, spodenek i innych perełek po mojej córeczce mam nadzieje ze dla nej tez fajne szmatki znajdę :)
Szkoda tylko, że jest to szafing na którym będą wymieniane rzeczy typowo dziecięce, może następnym razem zorganizowane zostanie coś dla starszych dzieci oraz dorosłych? : >
NIECHAJ NARODOWIE WŻDY POSTRONNI ZNAJĄ IŻ POLACY GĘSI SWOJEGO JĘZYKA NIE MAJĄ. Pan Mikołaj by mnie zrozumiał szacuneczek ale oryginał nie pasuje do tego artykułu
No Iza widać, że Ty" Swiatooowa" ;) Więcej krakowskich tematów tu zaszczep...aha i Jagodę pogoń niech z fantów wyskakuje-jakiś wyrośnięty dzieciak będzie miał pociechę...;) Pozdro.P
Dobrych rzeczy nie należy się wstydzić- to same pozytywy!
szafing moze sie podobac ale mozna sie nabawic wszy ubraniowych, czy moli... ale moze przy okazji iles tam osób wyjdzie z garderoby
trzymam kciuki, mam nadzieję, że po pierwszym spotkaniu będzie takich więcej:)
a po szmateksach chodzicie? na pewno, kolo urzedu tam to dopiero damulki przychodza i nie boja sie swierzba, ja tam z checia przyjde tez.
Fajny pomysł:) Czy przyjmie się w Świnoujściu...to takie specyficzne środowisko...tu każdy się wszystkiego...wstydzi:(
super pomysł:)
żart nie Bachor;D;)
ja zrobir butling kazdego z butla zapraszam
Brawo za post Onet. .188***
Co za Bachor
Pod warunkiem że ubrania są wyprane i wyprasowane. Jedno ale:można zarazić się świerzbem skóry.Pasożyty świerzbu przeżywają ok.6 dni w ubraniu, które było noszone przez osobę chorą.Aby się ich pozbyć, trzeba wygotować ubrania lub wyprać je w 60°C i wyprasować żelazkiem po lewej stronie.
Brawo za pomysł! Przyjde z maluchem :)
Super pomysł przed Świętami :)
Izuś, a to wszystko dlatego, jak mówisz, że ludzie tutaj są mniej otwarci niż u nas. Myślę, że to fajna inicjatywa. Daga
Świetny pomysł, życzę powodzenia.