Te pierwsze pieczone już w średniowieczu pączki smażono z chlebowego ciasta, a nadzieniem była... skórka słoniny. Przysmak ówczesnego tłustego tygodnia podawany był przede wszystkim jako zakąska do wódki. Siłą rzeczy, z takiego obyczaju najmniej radości miały dzieci. Dziś jest chyba wręcz przeciwnie. To najmłodsi prześcigają się często w zawodach pt. „kto zje więcej pączków”.
Zgodnie z tradycją dziś w sklepach i cukierniach pączki to najlepiej schodzący towar. Ale ku naszemu zaskoczeniu odkryliśmy wczoraj, że w Świnoujściu są cukiernicy i piekarze, którzy wycofują się z masowego smażenia. Tradycje podtrzymuje piekarnia PSS „Społem” choć i tam tłusty czwartek to już nie to co przed laty. Najlepszy dowód, że wszyscy o wiele później zaczynają właściwe pieczenie. W PSS-ie dopiero nad ranem zapełniły się kadzie z gorącym tłuszczem do których wrzuca się przygotowane ciastko z wkładką.
O tę wkładkę zrobiła się zresztą w Polsce cukiernicza awanturka. To za sprawą słynnego warszawskiego Bliklego, który w filmie reklamowym poinformował, że prawdziwy pączek musi mieć nadzienie z różanej marmolady. Co zatem mają zrobić setki innych, którzy używają pospolitego dżemu truskawkowego..?
Co na to klienci ? My na szczęście puściliśmy mimo uszu te zawodowe przepychanki. Bo dziś najważniejsze nie jest przepychanie, a upychanie. To prawdziwa słodka rozpusta przed okresem wielkiego postu. I choć stara ludowa mądrość mówi, że trudno jest najeść się na zapas to dziś warto spróbować. Choćby po to by smak pysznego nadzienia w ciepłym cieście pozostał w ustach na bardzo dłuugo.
Smacznego!!!
W lwoskiej były super pączki:) Gdyby tylko ta pani w netto była chociaz odrobine milsz byłoby ok.
Gość • Piątek [04.03.2011, 08:11] • [IP: 80.245.186.**] a ja nie zjadłem pączka i co? i *
a ja nie zjadłem pączka i co?
Sex był o 18:00, ale pączka nie zaliczyłem... ...no to 1/2L MOGĘ W NAGRODĘ " ZJEŚĆ".
ale tan pączek z czekoladą dosiadł tego drugiego;)
już myślałem, że to moja Asia na zdjęciu ale na szczęście nie :) Asiek jest po stukroć piękniejszy :)
walnij gorzką zoładkowa 100g przejdzie
dla mnie ta blondyneczka to niezle ciacho!!
nie przepadam za pączkami, mam po nich zgagę i boli mnie wątroba.
Najlepsze sa paczki z nadzieniem z dobrej czekolady.
Tylko wlasnej roboty mojej piekniejszej połowki ale ja i tak w tym roku poszcze, 2 jabłka soczyste ligole zamiast pąków, i tez dobrze:))
czwartki dzielimy na tłuste i beznadziejne ;-))
ja właśnie napiekłam moim pociechom, pychotka, domowe najlepsze...takie na drożdżach, zdrowe i smaczne, SMACZNEGO
Gulaszowa to jest to!!
Pączki dzielimy na te z nadzieniem lub beznadziejne.
Oczywiście, że z marmolada różaną, ewentualnie z domowymi powidłami śliwkowymi. I prawdziwy pączek ma nadzienie wewnątrz przez smażeniem, niestety te przemysłowe są" nastrzykiwane" nadzieniem po smażeniu. Znakomite jak zawsze są w Lwowskiej.
olaBoga pączek ze słoniną, to już wolę ten seks bez pączków:)
Różana marmolada to jest to. Niestety większość sklepów sprzedaje pączki wcześniej mrożone i nadzienie tez pozostawia wiele do życzenia :((((.
Pączusie są pyszne
Mysle że Panowie bo to kojarzy sie różnie.
Zawsze odwiedzam Cukiernia Ciastkarnia Karpatka dziś koniecznie bo będą pączki, uczę się obok.
z prasowania, robienia zakupów itp wynalazków wybieram bieganie po schodach. .ruchomych:)
Bo prawdziwy pączek ma właśnie różaną marmoladę i tyle.