Do naszej redakcji zgłosił się ojciec 6-letniego Piotrusia. Pan Tomasz na plac zabaw przy promenadzie przyszedł z chłopcem w sobotę. Weekendowy spacer z synem zakończył się wielkim płaczem. Na malca najechał rozpędzony gokart.
– Nim się obejrzałem, synek leżał na ziemi i strasznie płakał. Był cały poobijany – mówi pan Tomasz. – Kiedy do niego podbiegłem, rajdowiec na gokarcie zdołał już uciec.
Czterokołowce są do wypożyczenia na promenadzie. Za niewielką opłatą każdy może pojeździć. Czy jednak plac obok miejsca, w którym bawią się małe dzieci jest odpowiedni do rajdowych wyścigów, pozostaje kwestią sporną.
Rodzice, którzy przychodzą na plac zabaw z małymi dziećmi twierdzą, że to nie jest odpowiednie miejsce na gokartowe szaleństwa.
- Młodzi kierowcy nie zwracają uwagi na spacerowiczów. Tym bardziej biegające małe dzieci są narażone na potrącenie. Często zdarza się, że z braku uwagi i przez chwilę zacięcia podczas wyścigu z kolegą, najeżdżają nawet na stopy siedzących na ławkach ludzi! – tłumaczą.
Z tymi bekartami to przesada mozna uzyc innych słów ale to jest problem ja jestem w świnoujsciu tylko na urlopie i w tym miejscu naprawde jest nebezpiecznie i na pomenadzie tez czy władze swinoujscia nie moga cos z tym zrobic trzeba tylko wydzelic miejsce gdzie te dzieci moga jezdzic i promenada tez nie jest bezpiecznym mejscem przeciez tam chodza turysci
Ja tam tylko tyle na pisze żeby te bękarty jeździły sobie po ścieżkach rowerowych a nie po tym chodniku koło placu zabaw jak ten chodnik wygląda był bielutki a jak tylko otworzyli gokarty to d*** chodnik czarny jak noc. Może tak zlikwidować tą wypożyczalnie jeżeli właściciele tak nie zważają na to uwagi.
Jest wydzielona część promenady na te gokardy i niech tam jeździ ta dzieciarnia, a nie po ludziach. Wiele razy widzialam jak zapieprzają w kółko przy tym placu zabaw, szkoda gadać... A rodzice tych dzieci mają zero wyobraźni skoro na to pozwalają...
Pytanie, kto wydał zgodę na taką działalność przy promenadzie i za ile?
ogrodzić plac zabaw było by najbezpieczniej
dać se na luz trzeba a nie dopier..., nic by sie nie stało gdyby dorośli troche mózgi otworzyli ja jak widze taki pojazd prowadzony przez małoletniego to zchodze mu z drogi i tyle a tatuś piotrusiowi jak by powiedział że ma uważać to by piotruś nie płakał
Sama mam 3 letnie dziecko z ktorym czasem chodze na ten plac i kilka razy widziałam jak rozpędzony gówniarz wjeżdza gokardem na plac, bo na zakręcie nie wyrobił. Nie jest to wina ani rodziców ani tak naprawde właściciela wypożyczalni, tylko chorego miasta, które obie atrakcje umieściło jedno na drugim. Plac zabaw byl tam pierwszy, wiec albo pogonic gokardy, albo chociaż postawić płot, aby pojazdy nie wjeżdżały na plac a tym samym maluchy nie wybiegały na ścieżkę, choć nie wiem czemu nie miałyby biegać po tej ścieżce-tam jest piękny trawnik na którym poza sezonem mozna sie fajnie bawić, np puszczać latawiec, a przejścia do niego nie ma bo sobie z chodnika zrobiono TOR WYŚCIGOWY!! To jest deptak w dalszym ciągu, tyle ze w sezonie nikt normalny sie tam nie zapuszcza, bo nogi połamane to pewniak! To z pewnością nie miejsce na takie szaleństwa, tylko ze ktoś zgodę na nie wydał, pytanie kto??
LUDZIE ZASTANÓWCIE SIĘ CO ZA GŁUPOTY WYPISUJECIEA GDZIE TE DZIECIAKI MAJĄ JEŻDZIĆ TYMI GOKARDAMI ??
GOKARDOM W MIESCIE NIKT NIC NIE ZROBI BO TO SITWA, SKARGI CO ROKU I GOKARDY DALEJ BUSZUJA, A MIALO BYC INACZEJ MOWIL MI PAN STRAZNIK MIEJSKI.
ludzie, przecież to nie gokarty tylko rowery na 4 kolach, plac zabaw powinien byc ogrodzony, a o tych nieszczesnych kamieniach juz nie wspomne, bo ktos bez mozgu kazal je tam wysypac.teraz kluczowa sprawa: DZIECI JEZDZACE OBOK PLACU ZABAW TO NIE SA ŻĄDNE BACHORY TYLKO TAKIE SAME DZIECI JAK TE Z PLACU, WIEC PROSZE POCHAMOWAC JEZYKI. DOROSŁUM, KTORZY DALI SIE" PRZEJECHAC " 4 LATKOWI WSPOLCZUJE TYLKO.
Karać rodziców a nie przenosić. ... proponuje wszysko zamknąć i wojsko na ulice wtedy nic nie bedzie i dobrze bedzie
Zabrac koncesje wlascicielowi wypozyczalni i bedzie spokoj !. Tak nie nmoze byc ze byle wariat dosiadzie taki wehikul i szaleja jak tylko sie da i gdzie tylko da rade.Jezdza po trawnikach, kwiatach, krzewach na promenadzie, a jaka maja ucieche ze wszystko taranuja. Podobnie na samej promenadzie trzeba przed tymi pojazdami uciekac. Dlaczego wydano zezwolenie na takie gokardowe szalenstwo bez zednych regul ! ?.
boze przeciez jest zakaz jezdzenia rowerem po promenadzie tak samo jak gokartami wiec prosze bardzo policja straz miejska ruszyc sie laskawie i wlepiac mandaty rodzicom ktorzy na to zezwalajaPROSTE? PROSTE ale juz to widze...;/
Pisałam już o tym rok temu. Wszyscy mają to w d****. Powiem tylko, że niektórzy tak szaleją na tych gokartach, że dla niejednefgo malkucha moze to się skończyć nawet szpitalem.
Do ryynia, po chodnikach rowerem mozna jeździć tylko pod paroma warunkami.
już po problemie znowu namiota karuzeli stawiają
oglady troche, dzieci nie sa niczemu winne, mamy i tatusiowie siedza na laweczkach obgaduja kazdego przechodnia zamiast zajac sie dzieckiem i wytlumaczyc ze tak nie wolno, moj maly tylko raz wjechal na trawe skonczyl sie gokart i do momentu az nie zrozumie nie bedzie zabawy
jakby jakies dziecko jechalo na mnie tym samochodzikiem to by dostalo kopa i tyle.
a ja mam 2 dzieci i jedno jezdzi na gokarach a drugie sie bawi na placu nic dzieciom sie niestanie jesli rodzic mu tlumaczy i pilnuje. A nie siedzi na lawce albo zostawia swoje dziecko i idzie na piwko. To wina tylko i wylacznie rodzicow nie dzieci. A fakt przydalo by sie tam male ogrodzenie do placu zabaw i usunac te kamjenie a piasku nasypac nie trawy. Bo ja i tak wydepcza.
duży plac przed przed granicą, można zrobić duży tor gokartowyi problem rozwiązany.
do ip241 jestes idiota a mieszkasz w tym mieście bo pochodzisz chyba z historycznej akcji" WisŁa"jak nie wiesz to zapytaj taty lub mamy.Bo" sub"kultura w tym mieście jest widoczna po tej akcji tutaj są już domy murowane.
jedno jest pewne, wszyscy wszędzie i zawsze powienni uwazać.
wiec tak gokart jest to rower mozna poruszac sie nim po chodznikach drogach rowerowych ulicach zakaz jest jedynie na promenadzie i jest informacja umieszczona na wypozyczalni pracownicy i ich szefostwo nie sa odpowiedzialni gdzie poruszaja sie rowery to sprawa rodzicow chyba dwoch pracownikow nie bedzie biegac i pilnowac gdzie pojechaly dzieci po rodzice maja to gdzies i poszli albo do kawiarni albo promenade albo na piwo wiec czepcie sie wszyscy z waszymi gadkami na ten temat bo duzo zbyt nie wiecie
W ZESZŁYM TYGODNIU BYŁAM NA PLACU ZABAW Z DZIECKIEM 2LETNIM GDZIE WESZŁAM PRZED MOJE DZIECKO BO INACZEJ BYSMY SIE ZNALEZLI W SZPITALU JA NIESTETY OBERWAŁAM TYM ROWEREM NOGA W STUPACH CAŁA SINA I OPUCHNIETA TO NIE POROZUMIENIE CZY TO JEST LEGALNE ZE TAM URZADZONO SOBIE SCIESZKE ROWEROWA TERAZ REZYGNUJE Z PLACU ZABAW BO NIE DA SIE TAM CHODZIC MOZE KTOS SIE TYM ZAJMIE
czy tak powinna wygladac promenada i plac zabaw, gdzie nie, mozna bezpiecznie przejsc chodnikiem tylko omijac te zakatek promenady