Poczta Polska nie jest bogatą firmą. Jej szefowie ratują się jak mogą. Słynna była sprawa z roznoszeniem ulotek. Listonosze, którzy i tak nie mają lekkiej pracy, musieli roznosić dodatkowo ciężkie reklamowe pisemka.
fot. Adam Strukowicz
Zastanawialiście się czasem czemu listy (te tradycyjne, nie maile! – przypominamy zwłaszcza tym całkowicie wciągniętym w wirtualny świat) idą tak długo? Bez względu czy nadamy je priorytetem czy nie. Być może dlatego, że listonosze gubią je przez dziurawe worki... Zanim je odnajdą, odszyfrują do kogo są adresowane (a bo to pada ciągle, błoto się robi), to trwa!
Poczta Polska nie jest bogatą firmą. Jej szefowie ratują się jak mogą. Słynna była sprawa z roznoszeniem ulotek. Listonosze, którzy i tak nie mają lekkiej pracy, musieli roznosić dodatkowo ciężkie reklamowe pisemka.
fot. Adam Strukowicz
- Nie wszystkim też podobały się sklepiki, jakie powstały na pocztach – mówi jedna z mieszkanek. – Klientom tak, bo jest tam taniej, ale były głosy, że przez to, iż część pracowników musi sprzedawać figurki, rajstopy i mydło, to musimy stać w niebotycznych kolejkach po znaczki.
Okazuje się, że pomysłem na „zarabianie” jest też oszczędność do granic możliwości. Bo ileż może kosztować nowy worek?
źródło: www.iswinoujscie.pl
Q nie masz racji akurat kiedyś wystarczyło przejść szereg szkoleń i teraz tez tak jest tyle ze szkolenia zastąpił układ znajomości.
Jeszcze jak polecony zniknie przez taką dziurę, to pal cie licho, gorzej jak przekaz, albo rencinę wsyśnie, to, to katastrofa. Słyszałem, że do paczek za dni kilka mają dorzucać trylinki, płyty chodnikowe granitowe i kowadła, żeby nie było za lekko listonoszowi, i żeby taki doręczycie poczuł w końcu, że żyje.
Ale afera, wystarczyło powiedzieć gdzie trzeba i na pewno nowy worek by się znalazł. A nie od razu lecieć i się żalić.Dla chcącego nic trudnego tylko trzeba chcieć ??
Niebywała historia. Powiadam wam, niebywała...
Zgadzam się z gościem z godziny17:40.na Markiewicza jest profesjonalnie i miło, a podobno chcą zamknąć ten urząd, to dopiero absurd.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
najlepsza poczta jest poczta na markiewicza bez kolejek szybko sprawnie i milo :)
niesamowite wydarzenie niesamowity artykul
nJWIĘKSZĄ PORAŻKĄ I BSURDEM JEST 10-KA KTO NIE WIERZY NIECH TAM IDZIE I SIĘ PRZEKONA NA WŁASNEJ SKÓRZE
Czy ludzie dla POCZTY CZY POCZTA DLA LUDZI.Jakie są kolejki pod okienkami pocztowymi ile trzeba czekać aby coś załatwić, brak rozeznania, nepotyzm w obsadzaniu stanowisk, pogoń za pseudo zyskiem... Tradycja Poczty 20-lecia między wojennego czy nawet PRL została zapomniana. Aby zostać naczelnikiem urzędu pocztowego to trzeba było mieć wiedzę i praktykę. ..Obecnie wystarczy być w układzie. ..To są ogólne przyczyny że jest jak jest " blachy"... są tylko przykładem idiotyzmu ale tak jest ustawiona administracja w całym kraju...Nie dajmy się ZWARIOWAĆ..Wybory blisko.
OTO POLSKA WŁAŚNIE ! PIĘKAN, MĄDRA I BOGATA ! TAKA KATOLICKA NA WSKROŚ !!
blachy sa i in-post-u a artykuł jest o poczcie polskiej.
ta cała Poczta powinna już dawno z torbami pójść w siną dal i nie zawracać dupy ludziom udając, że pracują i że są niezastąpieni i niewiadomo jak potrzebni! Należy dopuścić prywatnych operatorów do świadczenia usług pocztowych. Powinni rozwalić ten kapitałochłonny moloch! W następnej i szybkiej kolejności rząd powinien rozwalić PKP i te wszystkie córki, ciotki i spółeczki! No ale do tego potrzebny jest RZĄD!
gdyby zaszył ta dziurę korona z głowy by nie spadła
Blachy się później przydają jako kątowniki do zrobienia regału na przetwory :)
Pani Kasiu, ma pani rację...tylko że pani mówi o jednej stronie medalu...A o drugiej stronie medalu powiedział gość z godz.10:22...który również ma rację...
Jestem absolutnie przeciwna dociążaniu przesyłek pocztowych blachami, w efekcie to doręczyciel jest" dociążony" dźwigając dodatkowe, nikomu niepotrzebne, kilogramy. Wstydzić się powinien ten kto wpadł na taki genialny pomysł, a jeszcze bardziej ten, kto to wykorzystał ten pomysł!
Blachy wymiślił POLAK bo POLAK potrafi, ominąć głupie przepisy G...i, któży nami rządzą i wymyślają głupoty.
Z blachami trzeba się choć ździebko orientować. Z mocy ustawy Poczta Polska ma monopol na przesyłki o wadze poniżej 20 g (może się mylę). Aby obejść ten zapis, inne firmy doklejają blaszeńki i jest już zgodnie z prawem. Nie wiem co za dziad z takim workiem chodzi, ale w moim rejonie listonosz jest w firmowym ubranku i ma dobrą torbę (czy jak to się nazywa) listonosza. PP próbuje zmniejszyć koszty działalności oddając małe punkty ajentom, ale to jest wpuszczanie w kanał. Przykładem niech będzie punkt na przeciw promów. Powstał, kilka miesięcy podziałał i znikł. Innym sposobem jest zmuszanie przez wierchuszkę pocztową szeregowych pracowników do wypracowywania dodatkowych przychodów. W prasie pojawiały się przykłady bezsensownych posunięć. Jeszcze trochę, to przykładem Orlenu zaczną serwować parówki i inne badziewie. Mimo narzekań na dostarczanie przesyłek, jakoś do mnie przesyłki dochodzą w terminie. Jedyne" nieterminowe" przesyłki to te, które nie są wysłane a nadawca udaje, że wina leży po stronie poczty.
Człowieku, coś mało jesteś zorientowany!, a powinieneś!! w zasadzie bombardujesz w gniazdo z którego kiedyś miałeś na chleb."Blachy" jak to nazwałeś przypinają inne firmy, które chcą być konkurencją dla Poczty Polskiej.
aaa, to stąd te blachy! Listonosz ma za lekką torbę, trzeba Go dociążyć. W razie silnego wiatru, żeby nie został porwany!
Największym absurdem są blachy przyklejone do listów (aby miały wagę)..to jest przykład głupoty urzędasów, złego prawa.Przecież to kosztuje, , , czy jest gdzieś na świecie coś podobnego.