- Te piękne kawałki zieleni są barem dla meneli. Siedzą tam w grupach, piją, palą, bałaganią – denerwuje się Czytelnik. - Można tam znaleźć pełno śmieci butelek i puszek po alkoholu.
fot. Czytelnik
Mieszkańcy zaskoczeni są brakiem działań, mających na celu uporządkowanie terenów leśnych. - Często wychodzę z psem do lasku przy ulicy szkolnej. To jak wygląda tamtejszy teren , woła o pomstę do nieba – napisał na kontakt@iswinoujscie.pl jeden z naszych Czytelników. Jak podkreśla, sprawa ma się podobnie w lesie przy ulicy Markiewicza.
- Te piękne kawałki zieleni są barem dla meneli. Siedzą tam w grupach, piją, palą, bałaganią – denerwuje się Czytelnik. - Można tam znaleźć pełno śmieci butelek i puszek po alkoholu.
fot. Czytelnik
Mieszkańcy zastanawiają się, dlaczego nikt nie monitoruje tego, co wyprawia się w tego typu miejscach. - Spacer po lasku powinien sprawiać przyjemność. Tymczasem śmierdzi tam sikami, a pod nogami walają się pety i puszki po piwsku – podsumowuje drugi z Czytelników.
źródło: www.iswinoujscie.pl
sprzątać nie będę, bo się boję grużlicy i innych chorób zakażnych. Proponuję postawienie na koszt podatników leśnym zombi stołów i ławek, toy toy, zbudowanie palenisk na ogniska, postawienie kilku kubłów na opróżnione butelki i inne śmieci oraz kilku leżaków, żeby zamroczeni płynami nie leżeli do noc na gołej ziemi. Może to docenią i zachowają porządek ?!
Do gościa z ość • Sobota [09.06.2012, 18:18] • [IP: 80.245.187.***] O KTÓREJ GODZINIE ZBIÓRKA??
A wyrzucenie peta, to przecież nic wielkiego... Tu to tylko dalszy etap i nic nie da raz roczne, wrześniowe wyganianie dzieciaków na" sprzątanie ziemi"... Menele przecież tylko troszkę uwydatniają typowe zachowanie" przeciętnych obywateli".
mieszkańcy oburzeni ba sami robią ten bałagan tylko obmalować potrafią kogoś idzie po drodze żyłka mu nie pęknie jak się z chyli po kawałek papierku a może wiatr na dmuchał bo tam nie daleko śmietnik
Do IP 80.245.187 z 18:18: Nikt nie będzie po kimś sprzątał...
Ciekawe czy czytelnicy sprzątają po swoich psach ??
Gorzej było na korzeniu i w lasku na górce na Warszowie.
mieszkańcy oburzeni i iświnoujscie do roboty - ty mieszkańcu co wychodzisz z psem -ciekawe czy sprzątasz po psie, bo po co sprzatać po swoim psie w lesie) ))))))))))
a czy czytelnik zbiera kał wydalony przez pieska z którym jak sam mówi spaceruje po tym pięknym lesie?
Bajzel jest, to fakt. Wczoraj zaprosiłem sobie gości na parę flaszeczek, ale się nie spodziewałem, że tak będzie walić w nos. Przede wszystkim każdy powinien trochę dbać o swoje otoczenie, a nie srać tam, gdzie się pije. My zawsze klocki stawiamy trochę bardziej na uboczu, przynajmniej z pięć metrów dalej, bo inaczej to można pawia puścić. Gdyby wszyscy zachowywali się kulturalnie, to przyjemniej by można spędzić czas w miłym gronie w tym lasku.
przecież tych śmieci nie wyrzuca całymi workami ktoś kto mieszka w bloku!!
Zmieńcie system opłaty za wywóz śmieci, wtedy skończy się zaśmiecanie i podrzucanie śmieci. ..zacznijcie myśleć głową a nie. ...
A kto takiego bałaganu narobił?Proponuję sprawdzić kto w okolicy nie ma podpisanej umowy na wywóz śmieci albo ma podpisaną ale taką na odwal się ode mnie -wywóz raz w miesiącu
A może byście się wzięli którejś soboty i sami posprzątali, jak chcecie tam chodzić na spacery? Narzekać każdy potrafi ale wziąć się do roboty to nie ma komu.
witam. a jak by tak wstawic pare smietnikow po niemieckiej stronie jest czysto i milej to my musimy zwracac uwage gdzie smiecie i pety rzucamy. brak nam jeszcze tej kultury.
Drodzy Oburzeni Mieszkancy! Przyszly krasnoludki i nabalaganily - trzeba je zlapac i ukarac...
Zobaczymy jak jesienią rozpalą" ogniska domowe" jaki będzie smród...Aby krytykować, należ samemu być w porządku. Nie mniej jednak, las to las a nie śmietnik.
to prawda mam w tym lasku ulubione miejsce do zabawy z dzieckiem jako jedno z nielicznych czystych w tym lesie naprawde szkoda lasu bo jest piekny
co porabia straz miejska? ciezko przyjac paru ludzi i dac im zarobic a nie pchac dla strazy miejskiej ktora nic nie robi. az szkoda gadac jeden wielki SYF
GOŁE STARE BABY NA PROMENADZIE, MORZE KTÓRE ZBYT GŁOŚNO SZUMI, SYF W LESIE I. ... BŁĘKITNA FLAGA. ... NI JA NIE PASUJE JEDNO DO DRUGIEGO
mieszkancy oburzeni hehe... sami do tego doprowdzili
Jak by każdy wychodzący z psem wziął plastykowy worek i trochę pozbierał śmieci to po pewnym czasie byłoby czysto. W kupie siła, a tak to mamy tylko kupy po psach.
Co się dziwić jeśli Kościół akceptuje niszczenie setek tysięcy drzewek brzozowych to taki syf w pobliżu Kościołów i plebani też jest do zaakceptowania przez wiernych baranków. ..
Niech ktoś posprząta ten bardach, bo nie zamierzam pić Jaboli w takim syfie!
Teren lasów państwowych, leśniczy oglądają Euro