Jeżeli pacjent trafi na oddział chirurgii, musi liczyć się z dodatkowym stresem, objawiający się pozbawieniem większego zainteresowania ze strony tamtejszego personelu medycznego. Ten stres wynika z tego, że traci się kontakt z pielęgniarką, ponieważ od dłuższego już czasu, urządzenia alarmujące i łączące salę szpitalną z pomieszczeniem pielęgniarek są niesprawne!
Na moje pytanie, dlaczego przyciski sygnalizacyjne przywołujące pielęgniarkę nie są sprawne, usłyszałem, że pacjenci poprzecinali kable! (...)Aby przywołać pielęgniarkę należy udać się do pomieszczenia pielęgniarek i tam uprzejmie prosić o pomoc! W przypadku, kiedy pacjent nie może chodzić, uprzejme panie pielęgniarki zalecają aby pacjent przywoływał je donośnym krzykiem! Śmieszne to, ale jednocześnie straszne! W moim przypadku, ten „system” powiadamiania nie sprawdził się i niewiele brakowało, a z pewnością nie miał bym już sposobności napisania tej wiadomości!
Kolejną niespodziankę „zafundował” mi szpital podczas odbioru wypisu! Wypisy odbiera się od godziny 13.00, do godziny 14.00. Następnego dnia po wyjściu ze szpitala, udałem się do kancelarii oddziału chirurgii po wspomniany wypis. O godzinie 13.00, nie było w kancelarii nikogo. Po dwudziestu pięciu minutach oczekiwania, zapytałem przechodzącą pielęgniarkę, kiedy kancelaria będzie otwarta. Dobra „dusza szpitalna” odpowiedziała mi, że teraz doktor operuje i trzeba poczekać! Wyszedłem na zewnątrz zaczerpnąć powietrza, a po kilkunastu minutach powróciłem przed kancelarię. Zapukałem i wszedłem do pomieszczenia. Przy stoliku z komputerem siedział ordynator oddziału chirurgii i wystukiwał dane do wypisów!
Zapytałem pana doktora, kiedy będzie sekretarka. Pan doktor, który przed kilkunastu minutami zakończył operowanie pacjenta, teraz zajął się wypisywaniem dokumentów! Okazało się, że pani sekretarki nie ma i nie będzie, ponieważ takiej nie zatrudniono! Ostatnie włosy zjeżyły mi się na głowie! Ordynator oddziału, lekarz medycyny, chirurg, pracuje na dwóch etatach - jako ordynator i jako sekretarka! Oto pokrótce fakty, które przerażają! Szpital Miejski w Świnoujściu jest poważnie chory! Nie wiem jak jest na innych oddziałach szpitalnych, ale na pewno też nie wesoło!
PACJENT
Ja po porodzie z rowalonym kroczem nie mogłam zrobić normalnie siku, bo nie było deski sedesowej.. a na ciepłą wode w prysznicu czekałam 10 minut.
No to nie jest dobrze.
Niektórzy lekarze ze szpitala to paniska. Dobrze zarobić i się nie narobić. A pacjent do tego chory czasem ciężko to wielki kłopot. Takich obiboków powinno się pogonić na cztery wiatry, bo wydaje im się że to oni są w szpitalu najwazniejsci. A najważniejszy powinien być tam chory człowiek.
Nie widzę nic dziwnego w tym, że lekasrz wypisuje wypis ze szptala. Mogłam go odebrać na drugi dzień i nie było problemu. Poradnie cirurgiczna i ortopedyczna - bardzo dobre. Pozdrawiam dr E. Pyrkosza
Sprywatyzować, wtedy wezmą się do tyłków tym przemądrzałym lekarzom, zarabiającym krocie za łaskawy wgląd do pacjentów.
Mogę się wypowiedzieć jedynie na temat oddziału ginekologicznego. Leżałam tam 2 razy (wyszłam w zeszłym tygodniu). Opieka wspaniała. Pielęgniarki bardzo pomocne, uprzejme, taktowne. Panie salowe tak samo. Profesjonalna i rzeczowa p. ordynator. Nie wiem czego oczekujecie od tego personelu, noszenia na rekach czy co? Miałam badania co 2 godz. (nawet w nocy), nigdy nie dały mi odczuć że jestem dla nich niewygodna, uciążliwa. Zawsze miłe, pomocne. Serdecznie pozdrawiam panie z ginekologii.
przeczytałam i nie rozumiem problemu tego Pana. Chyba nie leżał nigdy w innym szpitalu i nie wie jakie są realia. ja byłam hospitaliwana w wychwalanym przez wszystkich Szczecinie dwa razy i tam się czeka na wypis dwie godziny a nie jedyne 25 min, przyciski działaja ale i tak dostaje się zj...ke że sie śmie wzywać pomoc. wiec nie narzekaj gościu jak nie wiesz jak jest gdzie indziej!
Zależy od czlowieka, jedni nie zwracają uwagi, ze mówi im się na ty, w rączkę pocałuje i zadowolony pójdzie że jaśnie pan/i poświęcił im czas, inni się nie godzą na to.
Ja lezalam na ginekologii po raz kolejny i musze przyznac personel super!Z odebraniem wypisu, czy tez wynikow, rowniez nie bylo problemow.
Prezydent Żmurkiewicz poddaje szpital eutanazji, po to żeby go sprzedać.
Wydaje mi się, że w prawie każdym polskim szpitalu jest dokładnie tak samo...ja straciłam dziecko...ale prawdziwy koszmar przeżyłam walcząc z o swoje podstawowe prawa personelem medycznym...To jest koszmar ta cała służba zdrowia...nie masz kasy, nie dasz łapówy- umieraj...aha i nie zadawaj pytań-nie przeszkadzaj personelowi - przecież jesteś kolejnym przypadkiem medycznym czyt. workiem ziemniaków
zgadzam sie co do wypisow, trzeba latac za panem ordynatorem pół dnia zeby otrzymac wypis, a ten jest nieuchwytny, jak nie operacja to co innego?czlowiek zostawiony jest sam sobie, nikt sie nie interesuje? lezalem tam tydzien to cos wiem o tym
W zeszlym tygodniu wyszedlem ze szopitala, a lezalem rowniez na chirurgii, do godz 14:40 czekalem na wypis, karta wypisu byla w 2 egzemplarzach, na 1 widnialo ze lezalem w sz[pitalu 6 dni, na 2 tym prawidlowym ze 7 dni, poza tym pan ordynator zapomniał do wypisu doreczyc tak waznej recepty, gdy wrocilem sie po nią juz nikogo nie bylo w pokoju, musialem odebrac owa recepte na drugi dzien, istny balagan, nikt nic nie wie ? dodam jeszcze ze mam za m-c wizyte pietro nizej u ortopedy, u ktorego na drzewiach widnieje napis : rejestracja tylko telefoniczna, zatem dzwonie caly dzien i nikt nie odbiera, okazuje sie ze ortopeda jest na urlopie i nikogo nie ma w zastapstwie, z noga w gipsie nie wiem co robic? a na prywatna wizyte mnie nie stac !!
No cos wiem o tym weś lepiej sie zapytaj ludzi co w tym szpitalu pracują z jaka firma pogrzebowa maja podpisany kontrakt bo tam jak juz trawisz to mozna sie tylko przekręcić !
Wypisywanie dokumentów jest obowiązkiem lekarzy a nie jakiś sekretarek. Kilka miesięcy temu leżałem w szpitalu na Arkońskiej i przy mnie lekarz dokonywał mojego wypisu ze szpitala. Też zapytałem się czy on to powinien robić i uzyskałem informację, że to lekarz ma taki obowiązek. A jesli u nas robiły to jakieś sekretarki to znaczy, że po prostu odciążały lekarzy z ich pracy. Tylko że ktoś im chyba za to płacił? Po co skoro za to lekarze i tak biorą kasę?
Leżałem w szpitalu i to całkiem niedawno wszystko było w jak najlepszym porządku, opieka i życzliwy personel. Autor tego listu to zapewne jeden z tych co to zawsze szukają dziury w całym!!
Łapówkarstwo, chamstwo, prostactwo i warcholstwo...
Jeżeli mówimy o zle działającej służbie zdrowia w Świnoujściu to ona dotyczy całego kraju. To winne są wLadze naszego kraju, które dopóściły do rozwydrzenia lekarzy, którzy nie mają ograniczeń w ciągłych żądaniach im ciągle jest mało, to oni pożeraja budżet służby zdrowia i to oni są odpowiedzialni za biedność naszego kraju, ich nie dotyczy Polski niedostatek, to oni żądzą krajem i Polskim skromnym budżetem. Przez nich nie którzy ludzie chodzą głodni spać. Do tego należy dodać ich bufonade i nadętość. Oni sami ze sobą rywalizują, który ma więcej, który bogatszy. Z szacunkiem da Was Państwo doktorostwo, ale to święta prawda, takie jest odczucie polaków, w luznych rozmowach wszyscy Wasz krytykują. prerz to że jesteście zachłanni i nie macie ograniczeń w żądaniach.
Ile razy bym nie lezala w szpitalu zawsze jestem traktowana z szacunkiem i prawidlowa opieka ;) Rodzilam Synka w 2010r i opieka mielismy fantastyczna! Rowniez oddzial chirurgiczny jest rewelacyjny a mialam przyjemnosc to zobaczyc poniewaz moja mama tam lezala.
LEŻAŁEM NA WEWNĘTRZNYM I MAM JAK NAJLEPSZE ZDANIE O PERSONELU. POLEŻCIE W SZCZECINIE TO BĘDZIECIE MILI CAŁKIEM INNE ZDANIE O SZPITALU W ŚWINOUJŚCIU.
Każdy narzeka na szpital, a to na lekarzy.Dlaczego ludzi nie zgłaszacie tego do NFZ.Po kilku zgłoszeniach powinni problem rozwiązać, czyli szpital do zamknięcia.List do iswinoujscie.pl nic tutaj nie pomorze.
polityka niestety ma duzo do słuzby zdrowia, ale kazdy kto pracuje w służbie zdrowia nie wazne za jakie pieniadze składał przysiege, są bezczelni pacjenci którzy od wejścia nienawidzą świata ale nawet czasem w takiej sytuacji nie zaszkodzi sie uśmiechnąć. Uzdrowsiko jest w zdecydowanie lepszej kondyzji jeżeli chodzi o personel i w ogóle.
Miałem przyjemność trafić do naszego szpitala, po" odwiedzinach" 3 szpitali w Szczecinie i jestem pełen podziwu dla sumienności i sympatycznego podejścia personelu.A jak komuś nie odpowiadają Świnoujskie warunki niech spróbuje przetrwać kilka dni w 109 wojskowym na Piotra Skargi i niczego nie złapać...Pozdrawiam cały personel oddziału wewnętrznego i poradnię chirurgiczną z dr.Kamińskim.
w tym szpitalu rzadza komunisci wszyscy do wyp, , , ,
NIEMA CO GADAĆ NA PEDIATRI JEST SUPER PIELĘGNIARKI LEKARZE I PANIE SPRZĄTAJĄCE POPROSTU REWELACJA MOŻE NIE POWINNAM TAK PISAĆ ALE AŻ CHCE SIĘ TAM WRACAĆ ;) POZDRAWIAM CAŁY SUPEROWY PERSONEL PEDIATRII;)