28 czerwca sędziowie Trybunału Konstytucyjnego zadecydują o przyszłości polskich działkowców. Zakwestionowano bowiem całą ustawę, a wraz z nią wszystkie prawa jakie przysługują działkowcom. Na kpinę z dorobku pokoleń Polaków zakrawa fakt, że w tej rozprawie, jako obrońcę ustawy wyznaczono jawnego jej wroga – posła Andrzeja Derę. Na takiego „obrońcę” trudno liczyć. Działkowcy postanowili wiec bronić się sami. Z całej Polski napływają listy z protestem przeciwko kwestionowaniu dorobku Polskiego Związku Działkowców. Podważenie obowiązującego prawa zmierza ku jednemu; uzyskaniu w łatwy sposób dostępu do atrakcyjnych podmiejskich terenów, ożywienia na rynku developerskim. Nikt nie myśli już nie tylko o ludziach, którzy wielkim wysiłkiem wyrywali przyrodzie zabagnione nieraz nieużytki i zamieniali je w oazę ciszy, spokoju i dostarczyciela zdrowych owoców i jarzyn.
W wielu miastach samorządy doceniają korzyści płynące z posiadania takich „zielonych płuc”. Zieloną otuliną ogrodów otoczeni jesteśmy także my-wyspiarze. Dlatego również Świnoujście dołączyło do grona obrońców Ustawy o R.O.D. Indywidualnie można to zrobić pisząc na adres Dorota.hajduk@trybunal.gov.pl
Czy Kowalscy czują się zagrożeni. Czemu mój kolega Janek to jednak nie Janek. Lobbyści i kombinatorzy zacierają ręce. Ale wolą większości władę Kowalskim przekazano!. I o co to całe LARUM. Młodzi za pracą za granicę. Ich, sceny z filmów: - Sól ziemi czarnej, Perła w koronie, Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy itp. czegoś nauczyły?. Zostali jeszcze Ci co w powojennej rzeczywistości żyli i coś zachowali. Sił już nie mają. Należy ich unicestwić.
BANDA Sk...ów i tyle
Ludzie weźcie się zorganizujcie w końcu wreszcie, a nie tylko * jak Wam źle. Wy polaczki umiecie tylko gadać, i to na dodatek bez sensu.
Myśle, że czas skonczyć z tą fikcją ROD, PZD. Bronią się bo chca utrzymać swoje dochodowe stołeczki Niech powstaną ogrody samodzielne jak np. wspólnoty mieszkaniowe, niech każdy ogród decyduje o sobie, utrzymuje siebie i rozwija swój ogród a nie utrzymywać darmozjadów z warszawy, utrzymywanie sztuczne tygodnika" działkowca " itp.
pis chcial uwłaszczenia moi drodzy działkowcy, wybraiscie liberane PO to teraz macie. a najgorsze jest to ze jak tak dalej pojdzie to skonczy sie na wypedzaniu udzi z mieszkan komunalnych, tbs, spoldzieczych itp. zobaczycie
Niektorzy zabierają glos na temat działek nie mając zielonego pojęcia o ich funkcjonowaniu. Trzeba się wiele napracować aby doprowadzić do normalnego użytkowania te zabagnione tereny. Natomiast do pracy spolecznej w zarządzie nie ma chętnych.
Nareszcie może zlikwidują ten anachroniczny system ogrodów działkowych. W obecnym kształcie te ogrody to już wynaturzenie szlachetnej kiedyś idei bo rzeczywiście pomogły ludziom przetrwać w trudnych czasach. Te ogrody to dzisiaj zwykłe dziadostwo, brud, samowole budowlane, bezodpływowe szamba i ubikacje, lewe podłączenia do prądu, niepłacenie składek przez cwaniaków niby to biednych ludzi, miejsce budowy domków rekreacyjnych przez sprytnych ludzi z daleka od Świnoujścia. Gniazda to dla ludzi bezdomnych jakby w Świnoujściu nie było lepszych miejsc dla nich. Sanepid te działki powinien pozamykać. Liczę, że Trybunał rozwali ten syf.
szumią bo wisi nad nimi utrata własnego samorządu
Gość • Wtorek [26.06.2012, 23:38] • [IP: 89.77.23.***] Gratulacje, że jacyś urzędasy z unii chcą odebrać starszym ludziom miejsca wypoczynku, wiele z tych osob nie moze sobie pozwolic na wakacje czy wczasy, i co oni maja zrobic ze soba w miescie? Dla tych ludzi często uprawa roślinek to ostatnia pasja..."Świnoujście, to nie wielkie miasto, to Uzdrowisko...więc Ci starsi ludzie, mogą wypoczywać w parkach, nad morzem w lesie...na działce, jaka by nie była, to ciężka praca przedewszystkim a póżniej wypoczynek!
Paprotna, to najbrzydrze ogródki w Świnoujściu!Wejście na działki, jak i droga prowadząca do działek, to coś ochydnego!Inne ogrody działkowe są zadbane, tylko tam jakiś kiepski zarząd.
Historia powstania pierwszych ogrodów działkowych datuje się od 1856 r, gdy w Lipsku w Niemczech powstało pierwsze Towarzystwo Ogrodów Działkowych, którego celem był wypoczynek, kontakt z przyrodą i czynna rekreacja po pracy zawodowej. Pierwsze Towarzystwa Ogrodów i Osiedli Działkowych na terenach obecnej Rzeczpospolitej Polski powstały w 1901 r. Dekret PKWN z 6 czerwca 1944 r. o reformie rolnej przewidywał wyłączenie ziemi z parcelacji na ogrody działkowe. W czerwcu 1946 r. wydany został dekret o ogrodach działkowych, który podniósł ogrody działkowe do rzędu urządzeń użyteczności publicznej, określił podstawy ich działania oraz zapewnił planowy rozwój. Sprecyzował też cel i rolę ogrodów działkowych, m.in. uznając ogrody jako miejsce zorganizowanego wypoczynku i źródło uzyskiwania ziemiopłodów dla potrzeb rodzin pracowniczych.
W krajach demokracji europejskiej ogrody działkowe są stałym elementem krajobrazu miejskiego. W Niemczech - państwie, z którego w XIX w. przeszczepiono na ziemie polskie ich ideę - władze nie tylko dbają o istniejące ogrody, ale stale przekazują tamtejszemu odpowiednikowi PZD nowe tereny. Mówienie, że ogrody działkowe paraliżują rozwój miast, oraz sprowadzanie ich do roli slumsów i gett jest zatem propagandowym sloganem. Takie szafowanie określeniami mającymi w świadomości Polaków negatywny wydźwięk obraża milion rodzin działkowców. Działki nie są pozostałością socjalizmu. Pierwszy z 5202 polskich ogrodów - Kąpiele Słoneczne - powstał w Grudziądzu w roku 1897. Ogrody są więc cząstką historii naszego kraju. A dlaczego działkowcy bronią swoich działek? Odpowiedź jest prosta. Ponieważ dla większości z nich są one jedynym źródłem pozyskiwania warzyw i owoców. Dają zdrowe i nieskażone plony. Są miejscem odpoczynku po pracy i oazą spokoju dla emerytów i rencistów. Są ich własnością, w którą zainwestowali oszczędności. To po prostu cząstka życia ich samych i ich rodzin. Czy to nie wystarczy, aby zrozumieć, dlaczego działkowcy bronią swoich działek?
działki to nasz wypoczynek posłowie wyjadą za granicę a nam już nic nie zostanie i to jest demokracja to krwiożerczy kapitalizm
komu pasuje dzicz panujaca na dzialkach?tereny miasta i placic dzierzawe do kasy miasta a nie na jakies smieszne zarzadu starych komuchow.
Od lat jesteśmy robieni" w konia". Jeżeli będę mógł kupić moją małą działkę za małe pieniądze to OK. Ale jeżeli mi zabiorą, bez odszkodowania to straszne. Tak myślę... Poczekajmy.
Dać te działki dla ''Menagera'' zOSiR on zrobi z tym porządek.ONI potrafią ze zdechłej kozy wycisnąć pieniądze.Żeby starczyło na premię na święta np.po 9000 tysiaków.
Do gość z godz.01:26.Chyba się nie dopiłeś lub zaszkodziło ci jakieś zioło?Czy zgłupiałeś do reszty?Połóż się spać a rano przeczytaj co napisałaś?Dobranoc-baz odbioru.
Radzieckie Ogrody Działkowe PROTESTUJEMY!
Straszyły też tak czapy spółdzielni jak z dużą obniżką ludzie dzięki ustawie mogli kupić mieszkania.I co wielkiego się stało?A no nic tylko ludzie za małą kasę stali się właścicielami.Tak samo pewnie będzie z działkami tylko wierchuszka działkowców boi się utraty wpływów i ludzi tumani.E tam ja swoją kupię to przynajmniej jak będzie prezydent miasta ją potrzebował to zapłaci solidne odszkodowanie a nie jak teraz grosiki za uprawy.
No i bardzo dobrze. Niech zostawia moze tylko czesc dzialek np na kotwicy, ale zeby byly dopilnowane i zadbane a ten bangladesz z wydrzan zrownac z ziemia
Sujka opowiadał na mieście że trzeba bedzie za działki placic 20000. Moja mama mówiła.
To znaczy, że prywatyzacja kraju trwa, czym tu się martwić? Pewnie już jest jakiś prywatny inwestor z Kataru, który zadba o ziemię. Co prawda, kupi, po zaniżonej cenie, ale później wyrówna, do tego przez 3-5 lat, nie zmieni się statusu, a do tego zainwestuje i to wszystko zacznie przynosić korzyści... Czyżby Euro było zasłona dymną dla kolejnych planów uszczęśliwienia portfela POsłów? Chyba w tv było o tym nie wiele... Przeoczyłem i mam wrażenie, że znowu ręka ląduje w... Dajcie więcej informacji na ten temat.
gdyby była komuna takich jaj by nie było! a fasolkę nie mylić z komunistą bo to zwykły cinkciarz jest
Ad:[26.06.2012, 23:38] • [IP: 80.245.186.***] Pozostałością po komunie to ty jesteś tępaku i tobie podobni popaprańcy. Ogrody działkowe są w całej Europie. W Polsce ich nie może być, a to tylko dlatego bo kraj i Polacy okradani są przez małpy z Madagaskaru. Urzędnicy Hitlera w Wannsee bardzo dobrze wiedzieli co z tą biologiczną anomalią zrobić.
To jest koniec Polski, koniec czegokolwiek dla wszystkich normalnie pracujących ludzi. Pracując przez całe życie, nie stać nikogo na wczasy, na wyjazd gdziekolwiek, na dom z ogrodem. Zabierając kawałek spokoju i należnego wypoczynku, zabiera się też godność na którą się pracowało.