POGODA

Reklama


Wydarzenia

iswinoujscie.pl • Środa [27.06.2012, 14:12:00] • Świnoujście

Pożegnanie ze Świnoujściem Krystyny Oleksy – byłej nauczycielki z „Czwórki”

Pożegnanie ze Świnoujściem Krystyny Oleksy – byłej nauczycielki z „Czwórki”

fot. Archiwum rodzinne

Jest nieuchronnością ludzkiego życia, iż w miarę jego upływu powoli i niezauważalnie wchodzimy w konradowską strefę „cienia” … że prędzej czy też później nadchodzi kiedyś kres naszego ziemskiego istnienia w dotychczasowej formie. Ale cóż … jak przed laty napisał w swoim wierszu, zatytułowanym „Czas pożegnań”, Kazimierz Winkler, poeta ( autor szlagierów „Pierwszy siwy włos”, „Gdy mi ciebie zabraknie” ), pisarz …także wytrawny myśliwy :

„A naszym tropem dniem i nocą
Ktoś się przesuwa bez szelestu.
I dobrze wiemy kto, i po co,
Nie mamy przecież lat dwudziestu.
Ale nas nie przestraszy nic już,
Co się przed ludzkim wzrokiem kryje.
Tyle się już przeżyło w życiu,
że i śmierć jakoś się przeżyje.”
W dniu 18 czerwca b.r. kilka najbliższych koleżanek - emerytowanych nauczycielek ze Szkoły Podstawowej nr 4 pożegnało i „odprawiło” w ostatnią ziemską drogę do rodzinnej miejscowości Trzemieśnia koło Myślenic Krystynę Oleksy, długoletnią nauczycielkę języka rosyjskiego i wychowawczynię wielu uczniowskich klas w świnoujskich ówczesnych szkołach podstawowych, nazywaną przez część swoich uczniów, jak zresztą wielu „rusycystów” z tego okresu, „Bukwą”.
Jakim człowiekiem była Krystyna, jaką ją zapamiętamy ? Życie każdego człowieka … w dużej mierze zależy od nas samych ( chociaż nie mniej istotne są również czynniki zupełnie niezależne od nas, obiektywne … jak miejsce i czas, w którym przyszło nam żyć, nasze rodziny i otoczenie, cechy genetycznie odziedziczone po przodkach, nasz charakter i siła woli, umiejętność pracy nad samym sobą … i wreszcie pewnie los, który został nam przeznaczony ) … od tego, jakie konie zaprzęgniemy do sań, które wiozą nas przez ten ziemski padół, także od drogi, którą obierzemy na swoją podróż przez życie. Krystyna nie miała tej drogi przez życie usłanej różami.
Krystyna Oleksy przyszła na świat w roku 1940 jako najmłodsze dziecko z pośród sześciorga rodzeństwa i fakt ten w dużej mierze zadecydował o jej dalszym życiu a także sposobie, w jaki to życie przebyła . Hołubiona przez starsze rodzeństwo, izolowana od wszelkich niebezpieczeństw, jakie napotkać może w pierwszych latach swojego życia młody człowiek, wyręczana przez nie z domowych prac i obowiązków, Krystyna nie miała okazji od dziecka uczyć się osobniczej walki o swoje miejsce w społeczeństwie. Niezwykle uzdolniona w ogólnym rozumieniu tego słowa ( czytać i pisać nauczyła się już w wieku 5 lat ) stanowiła w rodzinie swoistą „maskotkę”, którą można się było pochwalić przez znajomymi. Weszła w dalsze dorosłe życie nie przygotowana do niego, ufająca wszystkim i we wszystko, często bezradna wobec trudności i problemów, na jakie napotyka się w życiu. I taką pozostała do końca …
Po ukończeniu w trybie przyspieszonym szkoły podstawowej w wieku … 13 lat rozpoczęła naukę w liceum pedagogicznym, po jego ukończeniu w roku 1959 powodowana chęcią usamodzielnienia się i wzięcia odpowiedzialności za siebie w swoje ręce, wyjechała do pracy najdalej, jak tylko było można, nad Bałtyckie Morze, do Świnoujścia, z którym związała całe swoje dorosłe życie, aż do jego kresu. Pracowała najpierw w Szkole Podstawowej w Karsiborzu, następnie w „Jedynce” i od 1963 roku aż do przejścia na emeryturę - w „Czwórce”. W latach 80-tych odbyła zaoczne studia rusycystyczne.
W zawodzie nauczyciela i wychowawcy przepracowała 30 lat, ciesząc się opinią dobrego i przyjaznego uczniom pedagoga, uczącego swoich wychowanków oprócz swojego koronnego przedmiotu, także szerszego spojrzenia na świat i życie.
W życiu prywatnym była namiętną czytelniczką wielu rodzajów literatury, grywała w brydża, była zapalonym kibicem sportowym („ radiowym” a później „telewizyjnym” ) wielu dyscyplin sportu, w tym szczególnie piłki nożnej, a w ostatnim okresie tenisa ziemnego. Z racji swojego „oczytania” była niezrównana w rozwiązywaniu wszelkiego rodzaju krzyżówek, szarad, jolek i innych łamigłówek umysłowych.
Żyła samotnie w niewielkim służbowym, od długiego czasu nie remontowanym mieszkaniu w budynku obecnego Zespołu Szkół nr 4. Zmarła 16 czerwca 2012 roku po krótkim pobycie w Miejskim Szpitalu w Świnoujściu z powodu zadawnionej choroby nowotworowej, o której prawie do końca nie wiedziała.
Piękna i niezwykle prawdziwa starogrecka dezyderata przyrównuje życie człowieka do żeglugi po oceanie :

„Żeglugą niepewną jest życie. Wśród burz, które nami miotają, nieraz cierpimy bardziej, niż żeglarz w rozbitym okręcie. U steru stoi Fortuna. Taką mając przewodniczkę żywota, płyniemy - jak to na morzu - wśród różnych kaprysów losu. Jednym darzy się podróż szczęśliwa. Inni żeglują wśród niedoli. Lecz wszyscy płyniemy do jednego portu …”

Jaką „podróż” przez życie miał Krystyna? Prawdziwą własną jej ocenę zabrała ona ze sobą. Nie należała do tych wybrańców losu, którym zdarzyła się „podróż szczęśliwa”. Żeglowała przez życie jak samotny żeglarz, zdany tylko na własne siły i umiejętności. A jednak wyszła z tych zmagań z kaprysami losu zwycięsko … bo zwycięstwem jest tak przeżyć swój czas, aby pozostać w pamięci potomnych jako człowiek dobry i uczciwy, który każdemu na swej drodze mógł popatrzeć w oczy z podniesionym czołem.
Była ciepłym, nad wyraz uczynnym, mądrym – taką mądrością dla innych, może trochę mniej dla siebie, człowiekiem. Gotowa świadczyć innym pomocą, radą, słowami otuchy. Człowiekiem nad wyraz skromnym, nie narzucającym swojej woli, swojego sposobu widzenia świata ludziom, wśród których przebywała. Umiała zawsze znaleźć wspólny język i temat do rozmowy z ludźmi o najróżnorodniejszych poglądach i poziomie intelektualnym, z dziećmi, młodzieżą i ludźmi wiekowymi, z ludźmi głębokiej wiary i niewierzącymi.
Zawsze była gościem w domach swoich przyjaciół i znajomych mile widzianym i nie sprawiającym kłopotów, nigdy nie wyrażała się źle o innych.
Tylko żal, że ostatnie lata swojego życia spędziła … samotnie wśród ludzi, a my nie umieliśmy jej pomóc. Żal też, że podczas jej pożegnania ze Świnoujściem zabrakło oficjalnego przedstawiciela ostatniego zakładu pracy, z którego odeszła na emeryturę …
Ale taki chyba jest obecny świat, w pogoni za materialnymi dobrami, karierą, sławą, intratnymi stanowiskami czy też za zwykłą, jakąkolwiek pracą, coraz mniej w nas uczuć wyższego rzędu, coraz mniej robimy się wrażliwi na losy innych ludzi …

Żegnaj Krystyna … spoczywaj w pokoju .

Twoi przyjaciele i znajomi ze Świnoujścia


komentarzy: 46, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-25 z 46

Gość • Czwartek [28.06.2012, 23:26:17] • [IP: 80.54.123.**]

Piękna kobieta - i jak poczytałam wspaniała wychowawczyni i pedagog. Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich. Niech pani Krystyna -spoczywa w spokoju...

Gość • Czwartek [28.06.2012, 21:06:19] • [IP: 95.129.226.**]

pamiętam, była moją wychowawczynią, rzeczywiście wspaniały człowiek, to było dawno temu, ale miłe wspomnienia, wtedy wydawała się taka duża, surowa, szkoda że troszkę o niej ZAPOMNIELI

Gość • Czwartek [28.06.2012, 19:48:16] • [IP: 95.129.228.**]

super bukwa niema juz takich

Gość • Czwartek [28.06.2012, 19:44:05] • [IP: 95.129.228.**]

uczyla mnie wspominam ja bardzo mile ona radomski i borkowska a nie burakowska

Gość • Czwartek [28.06.2012, 19:11:55] • [IP: 178.238.249.***]

Piękny artykuł poświęcony zasłużonej nauczycielce, dziś to rzadkośc by ktoś poświęcał czas innym.Wielu jednak jest jeszcze ludzi widzących innych w okół, umiejących być bezinteresownymi.Szkoda, że dobrzy, oddani pracownicy po latach odchodzą w niebyt a przecież żyją. pamietają i oczekują uwagi otoczenia i często pomocy.Bądźmy ludźmi uważnymi i dobrymi.

uczeń • Czwartek [28.06.2012, 16:34:02] • [IP: 92.42.117.**]

Ałfawi uże my znajem. Uże piszem i czitajem i wsie bukwy pa pariatku bies uszibek nazywajem. Klasa kobieta... Mimo, że większość uczniów olewała, , ruski'' to ten i inne wierszyki/ piosenki/ deklinacje i itd. zapamiętam dzięki niej do końca życia. Żal chwyta za serce. Robert z zawsze ostatniej ławki.

Gość • Czwartek [28.06.2012, 15:59:53] • [IP: 80.54.123.**]

Uczyła mnie w szk.pdst.nr.4, zawsze skromna i jakby trochę przygaszona życiem ale nauczyciel z powołania i dobry człowiek.Do dzisiaj porozumiewanie się w języku rosyjskim nie stwarza mi problemów.

Gość • Czwartek [28.06.2012, 13:35:49] • [IP: 80.245.191.*]

Była moją wychowawczynią przez wiele lat, to bardzo dobry człowiek, pamiętam Ją bardzo dobrze. Szkoda, że odeszła tak w samotności nie zasłużyła na to. Niech Spoczywa w spokoju.

Gość • Czwartek [28.06.2012, 11:22:56] • [IP: 93.94.188.***]

Nasza Bukwa...

Gość • Czwartek [28.06.2012, 10:16:54] • [IP: 88.156.233.***]

Tak, kiedys byli wspaniali nauczyciele i z pod ich ''skrzydel '' wychodzila w zycie porzadna mlodziez . Nie to co w dzisiejszych czasach .

Gość • Czwartek [28.06.2012, 09:26:54] • [IP: 217.97.199.**]

I ja też pamiętam lekcje rosyjskiego z p.Oleksy, tak jak wspomnieli poprzednicy, była nauczycielem z powołania tak jak p.Radomski czy p. Burakowska, tak nauczycieli już nie ma, niech odpoczywa w pokoju***

Gość • Czwartek [28.06.2012, 09:16:01] • [IP: 31.63.237.***]

Ja również pamiętam Panią Oleksy jako swoją nauczycielkę języka rosyjskiego choć minęło wiele, wiele lat. Była naprawdę dobrą w tym co robiła. Szkoda wielka ale tak wszyscy kończymy. Cześć Jej pamięci.

Gość - akson • Czwartek [28.06.2012, 08:01:52] • [IP: 88.156.235.***]

Sympatyczny artykuł. Zwykle oficjalni przedstawiciele lgną do blasku fleszy. Po odejśću na emeryturę czy rentę niechcianą, zwykle kierownicy zakładów pracy /ale nieliczni/ przypominają sobie o tych osobach z obowiązku jeżeli taki obliguje. Ponad wszystko interes. Ale to świadczy o środowisku, a nauczycielskie jest jednym z nich. Nie wszyscy chcą należeć do struktur stowarzyszeń emeryckich w których jak zwykle dominują osoby z którymi wielu już nie chce mieć do czynienia. Ale środowisko to przecież nie same stowarzyszenia. Znam Panią Dyrektor która w wakacje potrafiła zorganizować ostatnią drogę emerytce- nauczycielce.. Byli nauczyciele i uczniowie. Ale to chyba dlatego że wychowana w tradycji i rodzinie nauczycielskiej. Życie przemija!

Gość • Czwartek [28.06.2012, 07:33:03] • [IP: 83.11.85.***]

Wspaniała nauczycielka 'BUKWA' wraz z panem Radomskim i panią Burakowską tak jak ktoś już wspomniał czołowi nauczyciele tamtych czasów.Niech spoczywa w pokoju.

Gość • Czwartek [28.06.2012, 07:30:25] • [IP: 79.162.147.***]

✝:

Gość • Czwartek [28.06.2012, 05:00:40] • [IP: 178.118.114.***]

oj pamietam P.Oleksy mialem u niej ciezko

Gość • Czwartek [28.06.2012, 02:37:04] • [IP: 93.94.184.***]

Nie znałem p. Oleksy, pewnie dlatego że w Sz.P.4 uczyłem się tylko 1 rok. Jednak mam wielki szacunek dla wszystkich nauczycieli - każdego pokolenia. Bo to nader trudny zawód, a jeszcze trudniejszy, gdy jest także powołaniem. Pokój Jej Duszy!

Gość • Czwartek [28.06.2012, 00:58:05] • [IP: 79.162.147.***]

Gość • Czwartek [28.06.2012, 00:33:44] • [IP: 217.97.193.***]

wspaniała nauczycielka, pamietam ja z zastępstw, Ci nauczyciele z tamtych czasów to mieli powołanie nie to co dzisiaj takich nauczycieli jest mało. ..

Gość • Czwartek [28.06.2012, 00:16:52] • [IP: 92.42.112.***]

Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie. Bardzo ciekawy i dobrze napisany artykuł. Trudne jest życie nauczyciela.

Gość • Środa [27.06.2012, 23:08:12] • [IP: 80.245.190.***]

Jakieś 30 lat temu opuściłam mury" czwórki". Fantastyczna szkoła i fantastyczni nauczyciele. Jakieś 2-3 mce temu widziała Panią Krystynę w jednym ze sklepów przy ul.Matejki. Zastanawiałam się, powiedzieć" Dzień Dobry", nie powiedzieć. Pamięta mnie czy też nie? Nie powiedziałam. ŻAŁUJĘ. Była Pani fantastyczną nauczucielką. Jak poprzednicy piszą, ja również pamiętam doskonale pisownię po rosyjsku i jej zasady. To dużo mówi, o tym jaką nauczycielką była.

kasiatorun • Środa [27.06.2012, 22:28:53] • [IP: 83.11.158.***]

Jak człowiek cierpiała, Jak anioł znosiła, Odeszła do Boga, Smutek zostawiła.

Gość • Środa [27.06.2012, 22:10:20] • [IP: 80.245.189.***]

Pamiętam, że lekcje prowadziła zawsze z uśmiechem na ustach. Może dzięki Niej znam trochę język rosyjski, bo, niestety, angielskiego mojego pokolenia nie uczono w szkole.

Gość • Środa [27.06.2012, 21:29:15] • [IP: 88.156.235.***]

Wspaniała nauczycielka, tyle lat minęło a wciąż pamiętam lekcje i listy do kolegów z ZSRR. Dziekuję Pani ***

Gość • Środa [27.06.2012, 21:04:53] • [IP: 217.97.193.***]

Nie znałam Pani Krystyny, ale po przeczytaniu tego emocjonalnego tekstu zastanawiam się tylko czy autor (autorka? autorzy?) w swoich na pewno szczerych intencjach nie przekroczył pewnej granicy. Wydaje się że p. Krystyna była osobą izolująca się od świata - czy chciałaby byśmy wszyscy (nieznajomi) poznali szczegóły jej życia prywatnego. Rozumiem, że możemy mówić o życiu zawodowym, ale intymne sprawy dotyczące dzieciństwa i dalszych losów oraz dywagacje czy jej życie było szczęśliwe czy nie wydaje mi się naruszeniem jej prywatności... Rozumiem, że tekst powstał ze szczerego żalu, ale chyba przekracza pewne granice intymności i dobrego smaku... Czy autorzy tekstu są pewni, że tego właśnie chciała?

Oglądasz 1-25 z 46
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Zaproszenie na obchody Narodowego Dnia Zwycięstwa 8 maja 2025 r. Uroczystość rozpocznie o godz. 11.00 na Placu Słowiańskim pod pomnikiem „Bohaterom Walki o Niepodległość Rzeczpospolitej” poprzez złożenie kwiatów przez władze administracyjne i samorządowe, służby mundurowe, poczty sztandarowe, delegacje organizacji, związków, stowarzyszeń, szkół oraz mieszkańców i gości. Druga część uroczystości odbędzie się o godzinie 11.30 na Cmentarzu Komunalnym w Świnoujściu przy „Kwaterze Wiecznego Spoczynku Weteranów II Wojny Światowej” ■