Drzewa uniemożliwiają bezpieczny przejazd przez jezdnię. Zobacz film!
fot. Sławomir Ryfczyński
O poruszenie tego problemu poprosił nas pan Tadeusz Gryga – rowerzysta, który dzień w dzień, nawet po kilka razy w ciągu doby, dojeżdża jednośladem na swoją działkę. Problemem, jego zdaniem, są drzewa rosnące przy ulicy Grunwaldzkiej, nieopodal dawnego przejścia granicznego Garz. Przydrożne drzewa całkowicie zasłaniają rowerzystom widoczność.
- Może należałoby ustawić jakieś ograniczenie prędkości dla samochodów – zastanawia się pan Tadeusz. – Jest tu naprawdę niebezpiecznie. Człowiek chce przejechać na drugą stronę ulicy po ścieżce dla rowerów... i nie może. Trzeba zsiadać z roweru, wychylać się i patrzeć czy nie pędzi jakiś samochód – dodaje.
fot. Sławomir Ryfczyński
Większość rowerzystów nie widzi jednak problemu. Bez żadnego zawahania przejeżdżają przez jezdnię, można powiedzieć, że „na czuja”. – Nigdy jednak nie wiadomo, czy nie wpadną akurat pod samochód, bo ani kierowcy, ani rowerzysta, nie widzą co dzieje się za drzewami – podkreśla nasz rozmówca.
Jak widać na załączonym zdjęciu widoczność jest całkiem dobra, należy jedynie zachować normalne środki bezpieczeństwa przy przekraczaniu jezdni. Jeżeli ktoś jedzie rowerem z klapkami na oczach i zawsze ma pierwszeństwo to już jego problem, a drzewa niech dalej rosną
A może ja powiem inaczej. Takie tępe safanduły niszczą resztki przyrody w naszym mieście, bo taki idota nie potrafi sobie poradzić w normalnym świecie.
Czy Was pojechało? Ludzie! Głupki! Palanty! Przecież w tym miejscu widać jezdnię nawet na kilkaset metrów. Wystarczy stanąć na brzegu chodnika i rozejrzeć się w myśl zasady wpajanej głupim pięciolatkom w przedszkolu, i dopiero wjechać na jezdnię. Panie Tadeuszu! Czy Pan jest jakimś tępym przymułem, który zazwyczaj wpada na przejazd przez jezdnię, jak nieuk i matoł? To jest kolejna ofiara idiotycznego przepisu, że pieszy i rowerzysta na przejściu ma zawsze pierwszeństwo. Może dla takiego głupka znów trzeba wyciąć kolejne drzewo, które nikomu innemu nie przeszkadza. Ludzie! W takiej idiotycznej Polsce nigdy nie będzie normalnie. A może wystarczy tego drogowego analfabetę skierować na kolejny egzamin na kartę rowerową? Albo odebrać mu prawo do poruszania się po drogach publicznych, czego mu z całego serca życzę, bo właśnie takie tęgie umysły sprawiają najwięcej problemów na polskich drogach.
Zgadza sie, p. Tadeuszu, i to nie jedyne tak niebezpieczne miejsce na pasach. Można uczynić bezpiecznym to i podobne miejsca, nie ruszając drzew. Wystarczy tam postawić 2 słupki sygnalizacji świetlnej, po obu stronach pasów dla obu kierunków, ze standardowo ustawionym przełącznikiem czasowym. I po sprawie :) Szkoda że wydział komunikacji UM ani nawet policjanci drogówki takich" perełek" nie wyłapują - a powinni, bo lepiej jest pomyśleć, zanim dojdzie do tragedii, nieprawdaż? Jednak, niestety, co niektórym pierdzistołkom w tym mieście logiczne myślenie sprawia ból...
Kompletna bzdura, jeżeli źle widzi winien się zatrzymać wychylić główkę jak ja to robię i dopiero wówczas przejeżdżać. Nigdzie nie jest napisane, że rowerzysta na oznakowany" przejazd dla rowerów" może wjeżdżać bezmyślnie i z rozpędu. Drzewa stoją i stać tam mają po to są, aby upiększać i chronić nasze środowisko, a rowerzyści... a rowerzyści wprawdzie mniej wyziewów emitują w atmosferę, ale z pominięciem katalizatora.
No, kurna, skandal! Trzeba zatrzymać rower i się rozejrzeć. Nie każdy cyklista jest w stanie wykonać coś tak skomplikowanego. Większość zapierdala przez miasto jak przecinak: ścieżka, jezdnia, chodnik, jeden ch..
Całkowicie popieram. Drzewa nie powinny rosnąć w bezpośredniej bliskości jezdni. Zamiast drzew można posadzić niskopienny żywopłot. Drzewa można sadzić za chodnikiem. Kierować się należy zasadą" człowiek i jego bezpieczeństwo najważniejsze!"
DRZEWA ROSŁY SOBIE I NIECH SOBIE ROSNĄ. Już w lipcu banda tępych, bezmyślnych, popaprańców, sterowana z bandyckiej meliny na Florydzie, Tadka działki pozbawi. Także sprawa będzie pozytywnie załatwiona i Tadek drzewom nie będzie przeszkadzał.
Rower prowadzimy przez przejście i po problemie.
zrobić piec progów zwalniających jak na Chrobrego i wszyscy będą jezdzić max. 5 km/h
chyba lepiej zsiąść z roweru jak zejść na tamten świat decyzja należy do was emeryci.
idiota" *" niech nie * bo gowno prawda co mowi. ..cyt>"ja mam pierwszenstwo praktycznie" rowerzysci niech zastopuja...samowolma j*
Jak widać na załączonym zdjęciu widoczność jest całkiem dobra, należy jedynie zachować normalne środki bezpieczeństwa przy przekraczaniu jezdni. Jeżeli ktoś jedzie rowerem z klapkami na oczach i zawsze ma pierwszeństwo to już jego problem, a drzewa niech dalej rosną
ale ci ludzie wymyślają, dziadku może załóż okulary, ciesz sie ze masz czym oddychac, gdyby nie drzewa kurz od samochodów byś wąchał
jeżdzę tak czesto i żadnego problemu nie widzę - są duuuuzo gorsze miejsca w mieście. Zresztą nazdjęciu widać, że dobrze widać.
A może ja powiem inaczej. Takie tępe safanduły niszczą resztki przyrody w naszym mieście, bo taki idota nie potrafi sobie poradzić w normalnym świecie.
W takim razie całą grunwaldzką do wycinki dajcie bo są gorsze przejścia :)
Czy Was pojechało? Ludzie! Głupki! Palanty! Przecież w tym miejscu widać jezdnię nawet na kilkaset metrów. Wystarczy stanąć na brzegu chodnika i rozejrzeć się w myśl zasady wpajanej głupim pięciolatkom w przedszkolu, i dopiero wjechać na jezdnię. Panie Tadeuszu! Czy Pan jest jakimś tępym przymułem, który zazwyczaj wpada na przejazd przez jezdnię, jak nieuk i matoł? To jest kolejna ofiara idiotycznego przepisu, że pieszy i rowerzysta na przejściu ma zawsze pierwszeństwo. Może dla takiego głupka znów trzeba wyciąć kolejne drzewo, które nikomu innemu nie przeszkadza. Ludzie! W takiej idiotycznej Polsce nigdy nie będzie normalnie. A może wystarczy tego drogowego analfabetę skierować na kolejny egzamin na kartę rowerową? Albo odebrać mu prawo do poruszania się po drogach publicznych, czego mu z całego serca życzę, bo właśnie takie tęgie umysły sprawiają najwięcej problemów na polskich drogach.
Gigantyczny próg zwalniający przed przejazdem, plus lustro pyknąć.
te drzewka sa starsze Troche szacunku prosze!
Zgadza sie, p. Tadeuszu, i to nie jedyne tak niebezpieczne miejsce na pasach. Można uczynić bezpiecznym to i podobne miejsca, nie ruszając drzew. Wystarczy tam postawić 2 słupki sygnalizacji świetlnej, po obu stronach pasów dla obu kierunków, ze standardowo ustawionym przełącznikiem czasowym. I po sprawie :) Szkoda że wydział komunikacji UM ani nawet policjanci drogówki takich" perełek" nie wyłapują - a powinni, bo lepiej jest pomyśleć, zanim dojdzie do tragedii, nieprawdaż? Jednak, niestety, co niektórym pierdzistołkom w tym mieście logiczne myślenie sprawia ból...
DLA SAMOCHODÓW JEST TAM ZNAK STOP WIDZĘ NIE WIDZĘ PROBLEMU BY KIERUJĄCY JEDNOŚLADAMI TEŻ SIĘ STOSOWALI DO TEGO ZNAKU I PO PROBLEMIE
Kompletna bzdura, jeżeli źle widzi winien się zatrzymać wychylić główkę jak ja to robię i dopiero wówczas przejeżdżać. Nigdzie nie jest napisane, że rowerzysta na oznakowany" przejazd dla rowerów" może wjeżdżać bezmyślnie i z rozpędu. Drzewa stoją i stać tam mają po to są, aby upiększać i chronić nasze środowisko, a rowerzyści... a rowerzyści wprawdzie mniej wyziewów emitują w atmosferę, ale z pominięciem katalizatora.
No, kurna, skandal! Trzeba zatrzymać rower i się rozejrzeć. Nie każdy cyklista jest w stanie wykonać coś tak skomplikowanego. Większość zapierdala przez miasto jak przecinak: ścieżka, jezdnia, chodnik, jeden ch..
jak uszkodzili drzewa na Moniuszki to byl lament, teraz przeszkadza dzrewo. ..jak tu dogodzic wapnikom z miasta...
Też tam jeżdżę na rowerze i żadne drzewa mi nie przeszkadzają. Jest takie powiedzenie o baletnicy.
No już bez przesady!!
Przesunąć jezdnię.
Całkowicie popieram. Drzewa nie powinny rosnąć w bezpośredniej bliskości jezdni. Zamiast drzew można posadzić niskopienny żywopłot. Drzewa można sadzić za chodnikiem. Kierować się należy zasadą" człowiek i jego bezpieczeństwo najważniejsze!"
DRZEWA ROSŁY SOBIE I NIECH SOBIE ROSNĄ. Już w lipcu banda tępych, bezmyślnych, popaprańców, sterowana z bandyckiej meliny na Florydzie, Tadka działki pozbawi. Także sprawa będzie pozytywnie załatwiona i Tadek drzewom nie będzie przeszkadzał.
Zlikwidować ścieżkę albo wyćiąć rowerzystuw.
zdjęcie na samym dole wyrażnie pokazuje że widoczność jest wystarczająco dobra tym bardziej dla rowerzystów tylko trzeba mniej pić to będzie ok
bzdura.widocznosc dobra