Janusz Żmurkiewicz nie widzi możliwości dodatkowego wspierania I-ligowego klubu piłkarskiego Flota Świnoujścia. Aktualny budżet miasta nie pozwala na kolejne dofinansowanie. Radny Śliwiński rozpoczął na ten temat dyskusję z prezydentem Żmurkiewiczem.
Radny zapytał prezydenta, co zmieniło się, że dzisiaj nie chce wspierać klubu, a dwa lata temu był dla Floty hojny. Zarzucił prezydentowi walkę o elektorat wśród kibiców, którzy oddali na niego głos w ostatnich wyborach samorządowych. Zasugerował także, aby zrezygnować z Karuzeli Cooltury na rzecz utrzymania klubu Floty w I lidze.
Wściekły prezydent tłumaczył, że to nieprawda. Aby przekazać środki Flocie, musiałby zrezygnować z wydatków bieżących np. na szkolnictwo lub kulturę. Rozemocjonowany prezydent zapomniał, że mówi do włączonego mikrofonu i kamerze transmitującej sesję na żywo w TV Słowianin. W pewnym momencie rzucił do siedzącego po jego prawej stronie Dariusza Śliwińskiego: Niech panu nie puszczają zwieracze!
Forma dyskusji wywołała zniesmaczenie wśród większości radnych.
ale maja problemy cholera jasna paranoja jakas juz nie moge kabaret sobie robia z urzedu miasta
Ceń słowa! Każde może być twoim ostatnim. Stanisław Jerzy Lec
Koalicja SLD i PiSu skutkuje takimi zachowaniami.
burmistrz nie ma czasu bo musi w szczecinie działać ;-)
Żmurkiewicz to poraszka obrusł w piórka, wstyd jemu zwieracz już dawno puściły
ale trzeba byc sprawiedliwym, peło chce prywatyzacji uzdrowiska, rada ma prawo w imieniu mieszkanców zapytac minstra dlaczego chce ukręcić lody na naszym uzdrowisku jak na swietnie działającxej stoczni, w koncu dobrze powiedział, wszystko w miescie potrzebne i zakłady pracy i sport, dziwie się Kruszewskiej, to bedzie pani ostatnia kadencja z wradzie, a Szczodry pewnie liczy albo i ma przyrzeczone profity bo ten człowiek nigdy nic bezineresownie nie robi, wiem coś o tym!!
Nieładnie, nieładnie. Trochę więcej kultury...