Jak zwykle brakuje szaletów miejskich przy promenadzie i zejściach z plaży. Kolejny sezon minie a mieszkańcy i turyści znów będą zmuszeni do korzystania z ubikacji „pod chmurką”.
fot. Czytelnik
Od jednych mieszkańców dostaliśmy informację, że podczas Dni Morza było za mało toalet. Inni odpowiadają, że 10 toy toyów to stanowczo wystarczająca ilość dla takiej imprezy, zorganizowanej nota bene bardzo dobrze. Inaczej – jak zwykle – ma się sprawa toalet w mieście oraz dzielnicy nadmorskiej.
Jak zwykle brakuje szaletów miejskich przy promenadzie i zejściach z plaży. Kolejny sezon minie a mieszkańcy i turyści znów będą zmuszeni do korzystania z ubikacji „pod chmurką”.
fot. Czytelnik
- U naszych sąsiadów, nawet idąc wspólną transgraniczną ścieżką mijamy proste, ale eleganckie, czyste oraz darmowe (!) toalety a u nas pobudowali dość ładne, ale płatne i to w tragicznie małej ilości – mówi jeden z Czytelników.
Inaczej sprawa przedstawia się tylko w Parku Zdrojowym. Tam są szalety. Nowe, ładne i zadbane a do tego nieodpłatne.
źródło: www.iswinoujscie.pl
nie ma to jak pisać o kiblach, masakra !!
najbardziej wieśniacka impreza na jakiej bylem biorąc pod uwage muzyke, miejsce i ludzi ktorych tam widzialem... poporostu maks