Sobotnie opady deszczu zaskoczyły chyba wszystkich. Niezwykle słoneczny piątek rozochocił nas do wygrzewania ciał na plaży. A tu, niespodzianka... Z nieba spadła ogromna ilość deszczu. Padało przez kilka godzin. Od naszego Czytelnika otrzymaliśmy zdjęcie zalanej ulicy Gałczyńskiego.
- To wszystko przez brak instalacji burzowej! - narzekają mieszkańcy. - Boimy się podtopień. Jeszcze nie tak dawno mieliśmy z tym wielki problem. Nie chcielibyśmy aby sytuacja się powtórzyła.
Czy w tej chwili na tej ulicy jest woda, która sprawia kłopot nie tyle co z przejazdem, co przejściem na drugą stronę na całej długości? Jeśli tak, to pisanie o wykonanie instalacji odprowadzającej ma sens. Można, by i do tego niusa załączyć fotkę z obecnym stanem.
To osiedle to zapomniana" dziupla", uliczki z kostki azbestowej, dlatego ci starsi tam mieszkańcy albo chorzy albo już u" piaseckiego" a młodzi chcąc żyć uciekają z tego osiedla
Zamiast dać pieniądze na kanalizację to ratujcie Flotę -haha
GośćWR • Sobota [07.07.2012, 13:29] • [IP: 79.186.111.***] Drogi Gościu, z pewnością nie wiesz, że do chodników dołożyli się właściciele posesji. Miasto dało" robociznę" a za materiały zapłacili mieszkańcy. Nie przy wszystkich budynkach są nowe chodniki.
do Gość • Sobota [07.07.2012, 13:56] • [IP: 93.94.186.***, Nie krytykuj, jak zwał tak zwał, każdy wie o co chodzi, a ty nie zgrywaj wielkiego intelektualisty. Może chodziło o przeprowadzenie inwestycji związanych z odprowadzaniem wody z ulic, bo studzienki burzowe są za płytkie, a poniżej nich jest już woda gruntowa. W takim wypadku w każdym cywilizowanym kraju jest system podziemnego odprowadzania wody, czy to rurami, czy też (w większych miastach) specjalnymi kanałami. Wypowiedź cytowanego Gościa nie ma nic wspólnego z nienawiścią do kogokolwiek, a jedynie stwierdzenie faktów. Kojarzy się komuś ulica Fredry z jakimś nazwiskiem?
Dobra podpowiedz z tym Pontonem, ciekawe czy skorzystają ??
"PONTON " wam pomoże on wszystko załatwi!
Widać że nie było jeszcze tak żle po chodnikach dało się chodzić.
Widadć że nie było jeszcze tak żle po chodnikach dało się chodzić.
Gość Sobota [07.07.2012, 13:14] [IP: 95.129.224.**] Pani Michalska ma to głęboko w.. ..przecież przy jej domu droga i kanalizacja była zrobiona w pierwszej kolejności.Gościu zastanów się co piszesz !! Wszędzie się robi kanalizacje w pierwszej kolejności zanim się dom postawi ! Nie pisz bzdur bo aż kipi z ciebie nienawiść na kilometr.Jak by nie było w Świnoujściu kanalizacji na ulicach to byśmy mieszkali jak w Wenecji.
Może i nie macie prawa sami robić, ale nikt wam nie zabrał takiego prawa by napisać podanie i niech każdy się podpisze i8 do Urzędu na pewno rozpatrzą - takich jest w naszym mieście ho ho ho a może i więcej ulic.Tylko że jak już raz zalało to się zgłasza a nie siedzi z dupa przy kompie i narzeka. Ja dziś przejeżdzałem przez Gałczyńskiego o 10.00 i nie było w ogóle widać że tam stała woda a padało niemiłosiernie. A jak mieli niedawno wielki problem to czemu siedzieli cicho na co liczyli na cud.
Co się czepiliście tej P.Michalskiej - to co ma latać po ulicach, was pogięło.A niech jeden z drugim napisze jakiś wniosek, podanie i opisze daną sytuacje i ruszy dupę w stronę Urzędu a potem nadaje i biedoli.Daleko nie macie !!
mam ponton mogę pożyczyć
Nagrzeszyliście to macie ha ha ha.
NIE dla kanalizacji prawie całe to osiedle niedawno dostało nowe nawierzchnie ulic oraz wyremontowano chodniki kasa wydana na ten cel przekroczyła limity tego rejonu , obecnie należy zająć się innymi dzielnicami miasta i BASTA
Jest to wielki problem wszystkich mieszkańców tej i sąsiednich ulic, ale Gość z godz.12:37 nie wie, że to droga publiczna i my nie mamy prawa sami nic zrobić!
Zamiast finansować takie badziewie jak Karuzela pieniądze powinny iść na remonty kanalizacji.
Pani Michalska ma to głęboko w. ...przecież przy jej domu droga i kanalizacja była zrobiona w pierwszej kolejności.
Na ul.Staffa dochodzi również do podtopień, konieczne jest zrobienie kanalizacji burzowej.Płacimy przecież niemałe podatki. Prezydent powinien jak najszybciej zająć się tym problemem.
To jest tylko i wyłącznie problem mieszkańców tej ulicy.
Opady zaskoczyły? Chyba kogoś odciętego od podstawowych mediów.
współczuję mieszkańcom tej ulicy, ale takich w miescie jest wiecej. Moze by tak pani prezydent pzreszla się po mieścia po takiej ulewie i zobaczyla jak wyglądają ulice, zamiast szczycić się nowymi rondami
Dziwi mnie, zdziwienie motłochu, że jest podtapiany. Z tego co ja wiem, że gdy występują opady deszczu na bagnach, to teren pije wodę jak gąbka i jest zatapiany. Natomiast woda na wyżynach spływa na tereny niżej położone. Praw fizyki się nie zmieni i deszcz zawsze będzie padał z góry na dół.
Co za problem się zebrać z mieszkańcami tej ulicy, zadzwonić po znajomych do pomocy (wtedy okaże się kto jest kto) i tą wodę wygąbkować, a na koniec wytrzeć szmatą na sucho.
Może czas by pani Michalska pomyślała o kanalizacji deszczowej w tym rejonie?