Impreza rozpoczęła się w piątek. Są spotkania i debaty, na których poruszane są ważne tematy, ale w wakacyjnej atmosferze. O natłoku informacji w codziennym życiu mówił m.in. prezes TVP Juliusz Braun.
Na promenadzie natomiast buszowali łowcy autografów i zdjęć. Janusz Gajos jest najbardziej obleganych gościem.
- Pierwszy raz tutaj jestem - przyznał aktor - Pięknie to wygląda i jest pomyślane z głową. Myślę, że się sprawdza.
Swoją rozpoznawalnością zaskoczona była Danuta Wałęsą. - Wolałabym być anonimowa - powiedziała Wałęsa. - Ludzie gratulują mi napisania książki i mówią, że wniosłam coś w ich życie.
Na sobotę organizatorzy Karuzeli Cooltury przygotowali ponad 40 propozycji. Wśród nich m.in. spotkania z Henryką Krzowonos, "supernianią" Dorotą Zawadzką, seksuologiem prof. Zbigniewem Izdebskim i prof. Jerzym Bralczykiem.
Impreza w Świnoujściu potrwa do niedzieli.
18:43 - Jeżeli dla ciebie robienie kupy jest sztuką, to okej.
poroniony pomysl!! Nabijanie kasy pseudogwiazdom za nasze, ciezko zarobione pieniadze!! A mieszkancy maja wazniejsze potrzeby, niz ogladanie jak Pieronek gotuje!!
Karuzela się kręci i kręcą lody. Co ma większe obroty ?
Henia Krzywonos, to ta co wysiadła z tramwaju bo zabrakło prądu? żenada
Dość tej obłudy, a może by tak menorę postawić zamiast konfesjonału,
nigdy tam nie pojde na ten szajs
a to tak narzekają ci ze skrajnej prawicy tak zwani prawdziwi Polacy od Kaczora oni nie znają sie na sztuce i sporcie ale uważają się za prawdziwych katolików...
Po co ta Krzywonos??
Wg mnie ta cała karuzela to g* pomieszane z kisielem, gdzie ksiądz, zakonnica, gej tworzą jedno całość, czyli zero. Ciekawe czy stali w kolejkach na prom.
A czym się tu zachwycać, celebrytami których nie stać na porządne ubranie i jeżdżą z jednej charytatywnej imprezy na drugą bo jest za darmow wikt i opierunek na koniec roku darmowy opłatek u biskupa i bal sportowców lib innych inną imprezę
Zmur zwijaj ten swoj syf nie chcemy tego badziewia w miescie i jeszcxe wymyslili jakies spowiedzi tym aktorzynom boze widzisz i nie grzmisz na tych jelopow z urzedu!!
niech juz Pan nie pisze o tej pseudo imprezie.
Świetna impreza, reklamuje miasto... Tylko gdzie? W TV jakoś nie słychać o caruzeli. Chyba reklamujemy sami sobie i caruzelowiczom.
Szkoda że nie ma eksposła Grabarczyka, bo opowiedziałby jak zostać prezesem nieistniejących elektrowni jądrowych za 100 000 miesięcznie.
buhahahahaha celebryci...hehehe
a propos siedziałam na nowej promce, a obok usiadła" dama co tramwajem przyjechała"była z młodym facetem i kobietą, zebyście to słyszeli jak obrabiała własnie d---ę Wałęsowej, włos się jeżył na głowie, prostaczka jakich mało, kto wogole ją zaprosił, mieszkancow tam niewielu, ogladają wczasowicze i małolaty, jedno wielkie dno i metry mułu!!
Biedne" dzieci neostardy" i im podobne" sfrustrowane gimbusy" ruszcie d... sprzed kompów i przejdźcie się na promenadę, zobaczcie na własne oczy, a potem komentujcie. Tracicie kontrakt z rzeczywistością, a życie toczy się gdzieś obok was, bo na pewno nie toczy się ono w waszych dusznych pokoikach, przed komputerami. Ale nie da się ukryć, że w takich miejscach rodzą się frustracje.
Kilka osób siedząc całe dnie przed komputerem nie jest w stanie zatrzeć wrażenia, że to naprawdę dobra i dobrze oceniana impreza - przez ludzi z zewnątrz. Siedźcie dalej przed komputerem, trollujcie i niech was żółć zaleje. A Karuzela bedzie się dalej kręcić, czy chcecie tego czy nie.
To wynik migracji wsi do miasta.
wolicie festiwal gwiazd w międzyzdroajach ? jeździc tam i zostawiać kasę ? lepiej niech Świnoujście zarabia.
Mam propozycję dla biskupa Tadeusza Pieronka i pani Danuty Wałęsy... na gotowanie. ..Danie Emeryta z emeryturą 800 zł...na ostatni tydzień przed emeryturą - przepis - 4 kartofle dwie garście łodyg mlecza (mniszek lekarski) liście z 4 dużych pokrzyw sparzyć w gorącej wodzie -zagotować ziemniaki (nie obierać) szczypta soli, łyżka oleju, zmieszać razem dodać 1/4 szklanki wody na wolnym ogniu dusić pod przykryciem...Jeśli się spożywa marcepany , frykasy. kawior, pulardy to - trudno ugotować danie emeryta (ale to mają dzięki pani mężowi) który"otake i ma Nobyla" co się nie robi dla cooultury.Tak uczył gotowania pan Adolf i Frank w GG.
żenada i tyle
zawijac sie z tym syfem
świetna impreza w bardzo dobrej wakacyjnej konwencji... inne miasta naprawdę mogą nam pozazdrościć!
Jak czytam o tej psełdo karuzeli to coś mnie kręci w brzuchu muszę szybko bieć do TOJ TOJ o jej a gdzie jest, szbko bo nie zdąrze, ha ha ha WARSZAWIANIN