To zaskakujące, bo Żegluga Świnoujska z reguły dba o porządek i estetykę. Teren wokół przepraw jest zwykle zadbany i wyczyszczony. Zimą to jedno z niewielu miejsc w mieście, gdzie zawsze jest porządnie odśnieżone i posypane piaskiem czy też solą.
fot. Sławomir Ryfczyński
Pisaliśmy już kiedyś, że sposób, w jaki kierowcy informowani są o zamkniętej przeprawie, jest dość niechlujny. Utytłany sznurek z brudnymi szmatkami rozwinięty miedzy krzywym stojakiem a uliczną latarnią. Brakuje tylko suszących się gaci.
To zaskakujące, bo Żegluga Świnoujska z reguły dba o porządek i estetykę. Teren wokół przepraw jest zwykle zadbany i wyczyszczony. Zimą to jedno z niewielu miejsc w mieście, gdzie zawsze jest porządnie odśnieżone i posypane piaskiem czy też solą.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Wystarczy, aby ten sznurek zamienić na porządną, nową linkę czy jakąś czystą taśmę - mówi jeden z kierowców. – Oczywiście mogłyby być też rozstawiane eleganckie barierki, ale rozumiem, że metoda sznurkowa jest szybsza. I dobrze, ale przecież może on być w lepszym stanie. Może jakaś linka żeglarska?
źródło: www.iswinoujscie.pl
jakby frajernia z terenu przeprawy nie zrobila soie parkingu to niebylo by problemu a jakby wysial nowy sznurek.. to... juz by nie wisial...
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Stary sznurek, stary dyrektor.
Rosja normalnie Rosja
To najlepsza reklama obecnej władzy miasta. HA, ha a niektóry śniły się automatyczne szlabany na wjeździe na prom.
Gość • Środa [08.08.2012, 08:35] • [IP: 109.243.32.*] - Człowieku gdzie Ty masz oczy, jesteś jak Ci wszyscy leniwi turyści którzy nie dostrzegają ogromnych żółtych tablic informujących w trzech jezykach, że przeprawa jest tylko dla mieszkańców. Jak są ślepi albo leniwi to niech stoją, ale tak na prawdę to jest polskie cwaniactwo, a moze sie uda.
A TE STOJAKI TO CHYBA ZE ZŁOMU WSTYD.
szef żeglugi ma to w 4 literach, bo dawno wszedł w wiek emerytalny a robotę ma zapewnioną tak długo jak długo żmuras będzie rządził w tym mieście.
Niech każdy mieszkaniec prześle szefowi żeglugi parę zafajdanych gaci, to może zmieni tablice informacyjne na lepsze.Wstyd panie prezesie.
Polscy turyści gubia sie chcac przerawic sie promem- prawie codziennie widze jak obce rejestracje czekaja w kolejce by przed samym wjazdem na prom dowiedziec sie, ze musza jechac na Karsibór; brak info w języku angielskim i niemieckim...no i polskim...NIE MOŻNA TEGO ZMIENIĆ??
co za zidiociałe miasto! Już nie macie się do czego czepiać
- Wystarczy, aby ten sznurek zamienić na porządną, nową linkę czy jakąś czystą taśmę A PRZY PIERWSZEJ LEPSZEJ OKAZJI ZAWINĘ JĄ DO DOMU NA BALKON DO WIESZANIA BIELIZNY - mówi jeden z kierowców
można odmalować tą konstrukcję z tablicą informującą że przeprawa nieczynna!! farba chyba na promach jakaś jest w magazynkach?! i marynarze chyba też są od tego a nie od stania z telefonami?za coś im miasto w końcu płaci!!
no jak w deszcz gacie suszyc?
Najlepsza zapora na wilki to szmatki dyndające na sznurkach - panicznie się tego boją. Czyżby żegluga poprzeczna traktowała kierowców jak dzikie wilki? Coś w tym musi być.
Jak nieczynna to i osrane gacie niech tam wiszą-będzie całkiem wymownie.
W Zegludze bieda z roku na rok coraz większa, ale nie to jest zmartwieniem Prezydęta-najważniejsze, by Karuzela Cooltury się kręcłla corocznie!
Rdzewiejące szroty zaparkowane na nabrzeżu idelanie pasują do tej szmaty. Czasem schodząc z promu trudno się przecisnąć tyle ich tam stoi. POlicja jest bezradna ma się rozumieć.
jak brakuje tam gaci to jutro z samego rana ide wywiesić :D
Jakby ludzie nie kombinowali i nie cfaniaczyli, to nie trzeba by było wieszać żadnych sznurków.
Wstydzą się żebraków(niby)a to, co widać na załączonym" obrazku", to jest wspaniała wizytówka naszego miasta!Wysiadają przyjezdni z promu...witają ich żebrzący...potem chcą sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie na tle przeprawy a tu...stare sznurki i szmaty!Na bylejaką" kolorową" fontannę, pieniądze są...a nie daleko jest sklep żeglarski i linki różniste...ale po co, jak może stać obleśny stojak(a może, nic lepszego stać nie może, bo złomiarze się zainteresują)Nie wiadomo, jak jest tok myślenia naszego pana prezydenta...
Jak czasem widzę efekty pracy projektantów, to zwykle dochodzę do wniosku, że jednak projektant powinien ZAWSZE zobaczyć miejsce w którym powstanie projektowany obiekt. Za każdym razem, gdy widzę jak mieszają się drogi pieszych, samochodów i rowerzystów przy zjeździe z promu, to ta myśl przychodzi mi do głowy.
"Brakuje tylko suszących się gaci..."- dobre!! :-)
tak tak a najlepiej automatycznie wysuwane słupki
To jest tajne oznakowanie tejże zapory.Się nie znacie a komentujecie...