iswinoujscie.pl • Wtorek [31.07.2012, 13:11:40] • Świnoujście
Wypadek na terminalu zbożowym. Spadł 42-letni pracownik

fot. Czytelnik
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło we wtorek na terminalu zbożowym w Świnoujściu. Podczas czyszczenia zbiornika, jeden z pracowników spadł z rusztowania. Najpierw wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, helikopter jednak zepsuł się, wezwano więc pogotowie ratunkowe, które karetką odwiozło mężczyznę do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Wypadkowi uległ 42-letni Zenon W. Próbował ratować się, łapiąc się w ostatniej chwili rusztowania. Konstrukcja runęła na niego - mówi st. sierż. Dorota Małysa ze świnoujskiej policji.
Życiu świnoujścianina nie zagraża niebezpieczeństwo. Trafił do szpitala z potłuczeniami i rozcięta głową. Pracownicy BHP badają w jaki sposób doszło do wypadku. Poszkodowany był trzeźwy, helikopter natomiast po kilku godzinach pracy mechaników został naprawiony.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Pracownicy są czasem bezmyślnymi ryzykantami, chodzą bez kasków itp.
Niezawsze pracownicy BHP mają coś do powiedzenia w firmie, kierownicy mają ostatnie zdanie, tak jest u mnie w firmie.
Zdrowia Zeniu, dobrze ze twardziel z Ciebie :)
Zenek jestesmy z Tobą!
Helikopter się popsuł. Normalnie trzeci świat. Q_a ludzie! Gdzie My żyjemy?! Współczuję temu pracownikowi, że musi tak tyrać za frajer.
Życzę temu panu duzo zdrowia;)
jak można było zrobić terminal sojowy zbożowy przy promach smród niesamowity chała i tyle wiem co piszę pływałem woziłem ten syf troszkę wody i syf smród żenada a panu z wypadku zdrowia i jeszcze raz zdrowia życzę
Zenek swoj chlop wylize sie z tego, dobrze ze nic sie nei stalo!
Zeniu, wracaj szybko do zdrowia i wracaj do nas pierdziel bunge
Wracaj szybko do zdrowia kolego !! C-E2000
bhp na garnuszku portu wiec i tak jak zwykle bywa wypadek z winy pracownika zaden bhapowiec nie orzeknie inaczej bo boji sie o stolek i taka jest prawda o calym tym bunge i calym phs swinoujscie
sanepid go ahead!!
dobrze, że heli zepsuł się na ziemi...
Helikopter z rannym na pokładzie w ogóle nie odpalił do startu bo podczas lądowania zassał ten potworny smród gnojowicy/od gnijącej mokrej śruty sojowej/ jaki tam na tym terminalu panuje i zatkały mu się filtry. powietrzne silnika.
swojaki tam sa
karetka go zabrała, helikopter kaput, ledwo co wzniósł się w góre
pracownicy bhp heheheheheehehehe zenada
Taaa...Ale co to za życie?...
czy zabrała go karetka czy helikopter czy łódź podwodna -nie ważne barany jedne -ważne żyje !!
Helikopter mial awarie i dopiero o 14 wystartowal dalej do pracy.
Pogotowie ODWIOZŁO? To w takim razie dlaczego na zdjęciu jest smigłowiec?