Efekty drogiego odkomarzania odczuwamy wszyscy. Najgorzej oczywiście na terenach podmokłych a tych nie brakuje w Świnoujściu.
- Najbardziej cierpią dzieci. Owady je tną i zostawiają bolące, brzydkie bąble, które „podchodzą” ropą – mówi jeden z rodziców. – Środki odstraszające komary albo te stosowane już po ukąszeniu niewiele pomagają, jeśli atakuje nas taka chmara owadów.
Mieliśmy chwilę ulgi. Nie dzięki akcji odkomarzania, ale ulewnym niedzielnym deszczom. Teraz owady znów się pojawiają.
A do tego w ogólnopolskich mediach (m.in. w Panoramie) puszczana jest wyśmiewana przez wszystkich informacja o słynnej urzędniczej ulotce sugerującej turystom, aby jedli cebulę i czosnek…
To przyjedzcie do Przytoru, tam nie mozna wyjśc z domu. Pan chodzil ulica Sąsiedzką. Kiedy podezłam i poprosiłam, żeby przyszedł pod pod lasem, powiedział, że ma polecenie tylko" robić" główna ulicę. Zróbcie cos, bo nas komary zjedzą.
Widzę jak taki pan chodzi obrzeżami przy ulicy głębiej nie wchodzi, aż wierzyć mi się nie chce że takim baniaczkiem, cokolwiek zrobi komarom, a miasto za to płaci.
Tyle, że w Niemczech nikt żadnego odkmarzania nie prowadzi! Tam komarów nie ma z natury, bo teren jest zagospodarowany, nie ma dzikich krzaków i kałuż przy promenadzie. Nasz busz pomiędzy promenadą na wydmami, pełen krzaków i kałuż wody to idealne siedlisko dla komarów (i dzików). Cokolwiek może pomóc zagospodarowane tego terenu, wycięcie krzaków, przerzedzenie drzew, tak by słońce dochodziło do ziemi i wysuszało kałuże. Znikną wówczas i komary i dziki.
powinni stawiać prezydenta plus zastępców w krzakach - niech sami sprawdzą jak działa odkomarzanie
A w Niemczech nie ma, wystarczy przejść granice !! Po prostu nie ma kantów z pryskaniem !!
Proszę – piszcie w języku polskim. Niemcy nie potrafią Was zrozumieć.
ja widze, ze to dzieciatko prawdopodobnie spalo w wozku i to na jednej stronie i nikt sie tym najwyrazniej nie przejmowal, ze zra je komary !
Pozdrawiam Was, chińskie głupki!
A może pokażemy dzieci pogryzione przez komary lekarzom i wystąpimy z pozwem zbiorowym przeciwko władzom miasta?
co za rodzice są masci na komary itp.
A może by tak w Przytorze, na promenadzie i reszcie miasta postawić tablice dla komarów o zakazie wlotu i kąsania. Wystarczy tylko zatrodnić tłumacza ze znajomością jezyja komarowego. Efekt będzie taki sam a o ile taniej
kominiarki jeszcze istnieją
Ostatnio dymili w Przytorze na komary. Niestety ekipa zapomniała wyjasnic komarom co robi i te wredoty pozostały. Gyby je poinformowali o odkomarzaniu te musiały by uciekać.
owiń dziecko folią aluminiową... idiotka
PODOBNO..rada miasta i zarzad działa transparentnie, bez nepotyzmu, to może ktoś wymieni urzednika w magistracie lub podległych firmach jednego, słownie jednego pracownika niezwiązanego w rózny sposób z SLD, a oni sie podniecają, ze to samo robi peło, a dlaczego niby miałoby robić inaczej, przecież peło to zmaina pokolenia PZPR...a propos tak jest. .PODOBNO z odkomarzaniem hehehhehehe
jak bysmy mieli słuchać i wierzyć w to co mówią to nic by nie było na tym swiecie. ... ja zawsze stosuje srodek na komary i mój synek nie jeste pogryzion yu...
Chińskie głupki! Odkomarzanie! Co za idiota to wymyślił? Komary nie mają adresu zamieszkania. Można wytruć wszystkie komary w promieniu 1000 kilometrów od Świnoujścia, ale za dwa dni znów tu będą. Może nas kłują te z Ciechocinka albo z Buska-Zdroju. Jedno tylko jest pewne, że nie trafią jutro do Zakopanego. Bo tam klimat ich nie dopuści. A na wyspach będą do końca świata... i jeden dzień dłużej.
Trzeba kupić kremy albo spryskać się płynem przeciw komarom.Pewnie lepiej narzekać niż wydać parę złotych.
Buhahahahahah!! ale się uśmiałem z tej migawki dnia, nie mogę co to za koleś? i jeszcze ta nazwa. Gostek niech sprawdzi najpierw w Wikipedii co znaczy słowo klinika. Śmiać mi się chcę gdy widzę palantów którzy używają słów nie znając ich znaczenia. Co za głąb!!
Pisałem wielokrotnie, że trucie komarów przez odymianie krzaków i trawników nie pomaga. Jedyne co to likwidacja miejsc lęgowych - czyli bagienek w parku i otwartych cieków wodnych.To co pisze - 250 ** - to prawda ale tych przyniesionych przez wiatr komarów z okolic Zalewu(to tylko przy sprzyjającym wietrze) komar jest złym lotnikiem jak jest wiatr nie lata. ..najwięcej jest rodzimego chowu z bagienek parku, wystarczy parę dni sprzyjających warunków i miliony krwiopijców się wylęgną. To że mieliśmy mało komarów w ubiegłych miesiącach to zawdzięczamy tylko - nie sprzyjającym warunkom wylęgu komarów (wiatr i zimno) a nie odymianiu (giną pszczoły trzmiele owady - zapylające) ! Ale to do tych co rewitalizowali park nie dociera. Zamiast wydawać kasę na bzdurne ulotki i odymianie -- zasypcie bagienka w parku i rowy melioracyjne zróbcie zakryte.Szanowny urzędniku co planowałeś rewitalizację parku zastanów się nad tym, a na następny rok będzie dużo mniej komarów. Tak jak wygląda to dziecko to wygląda wiele.
co za rodzic pozwolił, żeby dziecko tak pogryzły komary?
A jak nasi sąsiedzi z Niemiec radzą sobie z komarami ??
Swinoujscie to jedna wielka dziura gdzie kazdy chce sie jak najszybciej dorobic, to miasto snobow
Czy Wy naprawde nie rozumiecie ze odkomarzanie nie zwalczy komarow? Moze tylko czesciowo powstrzymac ich rozprzestrzenianie ale przy deszczu lub wietrze jest to malo prawdopodobne.Proponuje popsikanie sie" offem"
Biedne dziecko! Moje też bylo tak pogryzione. Miasto nic nie robi poza zbieraniem najwyższego w kraju klimatycznego