iswinoujscie.pl • Poniedziałek [06.08.2012, 07:23:24] • Świnoujście
SAILceson Bałtycki

fot. iswinoujscie.pl
Skórzane kapcie, dziecięce czapeczki, niezawodny klej, chleb wileński, kiełbaski, cztery piwka, wesołe ale hałaśliwe miasteczko. Brak informacji. I kiedy wydawało się nam że osiągnęliśmy dno, od spodu zapukał berliński artysta, prezentując na żaglu wygaszacz ekranu swojego komputera. Szczęśliwie, przez przypadek przy „bazarze” cumowały cudowne żaglowce, na pokładzie których można było uciec przed organizatorami tegorocznego „Sailcesonu”.
To wielka sztuka zmarnować takie marynistyczne święto, zamieniając je w popis niekompetencji i braku gustu. Organizatorzy, o ile istnieli, zapomnieli w zasadzie o wszystkim co odróżnia morskie święto od bazaru handlowego. Rząd w większości niechlujnych namiotów, prowadził ludzi wprost do wesołego miasteczka i piwnych stoisk. Szumnie zapowiadana „Osada Rybacka” przez większość czasu była zamknięta, a gdy ją otwarto nie oferowała niczego co uzasadniałoby jej nazwę. Bezmyślnie ustawiona scena ograniczająca miejsce dla publiczności, przegrywała i tak z nagłośnieniem oraz jakością muzyki ustawionego obok autodromu.

fot. Sławomir Ryfczyński
Sprytnie schowane toalety, zmuszały widzów do nerwowego biegu w kierunku sanitariatów pobliskiej stacji paliwowej. Brak konferansjera i informacji o towarzyszących bazarowi regatach, dopełniały zamieszania. Corocznie zmniejszająca się liczba jednostek uczestniczących w tym morskim wydarzeniu, również daje do myślenia. Ten bezmyślny popis niekompetencji, kosztował jednak całkiem wymierne pieniądze. Ktoś zdecydował o odsunięciu żaglowców na drugi plan, eksponując stoiska z góralskimi kapciami. Ktoś zapłacił za wadę wymowy wokalisty zespołu reggae. Bo przecież to taki morski gatunek muzyki. Ktoś obiecując laserowy pokaz, sprowadził aż z Berlina faceta, który odkrył że komputer ma wygaszacz. Dlaczego ktoś przedłożył kiełbasę nad świnoujskich wykonawców? Gdzie klimat dawnego „Wiatraka”? I duch święta nadmorskiego podobno miasta? Był tam, gdzie urzędnicy miejscy i Dom Kultury nie potrafili go zatłuc. Obecny podczas rejsów żaglowców, na paradę których jak zwykle spóźnił się Janusz Żmurkiewicz. Widoczny w trakcie zjawiskowych regat organizowanych przez JK MW Kotwica. Trzeba dużej arogancji, aby targowy bazar usiłować „sprzedać” jako marynistyczne wydarzenie, zasłaniając się kilkoma szantami i rejami żaglowców.
Tekst: sailor
A pamiętacie ze trzy lata temu paradę na Dni Morza? (Chyba wtedy była to, jedna z lepszych imprez)
PANU TO SIĘ NIGDY NIC NIE PODOBA, PAN UMIE TYLKO KRYTYKOWAĆ INNYCH, A MOŻE TRZEBA BYŁOBY ZACZĄĆ OD SIEBIE, ZA SWOJE WSZYSTKIE BUBLE
WSTYD!!
A może o to chodziło żeby rozgłosić" iluminację"? W końcu każdy za coś tam zapłacił, np. za" kolejkę górską" czy" pajdę". Naganiacze pewnie zarobili, a my jak zwykle - zapłaciliśmy za wszystko i im i kupcom.
to fakt, tegoroczny Wiatrak to kompletna klapa i żenada. prowizorka, brak informacji i nadęta wręcz obsluga namiotu swinoujście.pl, czyli przedstawiciela organizatora. większość stoisk miała tyle wspólnego ze swinoujściem i morskim charakterem imprezy co to durne wesołe miasteczko z żaglowcami. szkoda pieniędzy jesli to ma sie w ten sposób odbywać i zamiast przynosić dumę i promocje miasta przynosi tylko zażenowanie, zakłopotanie i niesmak. Zatem kolejny raz gorzkie brawa dla" organizatorów"!!
Wole ten salceson niz karuzele nibykultury.. Autor jedzie po" sailu" a zachwala bez nadziejna karuzele cooltury.zenada
a za pajdę chleba z ohydnym smalcem z cebulą życzyli sobie 12 złotych !
dno i metr mułu
Jeżdżę wypoczywać w Karkonosze, tylko dlatego, że jest tam pięknie i nie ma górali. Wracam do Świnoujścia i na kei widzę góralskie kierpce – po prostu koszmar.
SAL CESON? :D
PRAWDA
Tym razem publikacja mi się podoba. Jest napisane rzeczowo, zarzuty są bardzo konkretne i zrozumiałe. Dlatego razem z Wami głośno krzyczę: Żmur! Dość już kompromitacji. Ustąp, marny patałachu! Jeśli nie potrafisz zrobić nic dobrego, to już przynajmniej nie niszcz więcej tego miasta! Zostaw pole do popisu ludziom młodym i z inicjatywą! W naszym mieście znalazłoby się najmniej kilkudziesięciu lepszych od Ciebie. I to takich, pod wodzą których ośrodek na wyspach mógłby ponownie zakwitnąć. Bo w tej chwili zaczynamy obserwować coraz szybszy upadek wszystkiego, co mogłoby nas wydźwignąć. Chyba podejmiemy jakąś obywatelską inicjatywę w celu odsunięcia nieudolnego" rządziciela" od władzy. Ktoś tam na górze niszczy Polskę i jej gospodarkę, a tu na dole znajduje sobie godnych naśladowców. Już Twoje stanowisko w sprawie krzyża zabrzmiało jak głośny pierd na salonach. A teraz wymyślasz coraz to gorsze sprawy i sprawki, które nas pogrążają. Odejdź i zaoszczędź naw wstydu! Już dość tego wiejskiego obciachu.
A może główny organizator Ryszadr Kowalski myśli ze my w Świnoujściu kochamy odpusty ??
Redaktor, który opisał relację z imprezy SAIL, to chyba nowa twarz w redakcji? Gratuluję celnego oka i wiarygodnego języka. Pozdrawiam!
a co oscypki wam nie smakowały? he he, porażka od rana w niedzielę pełno ludzi i lipa, wszystko śpiące, w osadzie rybackiej wystawa bursztynowych motyli i pajaków i pani co coś tymi kijkami nieszała(chyba rozniecała ogień)Wolin z Wikingami to jest coś!!, panie Żmurek co pan nam za pasztet(smalec na pajdzie)naszykował?chcemy szant i klimatu morskiego
heh no i się w końcu doczekałem na tym portalu konkretnego i interesującego artykułu
prawda!!
Zgadzam sie z autorem artykułu w 100%. Żenada, zero morskiego klimatu.
po porostu organizatorzy osiągnęli dno
W całej rozciągłości jestem ZA autorem tego artykułu. Totalna klapa organizatorów tego czegoś co nazwali SAIL...coś tam coś tam. Wydawałoby się, że Świnoujście jest miastem nadmorskim i kurortem uzdrowiskowym a to normalna wiocha, do której przyjeżdżają" kupcy" z Polski aby się wzbogacić na byle ścierkach i sandałach. Gdzie jest dawny urok tego miasta, gdzie zabawy morskie, gdzie duch Neptuna? Z roku na rok jest coraz gorzej a komercja wchodzi z butami coraz głębiej w takie imprezy.
Świnoujskie bylejactwo ciąg dalszy.
Podpisuję się pod tym dwiema rękami i dwiema nogami. Z dwunastu kibli były otwarte może ze trzy/cztery. Lasery były super :D
To fakt!! Żenada!! Zwołałam wszystkich znajomych, pościągałam ich z pracy, mówiąc-" Chodzcie, będą pokazy laserów, będzie parada żaglowców" teraz jest mi wstyd. Bo nie warto było - to za małe słowo. Wszystko co autor opisał, tak obrazowo, sie zgadza. Że wioska rybacka ciagle zamknieta, że jak otwarto to nic tam nie było. Że czapki dzieciece, oscypki, i kapcie i chleb litewski itd. Żenujące i straszny wstyd przed przyjezdnymi. A najgorsze to było właśnie to, ze nastawilismy sie na pokaz laserów i tu jekieś animacje (rzekłabym z Winap'a). Ludzie chodzili i patrzyli po żaglach z pytaniem na twarzach. ..czy to juz to, czy to tylko próba oświetlenia? Gwarantuję że w przyszłym roku przypłyną może z 4 żaglowce i będzie jeszcze gorsza klapa niz w tym roku. A pamiętam pierwszy Sail...
Ja przyjeżdżam do Świnoujścia co roku od 10-lat specjalnie na Wiatrak i od kiedy został połączony z Sailingiem jest coraz gorzej. Zamiast typowej muzyki szanty jakieś bzdece i typowa komercha A tegoroczny szumnie reklamowany pokaz laserów powalił na kolana Kto to wymyślił ?Jaki jełop widział w tym wygaszaczu coś do oglądania?Widziałam kilka pokazów i było to tematycznie związane z muzyką i tłem.ODDAJCIE NAM WIATRAK W STAREJ WERSJI, bo to było świętem szanty
Brawo autor tekstu! Moje odczucia sa takie same.