Młodzież zarabiająca w wakacje to najtańsza siła robocza. Nastolatkowe czy studenci pracują często na czarno lub na umowach, na których pracodawcy wykazują tylko minimum zapłaty. Resztę obiecują. I na obietnicach zwykle się kończy.
- Wynajdują jakieś preteksty, aby nas z dnia na dzień zwolnić – mówią młode dziewczyny, które były kelnerkami w jednej z restauracji przy promenadzie. – Na nasze miejsce już są następni i tak w kółko. Przez cały sezon oszczędzają na nas niezłe pieniądze. Tylko jakim kosztem!?
Dlaczego pracujecie bez umów ??
To wszystko prawda.Moja corka tez tak byla traktowana.Przed sezonem potrzebowali zeby wsprzatac hotel przyjmowali oczywiscie na probe kilka osob i po tygodniu wyzucali wszystkich tylko zostawiali jedna osobe.W jednym sezonie przerobila tak 3 hotele i 2 restauracje i nigdzie sie nie nadawala wszedzie po kilku dniach bylo zle. Tak sie zraza mlodych ludzi do pracy i zabiera im sie wartosc osobista.Teraz pracuje w restauracji po stronie niemieckiej i nie jest slodko pracuje po 10 godz to jest zadowolana.Mlodzi ludzie chca pracowac i pracuja tylko trzeba to szanowac a nie wykozystywac.Kontrole i duze kary DLA TYCH NASZYCH CWANIAKOW!!
Obserwatror- jak masz pisac jakies bzdury o wlascicielach muszli to sobie daruj, nie masz pojecia jak traktowani sa tam pracownicy wiec grzecznie odpowiem Ci- cisza matole
13:49 - Znam takich, którym można mówić i mówić, a taki ciołek i tak tam lezie robić z siebie wała.
A to niespodzianka ;-) Przede wszystkim młodzież, ale tak naprawdę wszyscy jesteśmy oszukiwani na każdym kroku przez rządzących miastem. Trudno oczekiwać uczciwości od właściciela baru, gdy przykład niedotrzymywania obietnic i łamania danego słowa płynie z góry...
to samo jest w tych wszystkich nowych sklepikach z wódą ludzie pracują po 14 godzin na dobę aż wstyd że są tak wykorzystywani szczególnie w centrum miasta gdzie ten PIP
Przecież tak jest od lat i nic się nie zmieni przez kolejnych x lat, a czemu? Ponieważ: urzędnicy są niekompetentni, sami zainteresowani pracą zgadzają się na śmieciowe umowy, a po sezonie ryczą itd itd
Zeczywiscie ci mlodzi ludzie w kawiarniach pracuja po wiele godzin ponad norme.A napiwek jak daje kelnerce czy kelnerowi to znaczy ze to on, ona byla byl dla nas sympatyczny.Ale nieuczciwosc nie poplaca.Bumerang kiedys wraca.Czy ci mlodzi ludzie zaczynajac prace nie godzili sie na takie warunki??
Nadzień dobry łamać nosy takim pracodawcom.
Wystarczy przekazywać sobie i innym informacje o takich nieuczciwych pracodawcach i omijać ich szerokim łukiem. Jak nie będzie chętnych do pracy u takich" cwaniaczków" to im się odechce prowadzenia takiej działalności. Żaden urząd nas nie wyręczy, tylko trzeba brać sprawy w swoje ręce.
Typowo polskie, zasady, honor, nie licza się, uczciwym coraz gorzej żyje się w tym kraju.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
"Słodkie Centrum" (od razu po lewej stronie przy wejściu na plażę) tak robiło. Nie wiem jak teraz. Przyjmowali kelnerkę na okres próbny, a potem zwalniali po dniu ciężkiej tyrki i nic nie płacili. Już kiedyś była ta sytuacja opisana w gazecie.
Daremne żale, próżne złożeczenia i wołania do prezydenta. Przecież on sam łamał prawo pracy w swojej oponiarni. Mial sprawę w Sądzie pracy, którą przegrał. Opisywane tu metody nie są mu obce i trudno by wymagał od innych pracodawców. (zwłaszcza od kumpli - właścicieli knajpy przy Muszlli) przestrzegania prawa.
Nie dość, że młodzi z miejsc pracy, wypierani są przez trepowską patologię, to jeszcze dochodzi do tego wiejskie prostactwo, mówiące o sobie – „restaurator”. Jeśli miasto, a zwłaszcza prezydent nie stworzy parasola ochronnego dla młodych, którzy chcą pracować, już za kilka lat pozostanie nam oglądać tylko stare, obwisłe, niemieckie wymiona. Młodzi – jestem z Wami, ale mogę tylko w taki sposób!
116..tylko takie metody skutkują zgadzam się, znajomej wnuczka, została przyjeta do znanego pensjonatu charowała trzy dni wysprzatała co trzeba, a po trzech dniach, już po wysprzataniu własciciel powiedział, ze rezygnuje z jej pracy, też wykiwał dziewczyne na maksa, powinno się w mjiescie zawiązac, takich 10 sprawiedliwych, i dochodzić sprawiedliwosci po swojemu, w zadnym domu wczasowym ani gastronomi ludzie pracują bez umów o pracę, co na to odpowiednie władze kontrolne, w naszym miescie zupełnie jak w pomorskim-chicago!!
gdzie kontrola urzędasów?
kolesiostwo bierze górę niestety nad normami moralnymi...
jegomość na muszelkach, wisiorkach i tym podobnym szmelcu - ten to oszust!! przestrzegam.
W mieście też ludzie są oszukiwani i na" śmieciówkach"
Kto widział w Niemczech program" Gnadelos gerecht" ten wie że tam po krótkiej informacji, że gdzieś pracują osoby na czarno urzędniczka od razu wstaje od swojego biurka jedzie na miejsce, wpada z niezapowiedzianą kontrolą i udupia wszystkich na gorącym uczynku. Takiej konsekwencji w tym kraju niestety nie będzie nigdy.. ...fajny wpis prawdziwy ale w tym dzikim kraju to szybko tego nie bedzie.
Znam młodego chłopaka którego oszukał" pracodawca" nosił ten pracodawca długo rękę w gipsie i dużego sińca pod okiem.Taka metoda jest najskuteczniejsza, sprawdzone.
gdzie są kontrole ? ??
Panie Prezydencie my mlodzi ludzie jestesmy wykorzystywani na Promenadzie, jestesmy pozatrudniani w roznych budkach w pijalniach i kawiarniach bez zadnych umow, prosimy aby ktos sie tym zainteresowal i robil co tydzien kontrole w kawiarni przy muszli swoje napiwki musimy oddawac wlascicielowi i On dzieli lacznie z SOBA na wszystkich a jak ktos nie odda to nie ma pracy od jutra co za chamstwo mu dluzej takiej presji nie wytrzymujemy, zanizone sa stawki /pensje/ bez umow, prosimy o kontrole Panie Prezydencie, dziekujemy.
A DLACZEGO NIKT NIE MA NAD TYM KONTROLI? POWNINNY BYĆ CO 2-3 DNI KONTROLE W LOKALACH Z PIP-U. DOSTAŁ BY TAKI MANDAT RAZ NA TYDZIEŃ TO NIE OPŁACAŁOBY MU SIĘ KOMBINOWAĆ. ALE OCZYWIŚCIE NIEUDOLNOŚĆ URZĘDNICZA BIERZE GÓRĘ JEST I OGÓLNE PRZYZWOLENIE NA TEGO TYPU WYZYSKIWANIE LUDZI. CHAMSTWO !!