prezesowa na dzialkach wydrzany

i dobrze...

czy jadac rowerem pinno sie ssiasc z niego przed przejsciem i go przeprowadzic czy tenprzepis juz nie istnieje ??

Mi osobiście rowerzyści podnoszą ciśnienie na chodniku, zwlasza jesli po drugiej stronie jest scieżka dla nich. Muszę uwazac na auta - to zrozumiale, ale idąc po chodniku, nikomu nie przeszkadzając - być zagrożonym przez roweżystow, bo wierzcie nie raz śmignęli mi tak 3 cm odemnie ze az pęd powietrza zatyka. Nie wiem czy na chodniku tak mogą jeździc i dzwonic na przechodniow- o tym niech ktos napisze, bo tego nie wiem. Pozdrawiam pieszych, a szalonych rowerzystow prosze o troche kultury.

prawda jest taka ze w naszym miescie jest bardzo malo osob ktore wogole komus ustepuja.co do rowerzystow to wsrod nich brakuje elementarnej wiedzy na temet poruszania sie po drogach.no i piesi oni maja najbardziej przerabane bo musza uwazac na chamskich kierowcow i na niedoinformowanych rowerzystow.

[03.09.2012, 13:54] gościu znajdowanie sie na przejeżdzie to jest wtedy gdy np;jedno koło lub stopa jest na przejeżdzie lub przejśćiu które przecina jezdnie

Zmiany miały być aby było bezpiecznie - jest lepiej ??

[03.09.2012, 13:54] • [IP: 178.238.251.***] przeczytaj jeszcze raz art.27 ust.1a - widzisz tam słowa obowiązany i ustąpić ?

co, co jezdzimy rowerem po chodniku, a co na to piesi niedawnowracając z zakupów nadieżdżający zprzodu rowerzysta jadąc wprost na mnie, a z mną drugi pan dzwoni dzwonkiem, to co ja mam z zakupami zejsć między auta żeby rowerzystom ustąpić miejsca na chodniku, to woła do nieba o pomstę.

"Gość • Poniedziałek [03.09.2012, 08:57] • [IP: 91.52.173.***] Jak widac rowerzysta jedzie po chodniku." - a znak" droga pieszo- rowerowa (piesi i rowerzyści poruszają się dowolną stroną drogi)" (kompilacja C-13 i C-16 w układzie pionowym) widzisz? Czasem lepiej siedzieć cicho i sprawiać wrażenie idioty niż się odezwać rozwiewając wszelkie wątpliwości.

Robicie ludziom wodę w mózgu - połowa tekstu to dosłownie zacytowane paragrafy, a połowa to tylko Wasza własna interpretacja, nie mająca niestety oparcia w przepisach! W jakim paragrafie jest napisane: " Natomiast gdy rowerzysta zbliża się do przejazdu, ale jeszcze się na nim nie znajduje, ma obowiązek dokonać oceny, czy wjazd na przejazd dla rowerzystów nie spowoduje zmiany kierunku, pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości pojazdu" ??

Zapamiętajcie rowerzysta znajdujący się na przejezdzie dla rowerów i pieszy znajdujący się na przejściu a nie PRZED przejazdem lub przejściem ma pierwszeństwo

ulice przypominają dżungle i kompletnie sobie nie wyobrażam jakbym z dzieci miała po niej jeździć, na szczęście o ile dobrze pamiętam do 10 roku życia dziecka jeździmy po chodniku.

jak zwykle artykuł po łebkach, nic nie wnoszący, tylko zwiąkszający mętlik i tak skołowanych ludzi

Gdybym nie zachowywał zasady ograniczonego zaufania, to kilka razy byłbym w szpitalu lub bym nie żył - a często jeżdżę - bo egzekwowałbym dumnie swoje prawa; nie! -przed każdym przejazdem rowerowym przez jezdnię zwalniam i wcześnie obserwuję, czy ktoś nie jedzie, a jeśli jedzie, to jak się zachowuje, czy mnie widzi, czy zwalnia...no, i bardzo ważna sprawa: DOBRE, SKUTECZNE HAMULCE, TYLNE I PRZEDNIE. Prawo nie wystarczy, trzeba jechać trochę jak w Indiach, jak w Meksyku.Kierowcy w samochodach są na bardzo niskim poziomie.

wasza interpretacja w artykule nie jest pełna, chyba nie rozumiecie znaczenia art. 27 ust. 1a cytuję" 1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i USTĄPIĆ pierwszeństwa rowerzyście..."

Kolego z g.8:57, to nie chodnik, a ciąg pieszo-rowerowy.---A co do tego tematu, to warto przeprowadzić akcję plakatową w mieście przypominającą zmiany w kodeksie.

ul. Daszyńskiego za wodociągami przejście dla pieszych i rowerzystów. Sam jestem kierowcą i rowerzystą zarazem i widzę jak kierowcy zapierdzielają z za zakrętu i wpadają od razu na przejście i trąbią bo wyhamować nie mogą a na przejściu rowerzyści. Zawsze tam zwalniam jak chcę minąć ten zakręt za wodociągami.

Jak widac rowerzysta jedzie po chodniku.

Cieszę się, ze w końcu ktoś zwrócił na to uwagę. Jestem kierowcą i na bieżąco śledzę zmiany, dlaczego nie robi tego każdy?

W kazdym razie nawet jak rowerzysta jedzie i ma pierwszenstwo to i tak musi byc nieufny frajerowi za kierownica, taki wie ze ma przewage bo siedzi w blachach, ale jak jeszcze raz stanie mi dekiel na drodze rowerowej samochodem to wyjde i wsadze mu w zebra sprzet ktory mam w kieszeni

Co do treści to dostrzegam jeszcze dysmózgowie. Niech ci ziemia lekką będzie!

Czterdzieści osób nie ma roweru.

Seksowny Knur nie prubóje zabierać opiniotwurczego głosu! wyrarzam tylko swoje zdanie, a poniewarz jestem dyslektykiem to takie dłógie wywody pozwalają mi z tym walczyć, ale naszczęście Tobie nic do tego.

Tak czy siak, jesli pędzący na złamanie karku rowerzysta wtargnie na jezdnię po której jedzie prosto samochód i dojdzie do zderzenia, odpowiedzialność ponosi KIEROWCA, ponieważ przepisy jasno mówią, że" Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność...". Podsumowując jedni i drudzy - i kierowcy i rowerzyści muszą uważać, bo życie mamy tylko jedno.

chodzi o chodniki dla pieszych i rowerzystów oznakowane jak na załączonym zdjęciu ;p piesi idą całą szerokością a później drą mordy, że po chodniku się jeździ ;p

Gość  Niedziela [02.09.2012, 22:31]  [IP: 92.42.114.**] - Wiem, że się nie jeździ. Dlatego za...

Gość  Niedziela [02.09.2012, 15:16]  [IP: 31.63.237.***]-bo po chodniku się nie jeździ.

Czy na ścieżkach rowerowych obowiązuje rowerzystów zielone światło dla pieszych-czyli czerwone dla pojazdów jadących prosto-pytam gdyż często przechodząc na zielonym można nadziiać się na rower, który nie zatrzymuje się na ścieżce w miejscu przejścia pieszych.I jeszcze jedno, przez ścieżki nie ma w wielu miejscach pomalowanych(zaznaczonych)pasów.Czy ostatnio podrożały lampki do rowerów?-bo czy po ulicy czy po rowerówce mało który pojazd ma światła.

przed wyjazdem w miasto trzeba przezegnac sie lewa noga (to na spotkania z rowerzystami dziala).

Kiedyś jechaliśmy z mężem i naszym synkiem w foteliku po ścieżce rowerowej prowadzącej w kierunku granicy tej przy ulicy Wojska Polskiego, a tam piesi rozwleczeni po całej szerokości dzwonek jeden drugi trzeci i nic o mało nie wjechaliśmy im w tyłki. Kit z ich dupami ale w foteliku był dzieciak. Na co pani ogromnie wzburzona ofukała nas że dzwonimy i w takim razie gdzie oni mają iść jak tu jest tylko ścieżka. Jaki z tego morał dopowiedzcie sobie sami

Po zmianach przepisach, rowerzyści i piesi zapamietali tylko jeden przepis wyrwany z całości :. ..MAJĄ PIERWSZEŃSTWO ! I na tym polega problem. A żaden z nich nie pomyśli, że w razie jakiejkolwiek kolizji z samochodem - to oni będą bardziej poszkodowani. I lezą i jeżdżą swoimi rowerkami jakby byli ŚLEPCAMI !!

Ja śmigam jak mi pasuje, a nie jak komuś. Po to brykam rowerkiem, żeby sobie ułatwić przemieszczanie się po mieście, a nie utrudnić. I nikomu nic do tego.

...pierwszeństwo, znajdującemu się na przejściu.."a nie zbliżjącemu się do niego pieszemu lub pędzącemu, aby zdążyć przed samochodem-rowerzyście.Nie patrząć, nie rozglądajac się-wchodza i wjeżdźają.

Jeżdżenie po chodnikach rowerem to świetna zabawa

Gość • Niedziela [02.09.2012, 16:20] • [IP: 77.254.83.**] "bo najwiekszą głópotą" GENIALNE! I ty jeszcze próbujesz zabierać opiniotwórczy głos?!

Rowerzysta - NIE MOŻE jechać rowerem po przejściu dla pieszych. Na przejściu musi rower PROWADZIĆ !!

NO BRAWO! ALE TO TRZEBA BY BYŁO NAPISAĆ NA CZOLE KAŻDEGO ROWERZYSTY CZY PIESZEGO BO CHODZĄ I JEŻDŻĄ JAK ŚWIĘTE KROWY. WCHODZĄ WPROST POD NADJEŻDŻAJĄCY SAMOCHOD I MYŚLA ŻE AUTO JADĄCE NAWET W MIEŚCIE 50km/h JEST W STANIE ZATRZYMAĆ SIĘ ODRAZU. DRODZY PIESI I KIERUJACY ROWERAMI: SAMOCHOD JADACY PRZY PREDKOSCI DOZWOLONEJ W MIESCIE 50km/h JEZELI ZNAKI NIE MOWIA INACZEJ NIE JEST W STANIE ZAGTRZYMAC SIE W MIEJSCU ODRAZU TAK WIEC MYSLCIE PROSZE WAS!! BEDZIE MNIEJ WYPADKOW...

Żaden przepis nie zwalnia z myślenia i patrzenia, co się w okół dzieje. Najgorzej na ścieżce rowerowej jest koło Alibi i Na Władysława Ⅳ w czasie, gdy swołocz z chodzi z promu Bielik Ⅰ, Ⅱ, Ⅲ, Ⅳ.

to są oczywiste oczywistości..wystarczy zwolnić i spojrzeć, nie ma w tym filozofii czy to dotyczy samochodu czy roweru. Wszystko jest pięknie oznakowane. Moglibyście napisać jeszcze o niekulturalnych przechodniach, którzy mają" gdzieś" znaki i średnio 10 razy dziennie ktoś na mnie krzyczy, że jadę" po chodniku". Może jakaś mapka dla pieszych gdzie w świnkowie są chodniki połączone ze ścieżką.

Proszę o wyjaśnienie: czy przejście koloru białego nieraz czarnego na ścieżce rowerowej jest początkiem właściwego głównego przejścia, czy tylko jakimś wymysłem urzędników? Jeżeli to też przejście dla pieszych dlaczego rowerzyści nie przestrzegają tego i taranują ludzi, często idącymi z dziećmi. Pozdrawiam.

A jak to jest z pieszymi a rowerzystami kto komu ma ustąpić np. Na przejściu. ?? Rowerzysta

Do IP;162.126.92.Pewnie jesteś młody, zdrowy i jeżdzisz samochodem. Po rozum do głowy dojdziesz dopierowtedy jak o lasce będziesz chodził, a raczej powłóczył nogami a ci co będą w młodym wieku będą cię poganiać na przejściach dla pieszych. Stuknij się w głowę, tego ci życzę z całego serca.

bo najwiekszą głópotą było budowanie ścieżek rowerowych w mieście, po za miastem oczywiscie, zbyt duże prędkości samochodów by poruszać się razem z nimi, ale w mieście puścić rowerzyste na ulice i karać jak kierowców samochodów za wykroczenia drogowe i nie znajomość przepisów. Nie było by przejeżdających rowerów przez przejścia tylko jechały by razem z innymi zmotoryzowanymi. Rowerzysta to nie pieszy nie jedzie 3 -5 km/h tylko 20 - 30 a nawet szybciej, taki pojazd w niektórych miejscach jest nie do zauważenia dla innych. skoro samochód musi sie zatrzymać to niby dlaczego nie rower, w czym niby jest lepszy rowerzysta, jest takim samym uczestnikiem ruchu jak każdy inny i tak samo obowiązuje ich myślenie o swoim własnym życiu i dopuki tego nie zrozumieją będą padać jeden po drugim. Sam jeżdzę rowerem i jestem zły ze musze jeździć po ścieżkach na ulicy lepiej sie czułem, dodam że mam prawo jazdy. ŚCIEŻKA ROWEROWA TO NIE AUTOSTRADA łącząca jeden koniec miasta z drugim, niestety po drodze trzeba się zatrzymywać.

A gdzie jest napisane o pieszych, że mają pewnym zdecydowanym krokiem przechodzić przez przejście dla pieszych, a nie się wlec jakby byli na deptaku ??

Brawo za artykul! rowerzysci dla wlasnego bezpieczenstwa powinni pomyslec, zanim wjada na jezdnie, a nie mysla PO fakcie, kiedy znajda sie pod kolami samochodu...

Ja stosuje taką zasadę pierszeństwa, najpierw pieszy, póżniej rowerzyta a na końcu kierowca.

Nie napisaliście o pieszych sunących swoje odwłoki po ścieżkach rowerowych, oraz damulkach wyprowadzające na nie swoje zapchlone kundle. (Natomiast nie wiem po co mam przeprowadzać przez pasy rower jak nic nie jedzie i robić z siebie idiotę?)

Ci cholerni rowerzyści w tym mieście to święte krowy. Gdyby policja dała im parę mandatów to by się w końcu może uspokoili z tą kompletną samowolną drogową.

"Natomiast gdy rowerzysta zbliża się do przejazdu, ale jeszcze się na nim nie znajduje, ma obowiązek dokonać oceny, czy wjazd na przejazd dla rowerzystów nie spowoduje zmiany kierunku, pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości pojazdu znajdującego się na jezdni i zbliżającego się do przejazdu." - to jest przepis (poproszę o paragraf) czy tylko Wasza, własna interpretacja? Nie prowadzajcie ludzi w błąd cytując dokładne paragrafy i wprowadzając własne opinie, naśladujące paragrafy!

Nagminne łamanie przepisow widac szczegolnie tam gdzie funkcjonuja"zielone strzalki"zjazd w Rycerska jest"czarnym punktem" w miescie

13:21 strefe czego ?

Papka z internetu, prasy i telewizji robi wapno z mózgów większości ludzi. Nie myślą, nie potrafią przewidywać, nie potrafią wykonać prostych działań arytmetycznych. Nie ma się zatem co dziwić, że ilość wypadków rośnie. Jeżeli ktoś stale słyszy z telewizora różne kretynki, jakimi są antytalenciami matematycznymi, jak nic nie potrafią a mają kupę pieniędzy, to nie ma czemu się dziwić, że skretynienie w narodzie trzyma się dobrze a nawet wzrasta - także wśród kierowców, pieszych i rowerzystów.

[IP: 77.114.44.**] Już oddawna nie krzykaczu który nie potrafi wyłączyć caps locka. Od prawie 2-óch lat każdy rowerzysta ma prawo przejeżdżać przez pasy.

Przepisy, przepisami, a brany były są i będą. Nie słyszałem, aby jakiś przepis zmniejszył poziom zbydlęcenia motłochu. Wręcz przeciwnie, im więcej przepisów, tym zbydlęcenie rośnie proporcjonalnie w stosunku do ilości przepisów.

Powinni karac za posiadanie roweru.Przywrucic kare smierci.

Jeśli chodzi o nagminne bagatelizowanie rowerzystów to zjeżdżanie z promu zamiast sprowadzanie rowera, oraz bardzo często jazda" pod prąd".

Pamiętaj rower ma mniejszą strefę niż auto.

Kto jedzie przez wioski z soboty na niedziele to wie czym są rowerzyści (pod wpływem) przeważnie nie oświetlone rowery, czasem trzyma rowerzysta latarkę świecąc do przodu a z tyłu niewidoczny, odblask zachlapany błotem. Kiedy kierowca auta jest oślepiany prze pojazd z przeciwka nie ma szansy zauważenia. Większość rowerzystów nie zna przepisów ruchu drogowego (nikt ich do tego nie zmusza) Dlatego jest tyle wypadków z udziałem rowerów. Nadchodzi jesień krótki dzień zobaczycie jak wzrosną wypadki z udziałem rowerzystów.

szczególnie rowerzyści wracający ze stoczni na warszowie koło fotoradaru pakują się na drogę przed pojazdy myśląc że mają pierwszeństwo, nie raz widziałem ostro hamującego tira czy autobus bo pan stoczniowiec śpieszy się na obiadek do domu trochę rozwagi i wszystko będzie jak ma być

kto jest ważniejszy na chodniku: pieszy czy rowerzysta?

Czyli panu bogu świeczkę i diabłu ogarek. Tak jednoznaczne jest nasze prawo.

Zapomnieliście powiedzieć o obowiązkach rowerzystów, wobec przechodniów. Rowerzystów, którzy jadą chodnikiem, oraz przejeżdżają rowerem przez przejście dla pieszych.

No i wszystko jasne...

prosze podac jeszcze artykuł który mowi o tym że rowerzysta nie moze przejeżdżać przez pasy rowerem w przpadku gdy nie mam tam drogi rowerowej bo to jest nagmnnne nagle wjeżżanie wprost pod koła samochodu

ROWERZYSTA MUSI PRZEPROWADZIĆ ROWER PRZEZ ULICĘ JEŻELI NIE MA WYZNACZONEJ ŚCIEŻKI ROWEROWEJ !!

No i wszystko na temat.