- Wystarczy chwila nieuwagi i maluch taki kamyczek weźmie do buzi. Wystarczy moment, żeby skończyło się interwencją chirurgiczną. - Małe dzieci bawiąc się, rzucają się kamyczkami. Nie trzeba nikomu tłumaczyć co się stanie, jak kamyk uderzy brzdąca w oko - mówi zaniepokojona mama.
Rodzice maluchów apelują do urzędników odpowiedzialnych za utrzymanie placów zabaw w mieście o wymianę nawierzchni na bardziej przyjazną. Wystarczy zamiast żwirku wysypać piasek.
A może miasto zainwestuje jakąś część pieniędzy z Karuzeli Kultury w porządną nawierzchnię placu zabaw??
1. Piach brudzi. te kamyki niszczą buty, kurzy się jeszcze bardziej niż przy piachu 2. Kamyki bardziej niebezpieczne niż piasek. Rodzicom zadowolonym z kamyczków, radzę upaść twarzą na takie kamyczki a potem na piasek i dokonać wyboru. 3. Pieski i kotki potrafią się załatwić i do piasku i na kamyczki. Różnica taka, że w kamyczkach kupki są praktycznie nie do wykrycia (mój kotek woli żwirek) 4.Przy takich kamyczkach nie ma w zasadzie kałuż, w przypadku piasku może pojawić się błoto. W Świnoujściu jednak wszystko jest możliwe (popatrzcie na boisko przy parku które pływa nawet po lekkim deszczu) 5. Najlepsza nawierzchnia to z tzw. gumo-tartanu. Łatwe do utrzymania czystości, bezpieczne. Tylko czy w tym mieście opłaca się cokolwiek zrobić dla dzieci? Pan prezydent już raczej w wieku poprodukcyjnym a i nie wygląda na takiego co by z wnukami na place zabaw chadzał.
Moje dziecko uwielbia te kamyczki, nawet nazywamy ten plac zabaw" kamyczkowym". Jak mama chce piach to niech idzie na plażę! A na tym rola rodzica polega zeby pilnował swoje dziecko a nie grzał pupę na ławce. Nie chcemy kolejnego placu zabaw z wszędzie włażącym piachem jak przy komisariacie!
Mamusia lubi chyba beton? Będzie piasek, też będzie źle, coby nie było zawsze będzie źle. Mamusia jest od tego, aby dziecko szło na plac zabaw najedzone i wtedy nie będzie jadło tego co znajdzie. A te dzieci które kamykami rzucają, są po prostu źle wychowane, rozwydrzone i w takim przypadku coby nie było zawsze coś znajdą do rzucania.
Najlepsza jest nawierzchnia z tzw. gumo-tartanu, jest miekka jak dywan i odporna na warunki atmosferyczne. Widziałem takie na placach zabaw w dużych miastach
BZDURA!!
żwirek jest świetną obroną bo tam kot się nie wysika, wiele dzici się tam bawi nie raz się przewróciły i nic złego się nie stało po za strachem bąbli, wolę żwirek niź piach a jak piach niech to ogrodzą i pilnują by mamuśki drzwi zamykały przed kotami i nie wpuszczały piesków...a nie potem dzieci alergie mają, brzuszki bolą, bo pełne niedobrych bakterii,. ..
ta, lepiej wylac beton, niech sobie dziecko glowe rozbije nic nikomu nie pasuje, choćby złote kupy walić
Co za porąbańce te głupie komentarze piszą. AAA już wiem bezdzietne ofermy. Sami se w domku dywanik z kamyczków zróbcie i niech wasze pieski w nie ładują ;) A co do nawierzchni na placu zabaw - to teraz się robi z miękkiego tworzywa, łatwe do utrzymania w czystości i bezpieczne. Piasek nie jest żadnym rozwiązaniem w naszych realiach (niestety trzeba go wymieniać - a to już za wiele dla władz). Aha i sam jesteś krowie łajno i burak IP:80.245.189.***
konserwatyzm
Mamusie byłaby ślepa gdyby nie urodziła Stasia...oburzające
POpieram wypowiedź Labradora. Chcemy, żeby był piaseczek.
Proponuję wysypać tam żużel i zasypać go popiołem.
Idealną nawierzchnią dla dzieci jest krowie łajno. Dogodzić burakom to jest chyba niemożliwe. .
ALE O CO CHODZI ?? gdzie Rodzice ??
Jednym pasują kamienie, drugim nie, ale sama byłam świadkiem jak dziecko kręciło się na tej karuzelce i odpychał nóżką, potknął się i buzią wpadł w te kamienie. Nie było to przyjemne, a kamyczki miał w buzi, uszach i nosie. Piach byłby mimo wszystko przyjemniejszy.
. Kamienie są dlatego że na nich nie widać psich odchodów.Gdyby był piasek to urzędnicy musieliby podjąć trudną decyzję czy często wymieniać piasek, sprzątać psie kupy czy ogrodzić plac zabaw.
co za bzdura. Żwirek jest dużo lepszą nawierzchnią dla dzieci niż czarny brudzące piach na placu zabaw koło komisariatu. Nasz młody uwielbia te kamyki.
Popieram. Nasypać piasku to bedę miał gdzie kloca postawić! Jak dziecko klocka wezmie do buzi to se przynajmniej poje. Hau hau.
Wylać plac asfaltem i duży Stasio czy mama będą zadowoleni.
Wyasfaltować! Asfaltu nie ugryzie brzdąc i raczej ciężko nim rzucać po oczach, a mamie Stasia uzupełnić poziom oleju w głowie, albo wysłać na Saharę.
do goscia [IP: 95.129.226.***] masz racje tak bylo wspomienia super !!
Kamyki niszczą buty, a dziecko po zabawie na tym placu całe jest pokryte" kurzem" z tych kamieni. Piasek jest dobrym pomysłem, jest w piaskownicach, na plaży. .. wymienić na piasek! Tylko dosypujcie tego piachu, bo za chwilę będzie goła gleba.
Dawno powinni wymienić kamyczki na piasek, zamiast wywozić do Miedzyzdrojów, powinni u nas powymieniać piasek na placach zabaw.
Fakt, te kamienie to pomysł do bani... Brudzi to, dzieciaki tym rzucają. Od zawsze ta nawierzchnia mi sie nie podobała, zły pomysł.