Zacznijmy od tej, której nie mamy już szansy zobaczyć w tym roku. Parafia błogosławionego Michała Kozala zorganizowała w czasie świąt tzw. „żywą szopkę. W rolę pasterzy i innych postaci wigilijnej wcieliły się dzieci z parafii. Był prawdziwy żłóbek i prawdziwe w nim zwierzęta. Najmłodsi parafianie odegrali rolę pastuszków i świętej rodziny.

W pozostałych kościołach Świnoujścia zorganizowano tradycyjne szopki z ubranymi w historyczne stroje lalkami. Wystrój szopek zorganizowanych dla przypomnienia betlejemskiej stajenki był jednak w każdym przypadku inny. Szopka w centralnej świątyni p.w. Chrystusa Króla zwraca uwagę wielością postaci. Parafia wzbogaciła niedawno swoją szopkę o nowe figury zwierząt i postaci ludzkich.

We wspomnianym już kościele przy ul. Toruńskiej żywa szopka była tylko przez jeden dzień. Nie zrezygnowano tu jednak także z tradycyjnej. Ta wykonana została w stylu sztuki ludowej, z rzeźbionymi z pietyzmem postaciami świętej rodziny. Postaci szopki umieszczone zostały w konstrukcji wiejskiej stodoły.

Zupełnie inną stylistykę przyjęła parafia p.w. NMP „Gwiazdy Morza przy ul. Piastowskiej. Tam tegoroczna szopka przeniesie nas myślą w świat prześladowań pierwszych chrześcijan. Żłóbek otaczają tu kolumny i fragmenty murów przypominające czasy Nerona. Także tutaj nie zabrakło jednak postaci pasterzy i zwierząt.

Wielu z nas na święta nie chce przesadnej symboliki, udziwnionej „szopkologii”. Szukamy za to tradycyjnych symboli obrazów zapamiętanych często z dzieciństwa. Zwolenników tradycji zapraszamy do kościoła śś Stanisława i Bonifacego przy ul. Siemiradzkiego. Tamtejsza szopka nie grzeszy na szczęście przesadzoną „Cepelią” ale jest po prostu polską szopką ze wszystkimi jej atrybutami. Wyróżnia ją za to starannie dobrana kolorystyka podświetlenia, która nie burzy lecz fantastycznie dodaje nastroju.

Dziś drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Doskonały moment na spacer szlakiem świnoujskich szopek. Polecamy!

źródło: www.iswinoujscie.pl