Wydawać by się mogło, że jest to dość banalny problem - piszą do nas o braku placu zabaw mieszkańcy Ognicy- jednak w Ognicy nie ma żadnego publicznego punktu spotkań poza przystankiem autobusowym! Plac zabaw jest rewelacyjnym pomysłem, ponieważ dzieci, które dla rozrywki biegają po lesie i grają w piłkę (na boisku które same sobie zbudowały i dbają o nie!) miałyby w końcu w bezpiecznym miejscu rozrywkę, a zadowoleni rodzice również z chęcią przychodziliby popatrzeć, jak bawią się ich pociechy. W zasadzie jest milion powodów dla których trzeba tu zbudować plac zabaw, a bezczynność odpowiedzialnych za to służb sprawia, że życie w Ognicy staję starczą wegetacją.
Zastępująca nieobecnego rzecznika prezydenta miasta Hanna Lachowska twierdzi, że do tej pory mieszkańcy nie sygnalizowani potrzeby wybudowania placu zabaw. Dopiero kilka dni temu do urzędu miasta przysłano mejla z prośbą jednej z mieszkanek o zorganizowanie takiego miejsca.
- Sprawa została przekazana do Wydziału Inżyniera Miasta UM, którego urzędnicy wycenią koszt oraz miejsce, gdzie mógłby taki plac powstać – informuje Hanna Lachowska.
Odpowiedź Hanny Lachowskiej może trochę dziwić, bo z listu, który dostaliśmy od mieszkańców, wynika, że sprawa już była poruszana.
Radni, którzy zajmują się tym terenem, wyznaczyli miejsce w najgorszym z możliwych miejsc - przy niezabezpieczonym brzegu rzeki! – piszą mieszkańcy Ognicy.- Jest tam wietrznie i niebezpiecznie. Idealnym miejscem jest wspomniane boisko i jego obszar. Jest to miejsce, gdzie w piłkę grały pokolenia i byłoby wspaniale, gdyby tak zostało i nie było by w tym nic szczególnego gdyby nie drobny defekt, jakim jest sąsiedztwo popularnego radnego, któremu, zdaje się, nie odpowiada sąsiedztwo z punktem rekreacyjnym. Generalnie można tu rozprawkę napisać o potrzebach mieszkańców a ich realizacji, jak wszędzie zresztą - czytamy dalej w liście. - Jednakże dzieci warte są pochylenia się nad nimi.
Zdaniem mieszkańców taki plac jest ważny nie tylko dla najmłodszych mieszkańców Ognicy.
Jego powstanie może zaprocentować w pewnością życzliwością wyborców – piszą rodzice.
Witam ! Ognica to absolutna pustelnia z jednym światłym i inteligentnym radnym, który notorycznie zabiega o głosy mniej inteligentnego elektoratu Ognicy. Tak więc, jeśli Panu T przeszkadza ewentualna budowa placu zabaw dla dzieci to niech nie wyciąga brudnych, SLD-dowskich łap po głosy miejscowego elektoratu. Panie kolego radny a może by tak pomyśleć o wybudowaniu ścieżki rowerowej lub jakiegoś miejsca do wodowania łodzi aby ta nadwodna dzielnica Świnoujścia ożyła w charakterystyczny dla swojej lokalizacji sposób. Pozdrawiam czytelników wydarzeń.
Na całym świecie jest tak, że tereny rekreacyjne nad wodą są najcenniejsze. Bulwary i parki nad jeziorami i rzekami stają się atrakcją. Ciekawe dlaczego akurat na tej wsi ludziom to nie odpowiada? Od wiatru place zabaw, deptaki i promenady osłania się żywopłotem i drzewami. Zobaczcie sobie jak to ładnie jest zrobione w Heringsdorf na deptaku. Może wiać od morza silny wiatr, a za żywopłotem cisza i spokój.
Aile tych dzieci tam jest tam co zamieszkali to same damesy co słóma wystaje z buta , mysmy sie wychowali i mamy co wspominac w dupach co nie ktorym sie poprzewracalo.
To właśnie jest dzieciństwo. Jak po staremu na ganku u babci. Zamawiało się samochody, fajne spotkania na powietrzu, w około lasek(można powalczyć na kije, porzucać się śnieżkami, pobawić w berka...tysiące zabaw i pomysłów). Super :)
Widocznie ten radny jest bezradny i nikomu nie potrzebny.Dobrze że upominacie się o plac zabaw, bo przecież dzieciaki muszą się gdzieś wyszaleć, a nie myśleć o wypiciu piwka czy narkotykach.Myślę że warto zainwestować parę zlotych z budżetu miasta dla naszych milusińskich.
idealny art. na Wielkanoc. ... bije od niego miłością, spokojem... Alleluja Chrystus Zmartwychwstał
A pamiętam czasy gdy publicznym punktem spotkań były łąki za tym przystankiem:) Młodzież ze Świnoujścia i okolic zjeżdżała się tam spotykać. hehe
Macie dobra drogę, kanalize itd popatrzcie sobie na karsibór tam są większe potrzeby... nawet 3 ozdoby na świetą macie na latarniach hahah dziwnym trafem w okolicy kogoś domu
Jak temu radnemu przeszkadza, to go wysiedlić.
Fakt-świetlica by się przydała.Stół do tenisa, jakieś gry.Szkoda ludzi.
A ile dzieci mieszka w ognicy? 5? Czy z ekonomicznego punktu widzenia to sie opłaca wogole?
Pewnie dzieciom przydałoby się boisko. Ale ten napuszony, pseudooficjalny język tej notki! Tragedia! Warto też zauważyć postniewolniczą mentalność: nic nie zrobimy sami, bo nam nie wolno, możemy tylko uniżenie prosić władców, okraszając nasze prośby insynuacjami pod adresem" popularnego radnego".