Alina Celniak, kierownik schroniska, twierdzi, że na targowisku notorycznie kradzione są psy.
- Ludzie przywiązują psy na chwilę do latarni, idą coś kupić. Jest tam jeden mężczyzna, bardzo wulgarny, który odwiązuje te psy. To już 7 – 8 pies, który został tak uprowadzony – powiedziała w rozmowie telefonicznej Alina Celniak.
Kierownik świnoujskiego schroniska uważa, że ktoś odwiązał psa, bo myślał, że suczka jest ciężarna.
- Właścicielka beagla poszła na chwilę po zakupy. Trwało to kilka minut i już nie zobaczyła swojego zwierzęcia. Ludzie z rynku odwiązali suczkę, bo myśleli, że zarobią na szczeniakach. Jak się okazało, że nie jest ciężarna zrobili aferę aby ukryć swoje postępowanie – tłumaczy Alina Celniak. - Właścicielka szukała suni wszędzie... niestety bez rezultatu. Dodatkową pracą dla pracowników schroniska było poszukiwanie właściciela. Na szczęście Luna jest w domu ale jej właścicielka musiała pokonać ok. 200 km żeby odebrać swoje kochane zwierzę.
Alina Celniak gada kolejne bzdury! pod lupę Celniakową i całą jej rodzine.
Alina Celniak niech się już tak nie tłumaczy...i tak wszystko jej wina... :/
Jeszcze jedno:nigdy nie widziałam, żeby Niemcy przywiązywali gdziekolwiek swoich pupili.Oni bardzo dbają o swoje zwierzaki i nie spuszczają ich z oka nawet na moment. Poza tym sunia miała na sobie tylko obrożę.
Jestem naocznym świadkiem tych wydarzeń.To co powiada p.Celniak mija się z prawdą.To ja zadzwoniłam do schroniska w sprawie suczki i ja usłyszałam, ze mam trzy mozliwości: przywieźć psa do schroniska lub zabrać go do domu (uprzedziłam, za sama mam psa i dwoje dzieci, pan, który ze mną rozmawiał stwierdził, że to chyba żaden problem) lub oni mogą przyjechać po sunię, ale wtedy muszę zapłacić 150 zł.Nieprawdą jest też to, że pies został pozostawiony na chwilę i odwiązany przez handlujących.15.04.13 na targowisko zgłosiła się wlascicielka suni(Niemka) z pytaniem czy nie widzieliśmy jej suczki, ponieważ kilka dni wcześniej była z nią na spacerze na promenadzzie, gdzie spusciła ją ze smyczy i suczka pobiegła do lasu.Szukała jej trzy godziny, potem pojechała do domu i wróciła wczoraj do Świnoujścia poszukując jej.Skierowaliśmy włascicielkę suni do schroniska, gdzie jak widać na zdjęciu została odebrana.Nie rozumiem jak mozna nas tak oskarżać, nazywać złodziejami i wymyslać sytuacje, które nie miały miejsca...
Czytajcie ze zrozumieniem...Sunia musiała przyjechać z właścicielem do Świnoujścia skoro teraz tyle po nią musi jechać..sposób do przewożenia zwierząt odpowiednie...po co się czepiać...
Szokującą informację podał portal * Okazuje się, że coraz większa grupa seksualnych dewiantów domaga się rozmaitych praw. W Niemczech ubolewają nad swoim losem… zoofile. Grupa dewiantów protestowała w Berlinie przeciw uchwalonym w zeszłym roku przepisom o ochronie zwierząt, przewidującym karę do 25 tys. euro za jakąkolwiek formę uprawiania seksu ze zwierzętami.
Co to ma wspolnego z podjeciem psa z ulicy? To jest tej Pani obowiazek. I tak nawiasem, czy to jest odpowiedni sposob a takze miejsce do przewozenia zwierzat? W jaki sposob ta sunia znalazla sie w Swinoujsciu?
Ciekawe co za dziw* odwiązuje psy.
niech nie zamydla histori o 150 zl ta kierowniczka, bo sam kiedys uslyszalem do sluchawki ze zabranie psa kosztuje 80 zl jak jest niczyji.. no nie mam dobrej opinii o tek pani bo po co tak czesto Niemcy zabieraja jej psy za eurocie. ..jak maja sowje schroniska w Niemczech, trzeba ta pania wziasc pod lupe i jej calej rodzinki co tam pracuje..
Najlepsze są chamy uwiązujace swoje kundle pod Lidlem. Czasem strach podejsć po koszyk bo jakiś bydlak miota się tam z charkotem.
dobra bajka. czyli w koncu chcieli czy nie chcieli tych 150 za przyjazd? jak zwykle z ta kobieta, zero konkretow i mydlenie oczu
drodzy właściciele, piesek w domku siedzi jak na zakupy się idzie, a spacerek dla zwierzaczka jest !!
A. Macierewicz ma już na ten temat swoją teorię.
ludzie maja przez ten niby kryzys nasrane w lbach ale. ...na zwierzakach sie odbic...a do roboty. .. miasto zasrane pelno smieci...UZDROWISKO...CHYBA DLA TYCH co mieszkaja w normalnym miescie aby sobie przypomnieli jak moze sie to skonczyc :()...maja tu czarno na bialym
z psem nie chodzi sie na zakupy
Jakaś bzdura.
a kierowniczka sprzedaje psy do niemiec :) jak jeszcze pamietacie ostatnia afere :)