Wczoraj w nocy Leluś podszedł koło domu, ale gdy zeszłam po niego, uciekł. Obok był pies, może się wystraszył, ale zastawiam się, dlaczego uciekł, byłam już koło niego, patrzył się na mnie. Mówiłam do niego po imieniu, ale uciekł. Jednak podchodzi pod dom, to chyba dobra oznaka. Boję się, czy uda nam się go złapać. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia e tej sprawie?

Niestety, na razie chyba nie.Ale badżmy dobrej myśli.Powodzenia i cierpliwości.

Niech właściciel da znać cze Lelek odnalazł się

zgadzam się z osobą z 1.52 też mi ich żal

OOOOOOOOO NIE JA TO MAM TrzY CzUDNE I SZŁODKIE KOCIAKI CIEBIE KOTKA I BASIE :)))))

Ja też mam takie dwa czudne i szłodkie kociaki :-)

Powinien się nazywać " Meloman " a nie Leluś ;)

Gdyby mial obrozke, a na niej medalion z wygrawerowanym numerem komorki do wlascicieli to by sie szybko znalazl. To rada dla wszystkich wlascicieli pieskow i kotkow.Moj piesek juz sie tak raz odnalazl jak dal w dluga na spacerze.

Widzę że część komentarzy piszą niezłe przygłupy.Żal mi was.

Poszukajcie dobrze koło domu, z latarką, na pewno daleko nie odszedł jak jest domowym kotkiem.Moja mi też nie dawno poślizgnęła się w nocy i spadła z parapetu, po dwóch dniach ją znalazłam koło domu w krzakach.Trzymam kciuki

Widzę, że Leluś lubi muzy posłuchać :)

cacyyyy, oobby sie znalazl

Pewnie go już dawno mewy zjadły.

Ja też mam dachowca - kotkę; oby Leluś się znalazł; proszę dać znać... !

sliczny kotek i ładne ma imie

piękny ten kotek. sama mam takiego :). znalazł się już?

Taki dobry kotlet dziś był w restauracji, a ja głupi się dziwiłem z czego on jest?

W chinskiej jest dzis jako zupa dnia

wczoraj w godzinach wieczornych był widziany na osiedlu chełmońskiego

Bardzo podobny do naszego Tolka. Dosłownie jak brat bliźniak, a w dodatku Toluś też ma 2 lata. Rok temu też nawiał nam z domu. Szukaliśmy go w środku nocy wokół bloku a ten skubaniec wdrapał się do sąsiadów po balkonie i tam sobie zwiedzał świat. Dopiero jak mu się tam znudziło dał o sobie znać głośnym miauczeniem. Działo się to na 6 piętrze.

Fajny kotek-mamrotek.

Domowego kota najlepiej szukać w środku nocy koło miejsca ucieczki - rada z własnego doświadczenia

Pewnie Alf go przygarnął - on lubi koty.

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Tak, kotek jest bardzo śliczny i jest słodki. On to taka nasza 'przylepka' domowa. Zawsze przyjdzie na kolanko, nigdy nie podrapie. Ale za ciekawy świata jest, zawsze chciał prysnąć za drzwi, aż w końcu mu się udało... Będę go szukać. Dziękuję wszystkim :)

Koty chodza wlasnymi drogami, a moze znalazl ciekawa kotke

Szukać, szukać i jeszcze raz szukać. Ja swojego szukałem dwa tygodnie, no i jest. Powodzenia.

Śliczny kotek. Jak domowy to możliwe że siedzi gdzieś wystraszony w jakiejś dziurze i czeka bezradnie na pomoc ze strony człowieka.

A czy to nie jest mój kochany kotek jak ja go nazywam" Feluś"?:) Bardzo mi przykro, będę się rozglądać:)

Będę czujna śliczny kotek.

Współczuję bardzo, mój kot też zaginął. Mam nadzieję, że ten się odnajdzie. Śliczny jest

dachowiec..? to se poradzi, jest lato, gorzej jak ucieka kanapowy kot

Będę się rozglądać ale te koty takie podobne do siebie.