W drodze zmagali się z kapryśną pogodą - sztormem, gradobiciem i deszczem. Doszli zmęczeni i przemoczeni. Ubrani w repliki średniowiecznych strojów i wyposażeni w uzbrojenie sprzed wieków, żywili się m.in. suszonym mięsem i podpłomykami.
Piechurzy pokonywali średnio 2 kilometry na godzinę i spali na wydmach. W nocy od zimna i deszczu osłaniali się owczą skórą. - Sprawdziliśmy, jak radzili sobie nasi przodkowie, gdy musieli maszerować wiele kilometrów w trudnych warunkach - mówi Wiesław Mileńko ze Świnoujścia, który przewodził grupie.
Pozostali uczestnicy pochodzą z południa Polski. W zimie chcą przez dwa tygodnie mieszkać w replice średniowiecznej chaty.
ja nie jestem przeciwko takim wyprawom nawet do Gdanska...! jednak mówienie ze zaczepil ich jakis reporter któremu nie mogli odmówic.., , , ,. ... mozliwe tylko w Hollywood :-))
kazdy ma jakies hobby cos dzieki czemu moze oderwac sie od zycia codziennego... jeden jezdzi na nartach 2 sklada modele a 3 przebiera sie za rycerza i wyrusza przed siebie... jak najbardziej pozytywnie ich sprawa co robia z wolnym czasem to oni mokli trzesli sie z zimna a nie wy wiec po co jakies glupie komentarze... znajac zycie onie nie prosili sie o zadne zdjecia a ze jakis reporter podszedl to czemu by nie mieli sie z nim podzielic swoim hobby
Ja tam bylem wino z nimi pilem /grzaniec/
nie wiedzialem ze jest zakaz zadawania pytan..., chcialem sie dowiedziec na ile byla to prawdziwie sredniowieczna wyprawa, (pytajac miedzy innymi czy wzieli ze soba papier toaletowy, zapalniczke, adidasy, itp.) czesciowo uzyskalem odpowiedz..., wykazalem wieksze zainteresowanie niz wiekszosc, pytajac o praktyczne sprawy, drugi temat to mój logiczny wywód iz rycerstwo zobowiazuje, (cnoty rycerza) i ze mozna by spozytkowac ta wielka energie pozytywnie pozatym uwazam ta wyprawe za pozytywna fajna zabawe
Każdy, kto w pozytywny sposób pokazuje, że Świnoujście i region żyje poza sezonem zasługuje na pochwałę. A ty ryyniu, dziecko drogie pocałuj się w swój zgorzkniały tyłek. Bo jestem pewnien, że o tobie nikt nigdy nie usłyszy, bo nie jest w stanie nic zrobić sensownego, poza jątrzeniem i pisaniem głupot.
Nie przepadam za rycerzami ale p.Vislav to mocny gość!! Zarówno w pracy zawodowej jak i w zamiłowaniach.Pięknie rzeżbi w drzewie, potrafi z korzeni zrobić siedzisko lub kwietnik.Gratulacje!!
rynio o czym ty piszesz co ma piernik do wiatraka?to żes wymyslił...jka taki mądry to idz daj paczki dla biednych dzieci...
A biedne dzieci z Modrzejewskiej to nie mają rodziców? Może by taki ryceż złapał za morde któregoś i pogonił do roboty!
niech maja swoje hobby, ale skoro pozuja do zdjec, i maja parcie na szklo niech sie nie dziwia ze ludzie zadaja pytania, dziwia sie, a co oni dobrego zrobili dla Polski, , , dla Swinoujscia?, , dla kogos biednego, , , , chorego, , , itp., , , banda dziwaków pragnaca uznania i chwaly, i niech se maszeruja nawet do Gdanska! wielu tutaj piszacych chce z nich robic bohaterów, nie wolno podwazac tej calej wyprawy, nalezy tylko pozytywnie, podziwiac, i moze brac przyklad... a nie lepiej byloby gdtby w tych strojach rycerskich (skoro lubia sie przebierac i pokazywac) zorganizowali paczki dla biednych dzieci z ulicy Modrzejewskiej i dali im na sw. Mikolaja? wtedy pokazali by cnote rycerska, a tak jest to tylko zaspokojenie wlasnego narcystycznego ego, okej, ale nie róbcie z nich bohaterów
lazic po plazy to mozna w lipcu.za robote by sie wzieli chlopy.
Gratulacje dla p. Wiesława i jego kompanów. Nie przejmują się głupimi komentarzami, tylko robią swoje. Tu nie chodzi o bicie rekordów, ani o stuprocentową zgodność historyczną, itp. Po prostu mają swoje hobby, rajcuje ich to i chwała im za to! A dla niejednego napotkanego wczasowicza stanowili niemałą atrakcję.
Heh. NO oczywiście najlepiej siedzieć w domu i nic nie robić jak połowa komentujących tutaj. Ale to niestety już standard, że społeczeństwo się rozleniwia i nie mają nawet swojego własnego hobby.
Świnoujście cofa się do epoki kamienia łupanego. Co to za przyjemność maszerować, kiedy to temperatura na dworze przekracza ledwo 0 stopni. Musiało nieźle od nich śmierdzieć, skoro 5 dni sie nie myli
juz działa xD
mała dygrejsa: Wam tez gg nie działa?
A jak Wiesiu wytrzymałeś bez papierosów? Jesteś nałogowym palaczem, a Wikingowie nie palili papierosów, A zapalniczkę miałeś
o Wyspiarza. swietna historyja...jestes cichym bohaterem jakich jest wielu, ale nikt o nich nie napisze, media obecnnie mysla obrazkami, wystarczy zalozyc kolczuge i nocnik na glowe i juz stajesz sie interesujacy..., , spróbujcie w ten weekend przywdziac kolczuge i moze bedziemy mieli ciekawy reportaz ze sredniowiecznej biesiady, tyle intrygujacych faktów poruszyles, prosimy o wiecej takich opisów weekendowych
Najlepiej to siedziec jak matol przed komputerem i saczyc jadem nieduaczniku. Znajdz sobie inne hobby.
niektórzy nie maja co robić i tyle:)
Wyczynem to mozna nazwac dotarcie do bieguna Jasia Meli, ale nie pseudowyprawe pseudopiechurow.
GOSCIU SUPER DOBRA OPOWIESC UMNIE MASZ 6 HEHEHEHE
A ja żem wczoraj z mojem szwagrem poszedł do lasu na spacer, Zmarżli my oba jak cholera - potem około wieczora zaraz po powrocie dla rozgrzania i kurażu zmagali my sie z litrem Soplicy. Pokonali my go i zaraz potem posnęli na baranich skórach które są porozkładane u mnie w pokoju przy samym piecu.W nocy w piecu zgasło i znowu my zmarżli jak te psy.Z tego też powodu chorujem od samego rana. Oba teraz na gorzalę patrzec nie możem bo probowalim się leczyć wg metody " ogień na ogięń" albo " klin klinem" Ja mam rozwolnienie a szwagier rzyga czymś zielonym. Jakieś cholerstwo - moze jakaś bakteria tak nam zaszkodziła.Może Soplica bya pędzona na genetycznie modyfikowanych kartoflach? Jak widzicie ludziska - samo zycie - tylko kogo to obchodzi - kto o tem napisze?? Jakby my ze szwagrem teraz dostali małpiego rozumu - założyli na łby nocniki i odtańczyli indiański taniec godowy to byłaby afera i policja by nas zgarnęła. Jak widać normalny człowiek w tym kraju zawsze jest na straconej pozycji!Amen!
"Piechurzy pokonywali średnio 2 kilometry na godzinę" szybcy są lol jak ja bym tak łaził to do szkoły bym muasiał 2 godziny wczesniej isc ;]
kolczuga do marszu? wolne zarty... ciekawe jak ich ktos zobaczyl po drodze, , , te metalowe chelmy, , , podczas burzy na otwartym terenie, ,. ., , , , + kolczuga... najlöepiej jest ubrany te gosciówa z tylu, w tym plaszczu-namioce, ten futrzak jest najbardziej wiarygodny, co na to policja?, , chodzenie z siekierami, mieczami w miejscu publicznym? prawo jest prawem, pozwolenia na pewno nie mieli
50 km to jest dużo w 3 dni ? lol ja lazłem 82 km i wychodząc o 9:00 rano byłem na miejscu tego samego dnia o 23:00 :) nie widze w tym jakiegoś niesamowitego wyczynu, a raczej kaszane ja ze soba miałem 5 litrów picia i 6 kanapek w plecaku i lazłem w upale 37 stopni :)
i nie nosili kolczugi do marszu... kolczuga służyła w bitwie... pełna porażaka taka rekonstrukcja. . Panie Mileńko- więcej książek!!
współczucia. ... replika średniowiecza, tylko umysł z kamienia łupanego
gratuluje ze doszli...jednak ludzie w sredniowieczu nie wyruszali w tak dlugie piesze wedrówki, co jakis czas budowali szalasy jezeli juz wyruszali podczas tak trudnej pory roku, jedynie podczas wojny mogli by isc w podróz tak nie przygotowani,