Co to za tłumaczenie ze była ciemno ubrana człowieku przy dojezdzaniu do skrzyżowania zachować szczególną ostrożność tak mówi kodeks drogowy jeżeli ktoś nie potrafi stosować się do tego w praktyce to powinien zostać wystawiony wniosek do sądu o sprawdzenie kwalifikacji i badanie psychologa, bo ludzie ubrani na czarno inaczej będą padać jak kręgle jeśli na takie zachowania nie będzie odpowiedniej reakcji aparatu państwa

Nie mówię tu o starszej Pani z dzisiejszego wypaku. Ale gro ludzi, wchodząc na pasy nie zwraca uwagi, czy coś nadjeżdza.Główka w lewo, główka w prawo i potem jeszcze raz w lewo i dopiero przechodzimy !! Nie uczyli w szkole ?? Czy tak wam wszedł do głowy przepis, że macie pierwszeństwo i sami się pchacie pod koła.Jeżdze to widzę co sie wyprawia.Ludzie ze słuchawkami na uszach, idzie to to nie zatrzyma się przed pasami by ruszyć główką tylko z marszu wchodzi na pasy, słuchajac muzyki , bądz pisząc sms-y, czy gadając przez telefony. Ludziska opamiętajcie się, ile to leży na cmentarzu takich, co mieli pierwszeństwo !! Ruszamy główkami, w lewo w prawo i w lewo. I nie pchamy się jak auto jest blisko, tobie łatwiej sie zatrzymać.Sam się zatrzymuję przed pasami, jak auto jest blisko nie właże na pasy jak świeta krowa , bo mam pierwszństwo ! Często gęsto przepuszczam auta i jak droga wolna to przechodzę. Gdy mam pewność że auto hamuje, to kierowca mnie widzi. Wtenczas przechodzę. Wszyscy powinniśmy uważać !!

Dla jasnosci dla tych co pisza ze mogla sie Pani upewnic czy nie nadjezdza samochod. Pani przechodzaca przez pasy wlasnie konczyla przez nie przechodzic wiec jak mogla sie upewnic czy nic sie nie zbliza ?! Wydaje mi sie ze Pan jadacy myslal ze Pani zdarzy zejsc z pasow i on spokojnie pojedzie dalej ale widocznie zle wymierzyl ;)

Duzo jest osob z paralizem mózgu i jadą jakby byli w gorsecie, ktos sie zbliza do prejscia to depnie mocniej na pedał, by tylko pieszy nie wlazl na pasy, na grunwaldzkiej nawet spowalniacz nie wystarczy jak samochod jest wyższy, pędzi jak wariat jeden z drugim, bo jezdnia jest jego

Ludzie chodzą w ciemnych ciuchach i często bardzo słabo są widoczni.Dla własnego bezpieczeństwa zakładajcie jakiekolwiek elementy odblaskowe pomoże to wam i kierowcą.

Jak jest szarówka to naprawdę ciężko jest dopatrzec się pieszego.. Ludzie tu naprawdę nie zdają sobie sprawy jak to wygląda z perspektywy kierowcy.. A swoją drogą, wszystkie pasy powinne być dobrze oświetlone i drzewa na Grunwaldzkiej przy pasach wycięte przy przejściach bo nie widać przechodnia

Ledowe światła w samochodzie powinny być zakazane, bo nic w nich nie widać, gównianie oświetlają i rażą po oczach. Działają jaj filtry.

napewno przez komorke rozmawial...kara powinna byc surowa a tu sciemnia ze jechal wolno...

Starszej pani szkoda, ale no coz... sam jestem kiedowca i wiem, ze kiedy jest juz ciemno, pieszego po prostu nie widac (nawet pod latarnia). Ciemny stroj zlewa sie z otoczeniem - taka kijowa pora roku :-(

Powiem wam że ja sama jestem kierowca i jeżdżę naprawdę ostrożnie a piesi nie noszą żadnych odblaskow ani nic. Na każdych pasach powinno być jakieś oświetlenie. I ja sama miałam przypadek że jechałam raz i pewną starsza kobieta szła poboczem i zobaczyłam ja dopiero w zasięgu. 10metrów. Więc nie mówcie mi że wina jest zawsze. Kierowcow. Pozdrawiam

Do: Gość • Piątek [30.01.2015, 00:03:58] - ŚWIĘTA PRAWDA! Jeżdżę samochodem i również widzę co dzieje się w Świnoujście. Pieszy najważniejszy i rzeczywiście wchodzi na pasy, nawet nie patrząc, czy jakiekolwiek auto nadjeżdża, nawet sie nie ROZGLADA! Mówię, ja dostanę punkty, zapłacę najwyżej mandat, jak nie zdążę wyhamować, ale TY PRZECHODNIU stracisz nogi. Więc z łaski swojej rozglądajcie się jak przechodzicie przez jezdnię, bo obrócenie głowy nie boli, a może Was uratować. Kierowca nie zawsze zdąży wyhamować, a Wam łatwiej się zatrzymać..

Wszyscy są mądrzy jak to ich nie dotyczy i nie znają szczegół ów sprawy a zwłaszcza jeśli nie mają samochodów bo trudno zrozumieć ze nawet przy małej prędkości uderzenia samochodu z człowiekiem zawsze jest poszkodowany człowiek a my wszyscy chodzimy czasami jak święte krowy i ni pomyślimy ze człowiek szybciej stanie niż samochód który jedzie nawet 30 się nagle zatrzyma bo zawsze jest droga hamowania auta

Przed pasami szybkość powinna być taka by każdej chwili można było się zatrzymać!!

PIepszenie że pieszy ma się rozglądać. Ja się rozglądałem lewo, prawo, lewo i co, będąc na pasach lekko oberwałem.Kierowca przeprasza i przeprasza i mówi mi że miał ważną rozmowę przez telefon. W Świnoujściu 40% psełdo kierowców jezdzi bez prawojazdy.

jeszcze sniegu nie bylo :

I kierowcy, i piesi, i rowerzyści bywają winni. Zależy od przypadku. Piesza" święta krowa" na pasach wsiądzie potem na rower i będzie" świętą krową" - cyklistką, a potem w samochód i zamieni się w" świętą krowę" - mistrza kierownicy. Ale z tymi odblaskami w centrum miasta to już chyba trochę przesadzacie, to nie są jakieś wiejskie szosy, tu pieszych na pasach naprawdę można się spodziewać. Na każdych jednych.

Ulicami naszego miasta często jeżdżą ludzie bez wyobrażni, lekceważący sobie przepisy drogowe. Ulice miasta to nie autostrady, szanowni kierowcy niekiedy" od siedmiu boleści" !

Kierowca musi ustąpić pierwszeństwa pieszemu wyłącznie kiedy ten jest na pasach a nie jak się do nich zbliża. Ale w Świnoujściu to przechodnie są tak głu...i że nie wiedzą o tym i pchają się przed nadjeżdżające auta. To nie Niemcy żebyście mogli tak robić.

Panie i panowie kierowcy -żadnych zbędnych komentarzy odpowiednia jazda bez komórek i trochę wolniej przed pasami i cała filozowia

Dodam rzecz jeszcze jedną że wśród komętujących są Tacy co nie znają przepisów

.. do rzeczy..znaki ostrzegawcze z przejsciem dla pieszych o czym mowia..kierowca musi myslec nie tylko za siebie..a gdyby zabil, to trauma do konca zycia..jedna rada, badanie trzezwosci na wyrywki..i wyzsze kary..

Przy tym oświetleniu ulic praktycznie nie widać pieszych ubranych w ciemne ciuszki.

Oświetlenie głównych ulic miasta jest fatalne. Grunwaldzka, Konstytucji, a najgorzej jest na Matejki, gdzie lampy są po jednej stronie i sporych odległościach od siebie, a przejść jest sporo. A np. Moniuszki-, jasno jak w dzień, lampy po dwóch stronach

Jeśli chodzi o znaki to są one zbyt daleko od skrzyżowa!! Nie wszędzie ale w kilku miejscach znak znajduje się nawet 20 metrów przed skrzyżowaniem!! Czasami jadąc w korku nie zauważa się znaku i stajemy przed takim skrzyżowaniem robiąc korek.. Tak jak Niemcy którzy w ogóle nie patrzą na znaki lub poprostu ich nie zauważają!!

Świnoujskie ulice oświetlone są aż za bardzo, natomiast przejścia dla pieszych wcale.