Kolejnym miejscem za które nasi urzędnicy powinni się wstydzić według opinii Czytelnika jest "łąka kwiatowa" u zbiegu ulic Piłsudskiego i Piastowskiej.
fot. Czytelnik
- Służby odpowiadające za utrzymanie zieleni w naszym mieście śpią- tak przynajmniej uważa nasz Czytelnik. Na potwierdzenie swoich słów przesyła zdjęcia wykonane w różnych rejonach miasta. Na fotografiach uwieczniono parking na zapleczu sklepu spożywczego przy ulicy Monte Cassino oraz u zbiegu ulic Piłsudskiego i Piastowskiej. - Od dłuższego czasu zapomniano o parkingu na zapleczu sklepu przy Monte Cassino. Urzędnicy nadzorujący te prace chyba nie mają czasu wyjść w miasto i zobaczyć co się dzieje na terenach zielonych. Po prostu wstyd. Trawa rosnąca w krzewach jest od nich wyższa, rabaty nie wypielone, w krawężnikach wyrastają chwasty i to wszystko sprawia, że wygląd parkingu jest okropny- uważa Czytelnik.
Kolejnym miejscem za które nasi urzędnicy powinni się wstydzić według opinii Czytelnika jest "łąka kwiatowa" u zbiegu ulic Piłsudskiego i Piastowskiej.
fot. Czytelnik
- Jakiś czas temu rzecznik prezydenta tak zachwalał to miejsce, że będzie tak pięknie i kwieciście, a co mamy? Zachwaszczony plac, na którym rosną tylko chwasty i gdzieniegdzie trawa, która została wysiana na "ziemię" nie nadającą się pod trawnik ( sam piach, glina i kamienie). Widać, że w dalszym ciągu są problemy z utrzymaniem zieleni w mieście a zaprojektowanie czegoś naprawdę fajnego graniczy z cudem. No cóż... takie mamy miasto- podsumowuje nasz Czytelnik.
fot. Czytelnik
Rzecznik prezydenta miasta zapewnia, że trawa na parkingu przy ulicy Monte Casino zostanie wykoszona na początku lipca, a urząd miasta poszukuje pracowników do Wydziału Eksploatacji i Zarządzania Nieruchomościami.
fot. Czytelnik
- Trawa w tym miejscu zostanie wykoszona na początku lipca. Oczywiście można byłoby zrobić w tym miejscu strefę rekreacji i wypoczynku, jednakże aktualnie musi funkcjonować tam ogólnodostępny parking. Poszukujemy pracowników do Wydziału Eksploatacji i Zarządzania Nieruchomościami na stanowiska osób zajmujących się architektura krajobrazu, w tym: pracownika na umowę o pracę kierunek architektura krajobrazu, ogrodnictwo. (Ogłoszony nabór na stronie: http://bip.um.swinoujscie.pl/?cid=2930&bip_id=18398) Pracownika na umowę o pracę na zastępstwo w wydziale ( Ogłoszona informacja na stronie: http://bip.um.swinoujscie.pl/index.php?cid=2930&bip_id=18431)
Studentów uczelni na bezpłatne praktyki kierunek: architektura krajobrazu. Mamy nadzieję, że będą to osoby kreatywne, które spowodują, że miasto będzie jeszcze piękniejsze- informuje rzecznik prezydenta miasta.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Istny koszmar, ja bym to dał do TVN24, sensacja na skalę globalną :P
przy okazji tego przykładu chciałbym spytać włodarzy miasta kto wydał zezwolenie na stawianie budek przy wejściach na plaże brak koszy na śmiecie rozkopywanie wydm bo to trzeba ustawić prosto no chyba że jak mawiał Drzewiecki żyjemy w dzikim kraju
wychodząc z promu jest przystanek, kiosk, płaczące wierzby i" przepiękny" trawnik
Z tego co pamiętam, to ziściła się koncepcja Pani Michalskiej w klimacie" Dzika Łąka".
To, ze czytelnik na wlasna reke chodzi i kontroluje (z wlasnej i nieprzymuszonej woli) tereny to jedno, nie bierze za to kasy i chwala mu za to, ale dlaczego osoby z urzedu, ktore biora pensje nie wykonuja swoich obowiazkow? A moze nie maja tych prac wpisanych w umowie o prace, a moze maja siedziec typlko za biurkiem i pisac zbedne pisma, mjak to bywa w urzedzie. Moze trzeba by zmienic tu i tam pare stanowisk i wreszcie urzednicy beda pracowac dla ludzi a nie dla urzedu? A moze wreszcie" glwony ogrodnik miasta" poda sie do dymisji bo widac, ze ma gdzies zielen, zreszta widac to golym okiem co sie z nia dzieje. Panie preydencie, jezeli ma pan dalej piastowac na tym stanowisku, zrob ze chlopie porzadek w tym wydziale.
At, kolejny bzdet. To tylko jedno miejsce a w mieście zieleni jest bardzo dużo. Widać też, że od 2-3 tygodni firma, która odpowiada ze porządkowanie terenów zielonych zintensyfikowała działania. Myślę, że byłoby znacznie lepiej, gdyby czytelnik zamiast pompować łydki na portalu zgłosił swoje spostrzeżenia w UM.
O widze hejterki i spoleczniaki podlapali temat i moja zanete ha ha.dalej pisac i fotki robic.tak jak pisze burak biore sie do pracy bo od roboty jest kon traktor i cham taki jak ty godz 11.46 ip 93.94.186 :) tylko spoleczniak widzi co jest za plotem a nie co pod nosem :) i poswieca swoj czas ha ha.a ja nie kumam gimbusie z godz 11.28.54 ip 92.42.116 :) pozdrawiam srodkowym paluszkiem tych co maja duzo czasu i lataja z aparatem na sznurku i tych co ich popieraja :)
Pozdrawiam ''Czytelnika'' dobrze ze w naszym mieście mamy kogoś takiego. Bravo
Dni Marynarki i w tle obelisk TYM CO ODESZLI NA WIECZNĄ WACHTĘ wstyd p.s. panowie na holownikach się opalają a obok taki syf
Zbieg ulic Piłsudskiego i Piastowska : służby miejskie przywiozły nową " ziemię" , coś posiali (chyba trawę) , po kilku tygodniach buchnęło zielskiem, że aż miło, trawy ani widu ani słychu. Główny trakt spacerowy kurortu rozsławia nasz " kurort " zielskiem" w oczach wczasowiczów. Wygląda na to zarówno niedorzecznik jak i burmistrz " kładą już na to laskę" , bo to już ostatnia kadencja i" po nas choćby potop". Dlatego może jest wmieście jakaś firma, która w czynie społecznym nawiezie tam prawdziwej ziemi i zgodnie z technologią zasieje trawę. My tu dalej będziemy mieszkać, więc dbajmy o wizerunek naszego miasta !!
na Garz trawa zaraz będzie wyższa od ludzi
Do nie kumam • Wtorek [30.06.2015, 10:57:44] • [IP: 109.241.63.**] Poważna choroba to dopadła Ciebie znieczulica i obojetność. Ktoś za to bierze pieniądze i to nasze z podatków, więc niech się wywiązuje z obowiązku. A jak nie akceptujesz takie postepowania, to sam/a weż sie do roboty. I problemu nie będzie.
A z deptaku na Słowackiego wchodzi się w brudną z petami i piachem ul E.Gierczak.A sezon wakacji się zaczął A zwłaszcza przy sklepie ŻABKA. E
Jak zwał tak zwał, teren ma być zadbany. Tam jest parking i niech to ma wygląd. Sprzatamy ryneczek, a uliczki to już nieeeeeeee !!
nie kumam • Wtorek [30.06.2015, 10:57:44] • [IP: 109.241.63.**] - i nie skumasz jak samolubny d... Przyjmij do wiadomości, że są ludzie których obchodzi choćby ich bezpośrednie otoczenie, nie jest im obojętne miejsce w którym żyją i są w stanie bezinteresownie poświęcić swój prywatny czas by zrobić coś co może pozytywnie zmienić nasz świat lub choćby to co nas otacza. Tylko czy to zrozumie samolubny gimbus, produkt naszych chorych czasów?
Ze to sie chce ludziom latac z aparatem marnowac czas biegac do redakcji bo nie sadze zeby spoleczniak w lepszym wieku wysylal swoje donosy i wypociny poczta na mejla.powazne choroby dopadaja spoleczenstwo.
Czytelnik który napisał do redakcji niech się stuknie w swoją * do roboty się weź a nie wypisujesz pierdoły
Bogdan poszedł na ryby i nie ma kto się zaopiekować trawa w mieście.
Przy ul. Kujawskiej teren należący do Urzędu Miasta (na wprost rynku) została skoszona trawa na działce nr.381/7. Natomiast obok jest działka nr. 382/1 także należąca do Urzędu Miasta ale o niej zapomniano. W/w działki są zaniedbane i nie sprzątane - a to wizerunek miasta, ponieważ przy tych działkach jest rynek i parking na którym parkują także Niemcy.
Parking" za stodołą" jest miejski. Trzeba wypielić teren, usunąć trawę z krzaków, a krzaki ładnie przyciąć. I przede wszystkim zapewnić miejsce dla samochodów, bo krzaki zarastają zatoczki i rysują karoserię. Trzeba je wyciąć na ok. 0, 5 od brzegów zatoczek.
zamiast czekać czy oczekiwać to weźcie kosiarkę i sami skoście. Założę się że nikt z Was nie płaci za parkowanie a oczekiwania jak królewna.
To chyba" cudowne" miasto, skoro zajmujemy się takimi" problemami".
czy na pewno ten teren należy do miasta?
Panie rzeczniku, tu nie chodzi (zresztą widać na zdjęciach) o wykoszenie trawy ale o ręczne usunięcie chwastów z krzaków, które psują cały urok tego miejsca. Krzewy są bardzo ładne i efektownie ale trzeba o nie dbać a firmę zieleniarską bardzo rzadko tu widać, ale kasiorke się bierze.
Tu nie o trawę chodzi, ale o szybko rozrastające się krzaki które" wchodzą" na miejsca postojowe samochodów, ludzie w obawie przed zniszczeniem karoserii nie wjeżdżają do końca zatoczek i potem masa samochodów" wystaje" na drogę. Jest coraz gorzej. W ub. roku krzaki przycinano, ale tylko kosmetycznie, wzdłuż krawężników wytyczających zatoczki, a trzeba przyciąć mocniej, bo przecież przód auta wychodzi jeszcze sporo w przód. Czekamy zatem na innerwację i mocne przycięcie krzaków, z marginesem pół metra od granic zatoczki! Najgorzej jest w zatoczkach przy tym małym garażowcu (na trzy garaże).