iswinoujscie.pl • Niedziela [02.08.2015, 22:32:18] • Świnoujście
To już wygląda na ekologiczną katastrofę!
fot. Sławomir Ryfczyński
Mamy kolejne niepokojące sygnały od naszych Czytelników. Martwe trzmiele leżały na ulicy Pułaskiego. Na Wyspiańskiego wysypany był nimi odcinek od Urzędu Skarbowego aż do hotelu Cesarskie Ogrody. Magistrat twierdzi jednak, że wszystko jest w porządku. Czyżby niewidzialna ręka rozsypywała nieżyjące owady?
To już wygląda na ekologiczną katastrofę! O jej rozmiarze przekonamy się w przyszłym roku. Dziś widać za to mnóstwo martwych trzmieli na Puławskiego. Na Wyspiańskiego wysypany był nimi odcinek od Urzędu Skarbowego do hotelu Cesarskie Ogrody.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jest ich naprawdę mnóstwo – pisze nasz Czytelnik.
O opinię na temat tajemniczych zgonów trzmieli pytaliśmy jakiś czas temu fachowca, doktora Dariusza Tepera z oddziału Instytutu Ogrodnictwa, Zakład Pszczelnictwa w Puławach.
- Gdy do sytuacji, gdzie trzmiele masowo padają, dochodzi bezpośrednio po opryskach, to oczywiście że sprawę można powiązać ze sobą - uważa Dariusz Teper. - W normalnych warunkach czegoś takiego się nie obserwuje. Oczywiście, jak wszystkie gatunki, czasami pojedyncze osobniki giną, ale na pewno nie na taką skalę.
fot. Sławomir Ryfczyński
Zdaniem fachowca, firma odkomarzająca powinna przeprowadzić odkomarzanie według zasad, które są ogólnie przyjęte, czyli z zachowaniem okresu prewencji i dobrej praktyki ochrony roślin, nie powinno się wykonywać takich działań na kwitnących roślinach podczas lotu pszczół.
- Nie wolno pryskać roślin w ciągu dnia, gdy na roślinach są pszczoły - mówił nam dr Dariusz Teper.
fot. Sławomir Ryfczyński
Świnoujski magistrat żadnego sygnału o martwych owadach ostatnio nie otrzymał – poinformował nas rzecznik prezydenta Robert Karelus.
- W parkach widać latające trzmiele, osy i pszczoły – mówi rzecznik. – Jak zapewniło nas kierownictwo firmy prowadzącej na terenie miasta akcję odkomarzania ich środek, choć jest zabójczy dla komarów, nie czyni szkody innym gatunkom owadów. Zgodnie też z naszymi sugestiami odymianie prowadzone jest we wczesnych godzinach rannych i po zachodzie słońca.
fot. Sławomir Ryfczyński
fot. Sławomir Ryfczyński
źródło: www.iswinoujscie.pl
Prawdę powiedziawszy to w porównaniu z rokiem ubiegłym teraz nie widziałam ani jednego trzmiela czy też" bąka" na moim balkonie z kwiatami. Coś jest nie tak, więc nie należy tego bagatelizować. Za moment się okaże, że jak Chińczycy będziemy biegali z piórkami zawieszonymi na kijkach, żeby zapylać rośliny. To będzie klęska...
Przejdzcie się trasa ze Świnoujścia do Alhbecku ale na piechotę i tam też znajdziecie martwe trzmiele, które leżą na chodniku. To nie tylko u nas tak jest.
W tych okolicznościach nabiera innego znaczenia-bohaterski bądź co bądź wyczyn naszego dzielnego żeglarza, który rzucił się w otchłań fal dla ratowania trzmiela...być może ostatniego i uratuje on populacje...Bo przypominam, że to był"dobry trzmiel"...
Magistrat twierdzi jednak, że wszystko jest w porządku. A co ma powiedziec magistrat ze trzesie gaciami ! ze jak to sie wyda to reszta pojdzie jak domino !!
Takie same martwe owady widziałem na ścieżce rowerowej między Korswandt a Gothen było ich ze 20
dobrać się do dupy, tym od komarów.
Czekamy na podanie do publicznej wiadomości nazw stosowanych środków chemicznych, a od mediów wyegzekwowania tych konkretnych informacji, a nie jak dotychczas jedynie snucia przypuszczeń i robienia szumu a nie informowanie o faktach! Nazwa tych środków jest informacją publiczną, potwierdzającą spełnienia wymagań przetargu zawartych w SIWZ i jako taka musi być podana do publicznej wiadomości! Dziennikarze do roboty, wyciągnąć i podać też informację, a nie pstrykać fotki i pisać dyrdymały...
To nie jest ten trzmiel co go Tomek z tratwy uratował?
Dowiemy się wreszcie co to za insektycyd czy może jest to tajne?