iswinoujscie.pl • Sobota [16.04.2016, 19:02:35] • Świnoujście
„Flota” długo przegrywała z „Falą” ale ostatecznie wygrała 3:2!

fot. Sławomir Ryfczyński
Mecz na szczycie A klasy pomiędzy „Flotą” Świnoujście, a „Falą” Międzyzdroje trzymał kibiców w napięciu dosłownie do ostatnich sekund. Decydującego zwycięstwie gola świnoujścianie zdobyli w czwartej minucie doliczonego już czasu gry. Bardzo długo bo aż do 73 minuty spotkania kibice gości, wśród nich burmistrz Międzyzdrojów Leszek Dorosz, byli przekonani o zwycięstwie „Fali” , prowadzącej długo i to dwiema bramkami! W tym momencie zagrożone także było dalsze przewodzenie „Floty” w A klasie. Jednak ostatnie 20 minut meczu było popisem woli walki i determinacji gospodarzy, którzy nie tylko zdołali wyrównać stan rywalizacji ale ostatecznie pokonać „Falę”.
W pierwszej połowie mecz zdecydowanie nie układał się po myśli gospodarzy. „Flocie nie wychodził ani atak pozycyjny ani próby szybkiego kontrowania gości. Próba przejęcia inicjatywy na boisku w pierwszych minutach omal nie zakończyła się utratą bramki już w 12 minucie. Po tej szybkiej kontrze gości mieliśmy jeszcze szczęście. Szczęście opuściło nas jednak już w 21 minucie.

fot. Sławomir Ryfczyński
Precyzyjny, plasowany strzał z rzutu wolnego znalazł drogę do bramki Floty. Jednobramkowe prowadzenie gości utrzymało się do 54 minuty. Wówczas, kolejny składny atak międzyzdrojan wykończył celnym strzałem Marek Sokołowski. Kibice „Floty” niedowierzali własnym oczom. Idąca od zwycięstwa do zwycięstwa drużyna w pierwszej godzinie tego spotkania jakby zapomniała co to znaczy składna akcja ofensywna.

fot. Sławomir Ryfczyński
Na szczęście, w 73 minucie Marek Sokołowski przypomniał kolegom smak zdobywanych bramek. Kontaktowy gol zmobilizował drużynę do szukania kolejnych szans. „Flota” coraz śmielej zaczęła zapuszczać się na połowę rywala. Coraz goręcej robiło się pod bramką międzyzdrojan.

fot. Sławomir Ryfczyński
W 85 minucie Michał Nowak uszczęśliwia kolegów i kibiców. Remisowy wynik meczu (2:2) jaki w tym momencie notowaliśmy byłby już dla „Floty” satysfakcjonujący i gwarantował pozostanie na pozycji lidera.
Jednak grupa wiernych kibiców zachęcała piłkarzy aby poszli za ciosem i okazało się, że stać ich jeszcze na zwycięski akcent w tym spotkaniu. W czwartej minucie doliczonego czasu gry wynik spotkania na 3:2 dla Floty ustalił Tomasz Polarczyk.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Nooo, to z pewnością pan prezes Fali, Janek-kolekcjoner-bramek usłyszał z nagrań w meblościance tym razem wahające się, rachityczne" łubudubu". Czy to naruszy morale Prezesa Janka?
We wsi zawrzało...
Byłem, widziałem, gratuluję. Małe ale - zawodnik zdjęty przez trenera Błotnego z boiska żadną miarą nie powinien wrzeszczeć, " trener, kur... co jest, no ja pier..., trener no kur..., co jest !!" itp, itp. Zawziętości w II połowie starcza na ligę, ale składność oraz celność podań i ustawianie się, jest z niższej klasy. GRATULACJE !!
awans jest nasz. ..tylko Flota MKS
Mamy lidera:)))
było momentami grubo ale ten się śmieje kto się śmieje ostatni :) klasyczne" z piekła do nieba". A żmurowi nawet chamski motyw z wyłączeniem gry na głównej płycie nie pomaga żeby do końca udupić naszą Flotę...
Widzisz Żmurek nic nie idzie po twojej myśli!!
To wcale nie dziwne - FLOTA na Fali!