POGODA

Reklama


Wydarzenia

Paulina Olsza • Poniedziałek [31.03.2008, 07:19:51] • Świnoujście

Synkretyzm kontrolowany

Synkretyzm kontrolowany

fot. Ania Mioduszewska

Człowiek 'orkiestra' – uczy się, pracuje, a do tego komponuje i niedługo nagrywa płytę. Nie chcąc ograniczać się do jednego gatunku łączy w spójną całość wszystkie kierunki muzyczne, które wypływają z jego duszy. Już w piątkowy wieczór w Jazz Clubie Centrala będzie się starał przekonać wyspiarską publiczność co do tego, że różnorodność to zaleta. Poznajcie Michała Kowalskiego – Świnoujścianina, który wbrew ogólnym tendencjom swoją przyszłość wiąże jak najbardziej z wyspami.

Paulina Olsza: Twój piątkowy koncert nosi tytuł „Synkretyzm", podobną nazwę ma także Twój blog (synkretyzm.blogspot.com). Co dla Ciebie oznacza to słowo i jak realizujesz je w swojej twórczości?

Michał Kowalski:
Synkretyzm to inaczej tworzenie całości z różnych elementów, czasami wręcz ze sobą sprzecznych. Ja tę zasadę realizuję w muzyce poprzez łączenie różnych stylów, takich jak jazz, muzyka klasyczna oraz elektroniczna z elementami rocka. Tworząc takie kompozycje uświadomiłem sobie, że w zasadzie ciężko jest jednym słowem nazwać to, co robię. Dlatego synkretyzm jest słowem, które w krótki sposób charakteryzuje tę muzykę. Z drugiej strony nie chciałem jednak, żeby nazwa ta oznaczała tylko jednorazowy projekt, dlatego sięgnąłem po coś, co miało już wcześniej miejsce – kilka lat temu razem z Markiem Pędziwiatrem wspólnie próbowaliśmy łączyć różne gatunki. Można więc powiedzieć, że synkretyzm nie jest wymysłem na chwilę.

Od kiedy komponujesz i grasz na klawiszach?
U babci w domu zawsze stało pianino, więc jako 6-7 latek już pchałem się do klawiszy. Generalnie byłem dzieckiem, które lubiło muzykę i ruch. Poważniej zainteresowałem się tym chyba w gimnazjum, w czasach, gdy ludzie zakładają pierwsze kapele i zaczynają podchodzić do swoich działań na pewnych obszarach bardziej profesjonalnie. Później w MDK-u grałem na różnych przeglądach. Teraz siedzę bardziej w tematyce elektronicznej, która daje większe możliwości. Grając w zespole musisz zebrać grupę ludzi, organizować miejsce na salę prób itp., a komponując muzykę elektroniczną posiada się nieskończone możliwości, do których potrzebny jest sprzęt. Przykład: Jean Michelle Jarre. Komponuje sam, ale jego koncerty to niesamowite widowiska z udziałem innych muzyków i orkiestry, która otrzymuje od niego nuty.

Na koncercie obecny będzie też Rafał Fórmaniak, który zajmie się szeroko pojętą wizualizacją. Dlaczego tak zależało Ci na jego uczestnictwie?
Chciałbym, aby ludzie nie tylko słyszeli moją muzykę, ale żeby ją także widzieli. Rafał robi świetne wizualizacje koncertowe i ogólnie imprezowe, dlatego myślę, że jego obecność wzbogaci mój występ. Ja sam w czasie słuchania swojej muzyki widzę różne obrazy, część z nich to wspomnienia ze szkolnej ławy i plansza w klasie od języka polskiego zatytułowana „Poeci polskiego baroku", inne to momenty spędzone z innymi muzykami czy w wypadku kawałka „Aproon" lotnisko i cała jego otoczka. Tak naprawdę ciężko mi nazwać to wszystko, bo gdy gram czy słucham swojej muzyki znajduję się w stanie uniesienia.

Niektórzy muzycy decydują się grać solo, bo twierdzą, że nie spotkali jeszcze w swoim życiu kogoś, z kim muzycznie rozumieliby się bez słów. Z kim Tobie najlepiej się pracuje?
Wydaje mi się, że ludzie, którzy grają sami to albo geniusze muzyczni albo osoby zamknięte w sobie. Ja staram się być zawsze otwarty na nowości. Osoby, które rozumieją mnie muzycznie to np. Marek Pędziwiatr czy Leszek Kułakowski, z którym spotykam się co roku na Hanza Jazz Festiwal. Wspaniali ludzie mieszkają też w Świnoujściu – Paulina Łaba, Łukasz Samitowski czy Tomasz Słaby.

Nagrywasz demo?
Planuję w tym roku nagrać płytę. Najprawdopodobniej gotowa będzie pod koniec roku. Jej nagraniem zajmie się profesjonalne studio nagraniowe. Nie chciałbym mówić jeszcze o jej promocji ani zasięgu, bo chciałbym na razie doprowadzić do końca sam etap tworzenia. Utwory mam już wybrane, a okładką mam nadzieję zajmą się świnoujscy fotografowie, którzy są naprawdę świetni w swoim fachu, tak jak np. Ania Mioduszewska, która specjalnie na potrzeby koncertu zrobiła mi kilka zdjęć stylizowanych na sesję zdjęciową Leszka Możdżera. Oprócz płyty zajmuję się też teraz komponowaniem muzyki do świnoujskiego pełnometrażowego filmu „I nadejdzie jutro". Promujmy nasze miasto, bo jest naprawdę świetne.

Kto jest idolem muzycznym synkretycznego chłopaka?
Po pierwsze Jean Michelle Jarre. Potem Leszek Możdżer i Coldplay.

Czym zaskoczysz nas w piątkowy wieczór?
Będzie to coś, czego w Świnoujściu jeszcze nie było. Jestem ciekawy, jak Wyspiarze zareagują na synkretyzm.

W takim razie traktujemy to jako obietnicę. Powodzenia!

PS. Koncert Michała wzbogacony o wizualizacje Rafała Fórmaniaka odbędzie się w ten piątek (04.04.2008) w Jazz Clubie Centrala (wejście od tyłu). Zapraszamy.

Synkretyzm kontrolowany

fot. Mateusz Królikowski

Czym zaskoczysz nas w piątkowy wieczór?
Będzie to coś, czego w Świnoujściu jeszcze nie było. Jestem ciekawy, jak Wyspiarze zareagują na synkretyzm.

W takim razie traktujemy to jako obietnicę. Powodzenia!

PS. Koncert Michała wzbogacony o wizualizacje Rafała Fórmaniaka odbędzie się w ten piątek (04.04.2008) w Jazz Clubie Centrala (wejście od tyłu). Zapraszamy.


komentarzy: 74, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 26-50 z 74

Gość • Piątek [04.04.2008, 17:29:11] • [IP: 217.97.199.*]

?

Gość • Piątek [04.04.2008, 16:52:20] • [IP: 79.140.212.***]

niech to bedzie puentą

Gość • Piątek [04.04.2008, 16:30:49] • [IP: 80.245.183.***]

Mieszanie gatunków nie jest muzyką ale zgiełkiem, należy o tym nie zapominać. A ten łoś jest typowym przykładem muzyki zdegenerowanej i zwyrodniałej. Niech się nauczy się zrobić coś jednolitego gatunkowo na wysokim poziomie a potem niech zabierze się za" lansowanie" siebie samego. Każdy może być takim artystą jak on, jeśli odpowiednio przysiądzie do sprzętu... różnica tkwi w uporze. Ale jedno jest pewne, gość, który się tak pucuje do zdjęcie nic nie osiągnie... chce iść dzięki fali. A fala nie szanuje tych co chcą iść wraz z nią:) A te wszystkie komentarze, że to zazdrość to też bzdura. Tu nie chodzi o zazdrość, ludzie na ogół mają inne priorytety w życiu niż komuś podcinać skrzydełka, zwłaszcza gdy go nie znają... fakt, że jest tyle uprzedzonych komentarzy wynika z faktu, że gość jest gówniarzem, pucuje się jakby był Bóg wie kim do zdjęcia i robi wokół siebie zbędny szum medialny choćby tym tandetnym artykułem na stronie równie tandetnie wykonanej. Pozdrawiam serdecznie

yummy • Czwartek [03.04.2008, 17:07:08] • [IP: 217.97.193.**]

Nie tracąc czasu na czytanie wszelkich zgryźliwośći, które zajmują zapewne 3/4 komentarzy i odniesienia sie do nich... Trzymam kciuki i oczywiście nie omieszkam przyjechać z mej Dżungli xD Wiecznie Zajęty =]

fLorencja • Czwartek [03.04.2008, 14:52:17] • [IP: 195.117.222.*]

miasto zazdrości i krytykowania wszystkich, poza sobą. Nie pierwszy raz, nie ostatni. Doceniam ludzi z talentem i pasją, a Wy potraficie tyLko skomentować, anonimowi internauci buhahah. Mam nadzieję, że On jak i inni o których tu piszą, znają swoją wartość i nie przejmują się bezkonstruktywną krytyka ;]

Azumi • Czwartek [03.04.2008, 13:34:29] • [IP: 217.97.199.**]

Tutaj chodzi o muzyke Michała, a nie o to jaki jest. Więc warto się skupić na tym a nie na jego osobie. Większość z Was nie słyszała jego muzyki, a jest naprawde świetna. Oczywiscie to czy ktoś ma ta muzyke za dobrą albo złą, zależy od tego, jaką kto lubi. Michał, powodzenia, trzymam kciuki. ;))

MAMA • Czwartek [03.04.2008, 11:59:50] • [IP: 92.42.117.***]

MICHAŁ JAK ZAWSZE TRZYMAMY KCIUKI

Rafał K. • Czwartek [03.04.2008, 09:13:02] • [IP: 80.245.178.***]

A to skończenie szkoły muzycznej jest jakimś wyznacznikiem, który umożliwia tworzenie muzyki? Niektórzy jej nie potrzebują a zazwyczaj Ci którzy ją kończą to beztalencia. Muzyka była w Michale od kiedy go znam czyli od b. dawna :) Michał trzymaj się i nie przejmuj się tymi komentarzami bo pochodzą od frustratów i innego typu idiotów :) Życzę udanego koncertu :)

Gość • Czwartek [03.04.2008, 07:53:09] • [IP: 92.42.118.***]

Tak jak tytuł - synkretyzm kontrolowany - tak tu zazdrość i bezradność kontrolowana! Michał - wierzę, że nie przejmujesz się słabościami innych. Większość z nich to zerwane berety, ludki, które mają problemy z własnym ego. Są żałośni i bezwzględni. Rób swoje :))) bo są jeszcze na tym świecie wrażliwe dusze - dzięki Bogu :) Powodzenia

Mateusz- Basista • Środa [02.04.2008, 21:30:39] • [IP: 79.175.205.**]

Większość osób próbuje tylko oczernić Michała. Dlaczego? Moim zdaniem powodem jest w dużej mierze zazdrość i typowy dla zaściankowych „koneserów” sztuki ostracyzm osób które cokolwiek robią. Znam Michała osobiście, grałem z nim. I wiem że pod względem muzyki często ciężko się z nim gra, ale nie jest to jego winą. Wynika to raczej z jego sposobu patrzenia na muzykę i dominującej roli w czasie gry. Kiedy trzeba potrafi się dostosować jednak niekiedy jego temperament bierze górę. Myślę że wynika to też, ze on ma własną koncepcję na to jak dany utwór powinien wyglądać. I dlatego ostatnio gra solo. W jego wypadku dobry wybór. Ma lepsza kontrolę nad tym, co trafia do słuchacza. Trzeba dużej odwagi by grać w ten sposób, naprawdę. I jeszcze większego talentu aby wszystko trzymało się kupy. Michałowi to się udaje, a nieliczne wpadki urastają w waszych komentarzach do niebotycznych rozmiarów. Dlaczego młodego człowieka, który wciąż się uczy i szuka swojego brzmienia próbuje się szykanować, zamiast wspierać go. Żaden muzyk nie urodził się geniuszem, każdy musiała to pracować latami. Widzę że wiele osób tego nie rozumie. Michał podobnie jak jeszcze kilku Świnoujskich muzyków ma w tej chwili (tak poniżany!) poziom warsztatu, o jakim nie śniło się nawet wielu „wspaniałym muzykom” z pierwszych stron gazet. Zazdrość i ostracyzm zawsze będą próbowały podciąć skrzydła ludziom, dla których nawet niebo nie jest granicą, ponad którą można się wznieść!

Sosik • Środa [02.04.2008, 21:27:43] • [IP: 80.245.176.***]

Ha! Hip-hop tępym gadaniem? www.myspace.com/elososik zapraszam. Posłuchaj se chociaz i tak nie zrozumiesz przekazu.choć jest prosty:]

FajniejszaOdInnych • Środa [02.04.2008, 20:29:20] • [IP: 83.28.224.***]

Jesteście bezsensowni i śmieszni. Uważacie się za wielkich krytyków choć nie wiecie tak naprawde co krytykujecie. Michał jest człwiekiem, który ma cos do przekazania. Większość osób w tym pięknym mieście niestety nie ma tylu ambicji aby coś dalej zrobić tylko jakieś posiadówy ze skrzynką piwa w domu. Właśnie słucham jego muzyki. Ogólnie nie slucham tego typu utworów ale przyznam, że wpadają w ucho:) jestem pod wrażeniem. Myślę, że utwory mogłyby posłużyć jako ścieżka dżwiękowa w jakimś filmie. Bardzo mi się podoba! Gratuluje Michale i życze dalszych sukcesów.

Gość • Środa [02.04.2008, 18:38:27] • [IP: 79.140.212.***]

co do, , tępoty, , , czytanie ze zrozumieniem się kłania:), a wypowiedz byla o pseudoartystach.pozdro

Gość • Środa [02.04.2008, 18:28:32] • [IP: 79.140.212.***]

nie jest muzyką ?! ani rodzajem kultury?!rozejzyj się bo wydaje mi sie ze slady tego czego wedlug ciebie nie ma znajdziesz prawie wszedzie...

Gość • Środa [02.04.2008, 15:59:38] • [IP: 80.245.186.**]

michal2 • Wtorek [01.04.2008, 22:34] • [IP: 80.245.184.***] z tego co wiem to ten pajac nie konczyl zadnej szkoly muzycznej ^^ Do Autora ! : Bo ten pajac dopiero konczy liceum w wieku 21 lat bo nie miał czasu sie uczyc wiec co dopiero szkoła muzyczna!! BuFFon trzymaj sie ;D

Gość • Środa [02.04.2008, 15:23:06] • [IP: 80.245.183.***]

Ej no ale halo... hip hop nie jest muzyką ani rodzajem kultury tylko tępym gadaniem, więc nie rozumiem do czego był tamten komentarz. Pozdrawiam

Gość • Środa [02.04.2008, 13:32:23] • [IP: 156.17.18.**]

z punktu widzenia muzyka:najpierw powinno sie umiec grac standardowe rzeczy zanim sie zacznie kombinowac, poza tym michal powinien poswiecic wiecej czasu na cwiczenie warsztatu niz kolekcjonowaniu kolejnych zabawek, zwlaszcza ze pounktem wyjscia do tych wszystkich syntezatorow itd jest piano, bylem na niejednym jego koncercie, warsztat slaby, nierowno co przy graniu z bitem z plyty jest wiecej niz nieodzowne, a przedwszystkim jesli chodzi o michala to WIECEJ POKORY p.s.jesli jestes dobrym muzykiem i otwartym, wporzadku czlowiekiem to nie masz problemow ze znalezieniem muzykow do wspolpracy

Gość • Środa [02.04.2008, 08:33:30] • [IP: 80.245.181.***]

Powodzenia Michale! Trzymam kciuki, żeby Ci się powiodło. I nie daj się przybić tanim krytykanctwem. Rób swoje - czekam na płytę:)

elmi • Środa [02.04.2008, 01:34:50] • [IP: 80.245.187.***]

ja nie muszę z niego nikogo robić:) sam robi z siebie to co chce:) Generalnie może nad interpretowałem pewne sprawy, co nie zmienia mojego ogólnego wrażenia o tym człowieku:) Nie mam w zwyczaju życzyć ludziom źle, i niech jemu się układa, tyle że swoją postawą od początku mnie do siebie zraził jako człowiek, jeśli czymś się pasjonujesz to poświęcasz się temu a ludzie sami zauważą jeśli jesteś dobry, a nie lansujesz się non stop, to co słyszałem z jego muzyki na blogu też jakoś nie specjalnie do mnie trafia... ale, zobaczmy ten show!

Tomasz Germanowski • Środa [02.04.2008, 00:30:55] • [IP: 80.245.184.***]

z tego wynika, że skoro się z nimi rozumie to chyba nie zawsze gra solo? więc - drogą eliminacji -. .. ? czytając między wierszami chcesz z niego zrobić jeszcze większego bufona, hehe?

Tomasz Germanowski • Środa [02.04.2008, 00:29:07] • [IP: 80.245.184.***]

do elmi • Wtorek [01.04.2008, 23:39] • [IP: 80.245.187.***] "Niektórzy muzycy decydują się grać solo, bo twierdzą, że nie spotkali jeszcze w swoim życiu kogoś, z kim muzycznie rozumieliby się bez słów. Z kim Tobie najlepiej się pracuje? Wydaje mi się, że ludzie, którzy grają sami to albo geniusze muzyczni albo osoby zamknięte w sobie. Ja staram się być zawsze otwarty na nowości. >>> Osoby, które rozumieją mnie muzycznie to np. Marek Pędziwiatr czy Leszek Kułakowski, z którym spotykam się co roku na Hanza Jazz Festiwal. Wspaniali ludzie mieszkają też w Świnoujściu – Paulina Łaba, Łukasz Samitowski czy Tomasz Słaby.

elmi • Wtorek [01.04.2008, 23:39:50] • [IP: 80.245.187.***]

Tomaszu, swoje twierdzenie wnioskują z wywiadu, mówił ze woli grac sam bo ma większe możliwości bla bla bla, cytat "Wydaje mi się, że ludzie, którzy grają sami to albo geniusze muzyczni albo osoby zamknięte w sobie." Biorąc pod uwagę całokształt wywiadu, człowiek ten nie uważa się za osobę zamkniętą w sobie, więc - drogą eliminacji - uważa się za geniusza...

Gość • Wtorek [01.04.2008, 23:00:37] • [IP: 195.117.222.***]

przerost formy nad trescia;p

michal2 • Wtorek [01.04.2008, 22:34:04] • [IP: 80.245.184.***]

z tego co wiem to ten pajac nie konczyl zadnej szkoly muzycznej ^^

Gość • Wtorek [01.04.2008, 22:21:24] • [IP: 79.140.212.***]

prosze bardzo artysta, tak naprawde jedyna muzyka w swinoujsciu ktora trzyma poziom, reprezentuje miasto i trawia do zwyklych sluchaczy, to jest hip hop, wiekszosc tych, , artystow, , skonczyla sobie szkole muzyczna rodzice posylaja na balet i gre na skrzypkach i wyrasta taki juz jako, , gwiazda, , heh czyt.akapit, , nagrywasz demo?, , chlopak jest w pelni wystilizowany a tak naprawde nikt nie chce ich sluchac poza kregami wzajemnej adoracji, powodzenia

Oglądasz 26-50 z 74
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Informujemy, że w związku z ogłoszeniem 26 kwietnia 2025 roku dniem żałoby narodowej w Polsce po śmierci papieża Franciszka, zaplanowana na ten dzień Ekologiczna Gra Miejska zostaje odwołana. Serdecznie dziękujemy za zrozumienie i zapraszamy do udziału w innych naszych wydarzeniach w przyszłości. Z poważaniem, Organizatorzy ■